 |
www.domogarov.unl.pl - FORUM Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iga
Kompan
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:14, 26 Sie 2012 Temat postu: Sasza a codzienne życie |
|
|
Jakoś tak zebrało mi się na stworzenie nowego wątku. A mianowicie: Jak Wasze codzienne życie ma się do Saszoholizmu ?? Czy ktoś z Waszych bliskich wie o zafascynowaniu Saszą ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Scarlett
Kompan
Dołączył: 20 Sie 2012
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:35, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Świetny temat Iga! U mnie z jednej strony ma się bardzo, z drugiej wcale - prowadzę podwójne życie Jedno "oficjalne" - pracę, znajomych, swoje sprawy. Zdarza mi się oczywiście w ciągu dnia pomyśleć o Saszy, czasem nawet za często i muszę sie przyprowadzac do porządku, zeby się skoncentrować, ale gdybyście spotkały mnie w godz. 9-22, nie miałybyscie pojecia, ze ja to ja
Drugie życie jest ściśle tajne i kręci się oczywiście wokół Saszy - oglądanie, myslenie, szukanie info, marzenia, siedzienie na tym forum W spokoju, gdy nikt nie patrzy i nie przeszkadza i można się tylko temu poświęcic, albo wieczorem przed zaśnieciem, albo rano po obudzeniu... Takie chwile tylko dla mnie i to tez stanowi o ich uroku.
Sasza jest dla mnie jak fantastyczna psychoterapia, takie katharsis - kiedy wracam wieczorem, cokolwiek nie zdarzyłoby sie w "oficjalnym" życiu, natychmiast przeskakuje do "Saszowego", liczniki się zerują i już niczego złego nie ma. Właściwie dzieki Saszy nauczyłam sie odrywac od rzeczywistosci, bo nigdy wczesniej nie było na mnie sposobu, meczyłam sie z wydarzeniami dnia, rozpamiętywałam, nie mogłam spac, nie potrafiłam powiedzieć sobie dość. Teraz czuje sie zdrowsza i szczęśliwsza, co ciekawe, odbija sie to tez na moim "oficjalnym" zyciu - jestem bardziej radosna, mam wiecej siły i bardziej mi się chce, moze dlatego, ze wiem, ze wieczorem czeka na mnie nagroda
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Scarlett dnia Nie 15:41, 26 Sie 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iga
Kompan
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:56, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Scarlett ja mam dokładnie tak samo.. Moje drugie życie mogłabym nazwać "wieczór z Saszą" wtedy jestem tylko do jego dyspozycji (trochę to dziwnie brzmi,wiadomo o co chodzi )
Fanką Saszy jestem od 13 lat,czyli od wtedy gdy pierwszy raz pojawił się na Polskim ekranie,widziałam go podczas kręcenia filmu Ogniem i Mieczem(opowiadałam o tym w temacie Spotkanie z Saszą) od tego momentu jestem mu wierna
Wtedy byłam mała i nie kryłam się z moimi uczuciami do Saszy wszyscy wiedzieli o mojej wielkiej miłości do niego 
Potem zaczęłam sie tego troche wstydzić , wydawało mi się to dziwne .Rodzina uspokoiła się wierząc ,że to dziecinna fascynacja
Pokochałam rosyjski, uczyłam się pilnie,potem wybrałam studia w tym kierunku , wszystko dzięki Saszy
Aco do podwójnego życia mój laptop jest tak "ohasłowany"że chyba bardziej się już nie da 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Scarlett
Kompan
Dołączył: 20 Sie 2012
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:13, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
iga napisał: | Moje drugie życie mogłabym nazwać "wieczór z Saszą" wtedy jestem tylko do jego dyspozycji (trochę to dziwnie brzmi,wiadomo o co chodzi ) |
Tak, tak, tak! Lepiej się nie da tego ująć To jest czas tylko dla Saszy, absolutnie święty, kiedy cały świat się zatrzymuje i choćby się waliło i paliło - na pomalowanie paznokci może czasu nie być, na farbowanie włosów też, ba, nawet na prasowanie! Ale wieczór dla Saszy być musi i basta - nieważne, jak bardzo jestem zmęczona i jak wczesnie trzeba jutro wstać.
