 |
www.domogarov.unl.pl - FORUM Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Caryca24
Kompan
Dołączył: 18 Paź 2019
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:27, 02 Sty 2020 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: |
Mnie wyjątkowo denerwuje takie wciskanie homoseksualnych wątków. Z tego właśnie powodu nie podoba mi się skecz: Ogniem i mieczem epilog nieznany. O ile rozczarowanie Heleny małżeństwem jest - według mnie- bardzo prawdopodobne to zakończenie zepsuło wszystko.  |
Skecz mnie też nie do końca się podoba, bo jest dość prostacki. Nie tylko w zakończeniu. Np. Bohun w ogóle został w nim przedstawiony jako takie "łóżkowe zwierzątko". Wiele rzeczy tam spłycono, ale ostatecznie - można by rzec - takie prawo kabaretu i parodii.
Natomiast nie każdy wątek homo jest taki. To jest całe spektrum ludzkich zachowań, emocji i uczuć. Z góry na dół, od dobra do zła. Dokładnie tak samo jak w przypadku hetero.
Ada napisał: |
Najgorsze to było opowiadanie, gdzie sparowane Bohuna i Kmicica. |
Najgorsze jest pewne rosyjskie opowiadanie, w którym książę Jeremi odwiedza Jurka w więzieniu, po jego desperackiej szarży na wojska polskie. Bohun jest ranny i w depresji, bo wie już, że stracił Helenę. I Jeremi go po prostu gwałci. W zamian za to Jurko unika męczeńskiej śmierci na palu, ale książę wpada na pomysł, by zrobić z niego dwuznaczny prezent dla Skrzetuskiego. Za wymyślanie TAKICH fabuł to naprawdę Car Niebieski powinien zagrzmieć!!!
Ada napisał: | Ważne, że chłopakom Michałowi i Saszy się podobało. Ubawieni byli. |
Dla mnie to też jest miara akceptacji: nie zniosłabym fabuł, w której byliby (obaj!) ośmieszani, deprecjonowani, w których np. podważano by ich odwagę i zdolności jako żołnierzy/dowódców, itp.
Sasza chyba nie ma z tym problemu (grał przecież m.in. Niżyńskiego), a Michał podczas tego skeczu to ma tak zadziwioną minkę
Ada napisał: | Cały czas szukam całego benefisu, i jak kamień w wodę. |
Ja mam całą pierwszą część nagraną na VHS (z pierwszej, premierowej emisji) + fragmenty drugiej (trochę rwie kolor, bo mieliśmy wtedy magnetowid starszego typu). Z przemontowanej powtórki po paru latach: całą drugą z końcówką pierwszej. Razem robi pewną całość. Wiem, że jest technicznie możliwe przegrywanie z VHS na zapis cyfrowy, ale nie wiem, jak się to robi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:37, 02 Sty 2020 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Skecz mnie też nie do końca się podoba, bo jest dość prostacki. Nie tylko w zakończeniu. Np. Bohun w ogóle został w nim przedstawiony jako takie "łóżkowe zwierzątko".
|
Gorzej nazwała go Iza. Powiedziała o Bohunie, że to taki męski zwierzak. Gorzej trafić nie mogła. I ona mowila, ze czytała ksiazkę. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
Co do drugiego wątku, którego juz powielać nie będę to powiem: co się przeczytało to się już nie od-przeczyta. Koszmarrrr. Myslalam, źe nic mnie tak nie obrzydzi jak głupi pomysł Diany Gabaldon. Moze ktoś ten pomysł ściągnął wlasnie z koszmaru Jamiego z więzienia w Wentwort?
