www.domogarov.unl.pl - FORUM

nika

Bo ja myślami przy tych nartach byłam Wink

Chyba większość facetów ma odruch przeczesywania sobie włosów.

Podobno z Żebrowskim mieli chłodniejsze stosunki. Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby było tak, jak piszesz. Skoro ktoś przychodzi na plan przygotowany, nie ma fochów (pamiętasz sytuację z cateringiem na planie, gdzie Sasza zawsze czekał z innymi, a mógł sobie iść bez kolejki?) i potrafi zgrać się z ekipą, to aż chce się chodzić do pracy i żal, gdy zdjęcia się skończą.

Ada

Podobno z Żebrowskim mieli chłodniejsze relacje, ale też nie toczyli ze sobą wojny. Sasza ma bardziej emocjonalny sposób bycia, a Michał zawsze był bardziej stonowany. Nie zakumplowali się bo też nie musieli, nie wszyscy muszą się kochać. Ale mieli relacje poprawne, widać to po zdjęciach. Ale skoro Sasza mówił, że wszyscy go lubili to tak pewnie było. Żebrowski go pewnie lubił chodz nie tak jakby wszyscy tego oczekiwali. Sasza był duszą towarzystwa co jest opisane w książce. Jak to grał w bilard, czarowal wszystkich dookoła, a wszystkie okoliczne kobiety nawet nastolatki na to patrzyły, a on mrugał do nich. autor książki stwierdził, że Sasza brylował. A Michał w tym samym czasie i miejscu spokojnie w kącie grał w szachy z operatorem.

nika

Ponownie urzekł mnie zajączek Wink

LadyMcBeth

nika

A ja chciałabym kiedyś obejrzeć dokument "Spowiedź szczęśliwego/zakochanego mężczyzny"...

Tosca

Ada

Tosca

Ada

Tosca

nika

Ada

Ja bym chciała usłyszeć w tym programie, że Sasza jest szczesliwy u boku mądrej i pięknej kobiety, która go docenia.