Czytałam Twoją opowieść o spotkaniu z Saszą już dawno i od razu mnie zazdrość wzięła Oczywiscie ciesze sie, ze miałas taka szanse i mogłas nam o tym opowiedziec, ale tym bardziej załuje, ze nie znałam Saszy nawet z ekranu "kiedy był czas po temu". I nie dziwie sie, ze jestes mu wierna i po takim doswiadczeniu podporzadkowałas mu swoją przyszłość - na pewno gdyby mnie to spotkało, to moje życie tez wygladałoby troche inaczej
A w jestes w stanie okreslic, w której scenie (czy w ktorym kostiumie) go widziałas? I czy naprawde wygladał tak absolutnie bosko, jak w filmie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Scarlett dnia Nie 16:14, 26 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hanna
Kompan
Dołączył: 31 Lip 2012
Posty: 1245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wolne Miasto Gdańsk
|
Wysłany: Nie 16:29, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Jako pani w wieku, hm ... nie przyznaję się absolutnie, tym bardziej, że dopadło mnie całkiem niedawno, przy okazji Bitwy Warszawskiej. To znaczy wtedy, z ciekawości zaczęłam łazić o internecie, żeby zobaczyć, co się z nim działo od czasu Bohuna, no i starsza pani przepadła na amen
Lapka nie muszę blokować bo kot, mimo, że cwana gapa, jeszcze go nie rozpracował
Natomiast od momentu, w którym popadłam w to słodkie uzależnienie, mam non - stop głowę nabitą melodiami, tekstami itd i to od rana. Nawet wczoaj rozpatrywałam wzięcie ze sobą sprzętu na działkę, bo bez bajki na dobranoc jakoś tak niewtenczas
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iga
Kompan
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:44, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Dokładnie..jedno spotkanie może zmienić całe Twoje dotychczasowe życie Tak było jesli chodzi o moje spotkanie z Saszą
Wydaje mi się, że to były pierwsze sceny ubrany był w odcieniach czerwieni napewno..pamiętam pogodę było zimno.
Nie żebym ośmieliła sie mówić, że Sasza na ekranie nie jest boski, ale w rzeczywistości jest jeszcze piękniej,widziałam go w dwóch odsłonach z wąsami i bez
Ach.. to były czasy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hanna
Kompan
Dołączył: 31 Lip 2012
Posty: 1245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wolne Miasto Gdańsk
|
Wysłany: Nie 16:50, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
A ja bym go chciała ... powąchać.
Na przykład takiego, jak był w tym ostatnim letnim wywiadzie. Żeby stanąc na tyle blisko, żeby powąchać. To bardzo dużo mówi o człowieku. Mimo wieloletniego kopcenia fajek powonienie mam bardzo wyczulone i wspomagam się nim w kontaktach z ludźmi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Scarlett
Kompan
Dołączył: 20 Sie 2012
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:06, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Oj tak, cos wiem o spotkaniach z dziecinstwa zmieniających życie, moje było akurat nie z Sasza ani nikim znanym, tylko ze zwyczajnym człowiekiem, ale tez mnie zafascynował swoim światem i dzieki niemu robie to, co robie. Aczkolwiek gdybym mogla cofnac czas, chyba wolałabym z Sasza
Iga... jesli on na żywo był jeszcze bardziej boski niz w tamtej scenie... to ja po prostu nie umiem sobie tego wyobrazic... rozpływam sie totalnie i idę marzyć...
Haniu, obawiam się, ze jedyne, co bys wyczuła, to won czerwonych Malboro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iga
Kompan
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:16, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Wiesz Scarlett okropnie się go zawstydziłam, nawet gdybym wtedy znała rosyjski wątpię, zeby udało mi się powiedzieć cokolwiek
Ciotka wspominała,że to uroczy i przemiły mężczyzna, niezwykle zabawny z jednym ale , nie dawał spokoju czerwonym malboro
Wkurzała mnie wtedy strasznie jego obecna kobitka, czyli Grumoszkina...achh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hanna
Kompan
Dołączył: 31 Lip 2012
Posty: 1245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wolne Miasto Gdańsk
|
Wysłany: Nie 17:25, 26 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Nie macie racji dziewczęta.
Dymek sobie, a indywidualny zapaszek plus używane kosmetyki sobie. Każdy swoją smugę za sobą ciągnie i ona wiele o właścicielu mówi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|