www.domogarov.unl.pl - FORUM

asiaa09

A ja powiem inaczej: na początku mogłabym być np. charakteryzatorką w filmie, czy sztuce, w której grałby Sasza, żeby popatrzeć, jak pracuje, a gdybym już się z trudną sztuką aktorstwa opatrzyła (chociaż w teorii), mogłabym wystartować w jakimś castingu i naprawdę nie ma znaczenia, jaki to miałby być film (czy sztuka). Gdybym nie została wybrana, to nadal malowałabym i przyklejałabym wąsy naszemu bohaterowi Wink

Ada

Oczywiście chętnie zastąpiłbym Scorupco na planie ,,OiM" Smile

ale tak na poważnie. Zazwyczaj widziałam Saszę w rolach twardzieli, romantycznych bohaterów, lub złoczyńców. Ale czy jest film, w ktorym gra intelektualistę? W jego rodzinie sa utalentowane umysły ścisłe. To dla niego byłoby ciekawe doświadczenie, aby odtworzyć rolę jakiegoś profesora.tym bardziej, ze sam mowil o braku u siebie zdolności do nauk ścisłych. Ale lubi ciężka prace więc poradziłby sobie. Chetnie zobaczyłabym go w roli á la profesor Langdon.

nika

Wczoraj będąc już na granicy jawy i snu przyszło mi do głowy, że chętnie zagrałabym z Saszką w "Przeminęło z wiatrem"... Nie wiem dlaczego tak, po prostu podczas burzy mózgu, która dopada mnie zawsze przed snem, takowa myśl przyszła Very Happy

Ada

Ja chciałabym zagrać z nim tylko w ,,Ogniem i mieczem" co już pisałam powyżej. Ale....
Może mnie zlniczujecie za to. Ja jednak chciałabym zobaczyć ponownie Aleksandra z Michałem w rolach glownych w jednym filmie. Coś w stylu Sherlcok Holmes (Domogarow) i Doktor Watson (Źebrowski).

nika

Ja nikogo i za nic linczować nie będę Smile

Sherlock ma dla mnie twarz Roberta Downey'a Jr, ale może i chłopaki zagraliby przekonująco...

Tosca

Może mnie zlniczujecie za to. Ja jednak chciałabym zobaczyć ponownie Aleksandra z Michałem w rolach głównych w jednym filmie.[/quote]

Dlaczego miałybyśmy Cię linczować. Też bym chętnie zobaczyła jak Aleksander po raz kolejny mu udowadnia, o ile lepszym jest aktorem.

Ada

Ja chciałabym ich zobaczyć po jednej stronie barykady. Dla mnie też Holmes ma twarz Roberta, ale ciekawie byłoby jakby nasi chłopcy mieli do zagrania przyjaciół. Chetnie bym to zobaczyła. Albo film, którego akcja dzieje się w Polsce i w Rosji. Źebrowski mógłby zagrać polskiego prokuratora, a Sasza rosyjskiego policjanta, ktory pomaga mu w rozwikłaniu zagadki kryminalnej.

Lub

Znacie film ,, święci z Bostonu"? W takich rolach tez bym ich widziała.
Chyba napiszę scenariusz i wyślę do chłopaków. Very Happy

nika

Ooooo, to ja już wolę tą wersję kryminalną Very Happy

Filmu nie znam, ale wujek Gugiel pomógł i już wiem. Pisz, pisz!!!

Myślę i myślę i nic oprócz tego nieszczęsnego "Przeminęło z wiatrem" mi do głowy nie przychodzi...

Lukava Kisha

Na pierwszym miejscu oczywiście Ogniem i mieczem. Zawsze marzyłam aby zagrać w tym filmie z Aleksandrem i podziwiać Bohuna na żywo.

Druga w kolejności jest Pani de Monsoreau. Uwielbiam Saszę w roli hrabiego de Bussy tak samo (a może nawet bardziej, hmmm muszę to jeszcze przemyśleć Rolling Eyes

) jak dzikiego watażki.

I ostatnie co wpadło mi do głowy to Anna Karenina. Chętnie zobaczyłabym Aleksandra za młodu jako hrabiego Wrońskiego. To mogłoby być ciekawe.

Ada

nika

Tosca

nika

W sumie, jakby Bohun zaczął mną tak trząść (oczywiście mówię o realnej sytuacji, a nie graniu), to mogłabym wyjść z tego z kilkoma złamaniami, a wtedy Jurko by musiał mnie pielęgnować, a nie jeździć sobie po stepie Wink

asiaa09

Ja nie miałabym nic przeciwko zagraniu w scenie "szarpania". Ile w tym namiętności Very Happy

nika