www.domogarov.unl.pl - FORUM

Alatariel

Omówienie roli ALeksandra w filmie "Иван Грозный и митрополит Филипп" (Iwan Groźny i Metropolita Filipp.[/b]

Alatariel

w internecie pojawił się już trailer filmu: http://www.youtube.com/watch?v=86VdfZ0MPyU

Alatariel

Obejrzałam film, niektórzy mówią, że jest nudny, ale mnie jakoś nie nudził, A. Domogarova tam co prawda niezbyt wiele ale lepszy rydz niż nic Smile

nawet bez względu na znikome ilości pewnego aktora (czytaj wyżej) nie było takiego momentu, żebym przewinęła film do przodu w oczekiwaniu na akcje. Aczkolwiek film nie jest tak łatwo zrozumieć w pełni po jednokrotnym obejrzeniu.

Niedługo dodam screenshoty na stronę do galerii

Nibenet

Hmm... film może nie był (przynajmniej w moim mniemaniu) nudny, tylko nieco nudnawy w niektórych momentach Smile

I racja - Saszy tam tyle co kot napłakał, ale mam przynajmniej czyste sumienie że widziałam. Jedno wiem na pewno - nie jest to film, który z chęcią obejrzę po raz kolejny Wink

Przynajmniej nie wyglądał tak strasznie i nieprzyjemnie jak w 'Volkodawie'. Ale nawet wygląd nie sprawił, że z chęcią wspominam jedną z tych nie wielu scen, które Aleksander miał 'tylko dla siebie', że się tak wyrażę. Chodzi mi o te dobicie i ścięcie głowy tego mężczyzny. To było naprawdę okropne. No ale może to tylko ja jestem tak przewrażliwiona Wink

julijka26

Pamiętam, że po raz pierwszy ogladałam to w beznadziejnej jakości na inTV, oglądałam tylko dla tego, że głupio nie obejrzeć. Potem ściągnęłam sobie film i zobaczylam już w jakości normalnej. Przyznam, że dopiero za drugim razem zrozumiałam o co dokładniej chodzi... A Saszy, no cóż nie wiele ale uważam, że naprawde bardzo dobrze to zagrał. Poza tym fajnie, że zagrał w jakimś historycznym filmie.
Może ja jestem dziwna ale była taka scena, co ganiają tych ludzi, co Basmanow na koniu ich batem leje. W sumie tylko tam mignął ale wyglądało to niesamowicie. Przypomniał mi się Bohun... Wink

Nibenet

Hmmm.. rzeczywiście przypomina się Bohun, chociaż on jest jeden i nie powtarzalny Very Happy

Ja tam nie lubię takiego mordobicia, a tego w filmach historycznych pełno.

Alatariel

Nibenet

Alatariel

sidorjenka

W sobotę obejrzałam film w ramach przyjemniejszego przygotowywania się do egzaminów z rosyjskiego i postanowiłam wpaśc tutaj poczytac, co Wy o nim myślicie, bo mi podobał się baaaardzo, mimo paru oczywistych braków (trzy chałupy na krzyż grające stolicę na przykład). Płakałam chyba co najmniej trzy razy, poruszona dogłębnie i myślę, że klimat tej mrocznej, biednej i strasznej epoki panowania Iwana jest oddany w filmie wspaniale! I nie trzeba miec wcale wielkiej wiedzy historycznej z zakresu dziejów Rosji, by film zrozumiec i przeżyc - moja wcale wielka nie jest, tyle co usłyszałam na wykładach z historii Rosji na studiach - a zrozumiałam i przeżyłam:)

A co do Saszy - ojejku! Uwielbiam go w filmach historycznych, a nie przepadam za nim w nowoczesnej scenerii (winda, blond panienka, biurko - same wiecie:) I faktycznie, duch Bohuna unosił się gdzieś nad tym filmem, w paru scenach nad wyraz silnie! No i jego błękitne oczy pozostały niezmienne, a nie można było tego nie zauważyc chocby we wspomnianej wyżej scenie "ścięcia" Smile

I tak jeszcze dodam, że uwielbiam, kiedy Sasza jest taki trochę "brudny" i zaniedbany, i szorstki... i może dlatego w tym filmie znów tak bardzo mi odpowiadał (a nie odpowiadał już daaaawno!)

Pozdrawiam!

Kate

Film mi się podobał. To chyba ekranizacja epopei rosyjskiej, czyż nie? Dokładnie nie kojarzę co tam jest epopeją.

Saszki co prawda mało, ale dla takich widoków warto zobaczyć i oko pocieszyć - Tosca wie o czym mowa Very Happy

Esfir

Tosca

asiaa09

Niedawno po raz kolejny oglądałam ten film. Trzeba przyznać, że ma swój klimat. A Sasza? Jak zwykle świetny. Chociaż było go niewiele, to i tak skradał każdą scenę, w której się pojawił. Gdzieś czytałam, jak mówiąc o roli A.D. ktoś powiedział (nie wiem, może był to sam Sasza), że Siergiej Karpin to przy Basmanowie miękki misiu Smile

Tosca