Ach Caryco, Ty szczęściaro. Jeśli znajdziesz kogoś kto mógłby pomóc to byłoby miło jakbys mogła to gdzies umieścić w necie. A czy masz film dokumentalny "za kamerą"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:38, 02 Sty 2020 Temat postu: |
|
|
Caryca24 napisał: | Najgorsze jest pewne rosyjskie opowiadanie, w którym książę Jeremi odwiedza Jurka w więzieniu, po jego desperackiej szarży na wojska polskie. Bohun jest ranny i w depresji, bo wie już, że stracił Helenę. I Jeremi go po prostu gwałci. W zamian za to Jurko unika męczeńskiej śmierci na palu, ale książę wpada na pomysł, by zrobić z niego dwuznaczny prezent dla Skrzetuskiego. Za wymyślanie TAKICH fabuł to naprawdę Car Niebieski powinien zagrzmieć!!! |
O matko i córko! Co też ludziom chodzi po głowie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
carmen
Kompan
Dołączył: 04 Lip 2019
Posty: 1172
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce/ Kraków
|
Wysłany: Czw 20:39, 02 Sty 2020 Temat postu: |
|
|
Caryca24 napisał: |
Skecz mnie też nie do końca się podoba, bo jest dość prostacki.
Najgorsze jest pewne rosyjskie opowiadanie, w którym książę Jeremi odwiedza Jurka w więzieniu, po jego desperackiej szarży na wojska polskie. Bohun jest ranny i w depresji, bo wie już, że stracił Helenę. I Jeremi go po prostu gwałci. W zamian za to Jurko unika męczeńskiej śmierci na palu, ale książę wpada na pomysł, by zrobić z niego dwuznaczny prezent dla Skrzetuskiego. Za wymyślanie TAKICH fabuł to naprawdę Car Niebieski powinien zagrzmieć!!!
|
Mam takie samo zdanie, to już lepsza ta parodia z 13 posterunku
O matulu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:42, 02 Sty 2020 Temat postu: |
|
|
carmen napisał: | Mam takie samo zdanie, to już lepsza ta parodia z 13 posterunku. |
Ta parodia jest świetna, zwłaszcza licytacja Heleny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
carmen
Kompan
Dołączył: 04 Lip 2019
Posty: 1172
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce/ Kraków
|
Wysłany: Czw 20:44, 02 Sty 2020 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: | carmen napisał: | Mam takie samo zdanie, to już lepsza ta parodia z 13 posterunku. |
Ta parodia jest świetna, zwłaszcza licytacja Heleny. |
Gdyby wyciąć kilka scen to była by jeszcze lepsza. Mnie zawsze rozśmiesza "skrzat z Ustki "
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:47, 02 Sty 2020 Temat postu: |
|
|
carmen napisał: | Mnie zawsze rozśmiesza "skrzat z Ustki "  |
A mnie kwestia Skrzetuskiego pod koniec: "Przezorny, zawsze ubezpieczony", zawsze dopowiadam: szkoda, że Skrzetuski nie przestrzegał tej zasady, gdy szedł z Heleną do łózka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Caryca24
Kompan
Dołączył: 18 Paź 2019
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:24, 03 Sty 2020 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: |
Co do drugiego wątku, którego juz powielać nie będę to powiem: co się przeczytało to się już nie od-przeczyta. Koszmarrrr. Myslalam, źe nic mnie tak nie obrzydzi jak głupi pomysł Diany Gabaldon. Moze ktoś ten pomysł ściągnął wlasnie z koszmaru Jamiego z więzienia w Wentwort? |
Niestety, motyw więzienia ma swoich fanów. Ale uważam, że pisząc coś takiego nie z udziałem oryginalnej, wymyślonej przez siebie postaci, ale bohatera znanego i kochanego przez wiele osób, należałoby jednak uprzedzać. Teraz żałuję, że o tym tu wspomniałam, bo powinno zostać w głębinach rosyjskiego Internetu, ale grzało się to cały czas we mnie, odkąd przeczytałam to opowiadanie, bo, jak zauważyłaś Ado, co się raz przeczyta, to się, niestety, nie odczyta.
Ada napisał: | Ach Caryco, Ty szczęściaro. Jeśli znajdziesz kogoś kto mógłby pomóc to byłoby miło jakbys mogła to gdzies umieścić w necie. A czy masz film dokumentalny "za kamerą"? |
Myślę o przegraniu, zrobiłabym to już dawno, gdybym umiała, bo czasem boję się, że te rzeczy przepadną. Co prawda, kasety VHS z lat 90. ubiegłego wieku mają zadziwiającą trwałość, ale zawsze coś się może zdarzyć. Wiele materiałów o OiM mam też w rozproszeniu, bo były nagrywane na jakiś końcówkach kaset. I teraz nawet nie wiem, gdzie są, np. miałam nagrany pierwszy, 3-minutowy zwiastun (1998), jeszcze z "brudnym" dźwiękiem, który zaczyna się od obrazu pobojowiska. A potem jest m.in. dumka Bohuna ze sceny czehryńskiej i ponieważ to wersja sprzed udźwiękowienia, to słychać na niej "duecik": puszczone z playbacku nagranie dumki i autentyczny śpiew Saszy.
"Za kamerą" nie mam. Mam cykl reportaży, który potem, po przemontowaniu, został wydany na kasecie jako "Tego nie zobaczysz w kinie". To chyba coś innego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:46, 03 Sty 2020 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o przegranie z kasety VHS na płytę to nie ma problemu. Robią to w odpowiednich punktach. Nie wiem tylko ile to kosztuje. Moźe i kaseta jest wytrzymała, ale sprzęty by ją odtworzyć niszczeją, starzeją się i zanikają. Nawet jesli gdzies na strychu jest odtwarzacz do kaset to nie wiadomo czy będzie działać. Mój od 19 lat jest nieużywany i siedzi w szufladzie. Nie dałabym głowy, że będzie działać.
Ja nie mam problemu jesli chodzi o głupie aluzje. To tylko taki żarcik, z którego kazdy sie pośmieje i zapomni. Tak jak ten filmik, ktory ostatnio wrzuciłam. Pośmialam sie z odpowiednio wyciętych uśmiechów chłopaków i tyle. Ale ludzie mają chore pomysły. Nie raz natknęłam się na rysunki ksiecia i Skrzetuskiego w niedwuznacznych pozycjach. Więc albo torturują Janka, albo Jurka.
Caryco, ależ Ty masz skarbczyk. "za kamerą" to zupełnie inny filmik niż "Tego nie zobaczysz w kinie". Wlasnie tam chyba jest kilka sekund prawdziwego śpiewu Saszy ze sceny w karczmie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:28, 03 Sty 2020 Temat postu: |
|
|
Caryca24 napisał: | Teraz żałuję, że o tym tu wspomniałam, bo powinno zostać w głębinach rosyjskiego Internetu, ale grzało się to cały czas we mnie, odkąd przeczytałam to opowiadanie, bo, jak zauważyłaś Ado, co się raz przeczyta, to się, niestety, nie odczyta. |
Nie masz czego żałować, Caryco. Uważam, że to dobrze, że się z nami tym podzieliłaś. Mnie by przez myśl nie przeszło, żeby opisać taką scenę, ale ludziom różne chore pomysły przychodzą do głowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Caryca24
Kompan
Dołączył: 18 Paź 2019
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 33 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:43, 03 Sty 2020 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: | Nie masz czego żałować, Caryco. Uważam, że to dobrze, że się z nami tym podzieliłaś. Mnie by przez myśl nie przeszło, żeby opisać taką scenę, ale ludziom różne chore pomysły przychodzą do głowy. |
Dla mnie świat OiM to jest trochę taki "kraj lat dziecinnych, on zawsze zostanie czysty i święty jak pierwsze kochanie". I bardzo nie lubię, jak ktoś mi ten obraz próbuje rozbić. Bo właśnie... nie wyobrażamy sobie czegoś, potem coś przeczytamy/zobaczymy i perspektywa zmienia się bezpowrotnie. I teraz np. jak słyszę w filmie kwestię "Kazał książę pal dla niego zastrugać, ale się rozmyślił. Jest twój, czyń z nim, co zechcesz" - to w głowie mam, co mam.
Ada napisał: | Ale ludzie mają chore pomysły. Nie raz natknęłam się na rysunki ksiecia i Skrzetuskiego w niedwuznacznych pozycjach. Więc albo torturują Janka, albo Jurka |
Dla mnie granicą akceptacji, poza którą nigdy nie wyjdę, jeśli chodzi o opowiadania/filmiki z OiM z wątkiem męsko-męskim, jest właśnie kwestia zadawania bólu/cierpienia. Wydaje mi się, że w Internecie można znaleźć nawet więcej rzeczy z Jaremą i Janem niż Jaremą i Jurkiem. I jakkolwiek znacie mój stosunek do Jana, to takie fabuły budzą mój wewnętrzny sprzeciw. Wiem, że ludzie są różni, mają różne gusta, każdy może tworzyć, co chce, a w zdrowej, wolnej kulturze powinno być miejsce na wszystko, itp., itd., ale po prostu nie pojmuję, dlaczego taki autor nie może wziąć sobie na warsztat np. jakiejś postaci historycznej, o której WIADOMO, że się tak zachowywała, albo stworzyć własnych bohaterów, tylko musi wplątywać w to Jana, Jurka czy nawet Jaremę. Po co? Żeby szokować? Sprawiać przykrość innym? No po co?
Drugą ważną dla mnie kwestią jest sprawa dobrego smaku i deprecjonowania uczuć (i tu kłania się skecz z benefisu).
Natomiast filmiki, z których jeden wrzuciła tu Ada, nie budzą we mnie jakiś negatywnych emocji. Jest też kilka naprawdę ładnych opowiadań z wątkiem Jurko/Jan. Niestety, w większości anglojęzycznych. I wiem, że teraz napiszę rzecz absolutnie wywrotową, ale to właśnie jedno z takich opowiadań (Jan ratuje w nim Jurka, unosząc go rannego z pola bitwy, i widać, że mu na nim naprawdę zależy) sprawiło, że zmienił się mój stosunek do Jana, jakieś ciepłe uczucie we mnie wzbudził po 20 latach znajomości: no bo wcześniej był dla mnie tylko intruzem, co to "mojemu" Bohunowi Helenę odbił, a po przeczytaniu tego tekstu pomyślałam nagle: nawet dobry chłopak z tego Skrzetuskiego, kocha go, troszczy się o niego, życie ratuje, przejmuje się, to niech już sobie będzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:10, 03 Sty 2020 Temat postu: |
|
|
Caryca24 napisał: | Dla mnie świat OiM to jest trochę taki "kraj lat dziecinnych, on zawsze zostanie czysty i święty jak pierwsze kochanie". I bardzo nie lubię, jak ktoś mi ten obraz próbuje rozbić. |
Właśnie z tego powodu wkurzyłam się na J. Hoffmana za szarpaninę, czyli desperacką próbę obrzydzenia Bohuna osobom takim jak ja, ale nawet ta scena nie była w stanie zmienić mojego podejścia do brylantu wśród Kozaków.
Caryca24 napisał: | (...) No bo wcześniej [ Jan] był dla mnie tylko intruzem, co to "mojemu" Bohunowi Helenę odbił, a po przeczytaniu tego tekstu pomyślałam nagle: nawet dobry chłopak z tego Skrzetuskiego, kocha go, troszczy się o niego, życie ratuje, przejmuje się, to niech już sobie będzie. |
Dla mnie Jan jest nie tyle intruzem co niesłusznie wynoszonym na piedestał przeciętniakiem, który ma w życiu więcej szczęścia niż rozumu, którego ciągle wyręczają kumple, bo z Bohunem wojują wszyscy tylko nie Skrzetuski, on bez kniazia Jaremy za plecami byłby nikim.
U mnie Jan nie ma cienia szans na rehabilitację, zwłaszcza po tym jak zobaczyłam Nikitę, a przede wszystkim Jacka Taczewskiego.
Pisałam to już kiedyś, ale powtórzę: Jan to dla mnie przede wszystkim ogromne literackie rozczarowanie. Spodziewałam się kogoś, kto albo rozniesie Bohuna w strzępy w widowiskowym pojedynku, albo wpadnie z hukiem do Czortowego Jaru tak, że drzwi wylecą razem z futryną.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pią 21:26, 03 Sty 2020, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
carmen
Kompan
Dołączył: 04 Lip 2019
Posty: 1172
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce/ Kraków
|
Wysłany: Czw 11:51, 09 Sty 2020 Temat postu: |
|
|
Czy tylko ja tam od 2:20 słyszę Minionki ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|