www.domogarov.unl.pl - FORUM

nika

My też fankami tego filmu nie jesteśmy, choć Sasza wyglądał tam bosko (nie licząc tego okropnego klipsa). Jest jeszcze scena pod prysznicem i potem na pryczy z blondynką... Na Twoim miejscu cieszyłabym się, że tylko tyle widziałaś Very Happy

Jeśli obejrzałaś po łebkach, to nie masz czego żałować, że nie całość. Tak, jak pisze Ada, sceny walki to tragedia Very Happy

Tosca

Dla mnie jeszcze większą tragedią jest N.G. Evil or Very Mad

nika

Ada

Ada

Nie wiedziałam, że ten film ma piosenkę promującą.

https://www.youtube.com/watch?v=0RIQBh6sZAo

nika

Ale jakoś tak mało Saszy w teledysku Sad

Ada

Znowu zrobiłam podejście do tego filmu i.... dałam rady całego obejrzeć.
Szkoda mi Saszy podwójnie. Po pierwsze dlatego,że zal mi jak go biją. A po drugie te walki sa żenujące. Nawet układy Aleksandra są kiepskie. Patrzę na niego, podziwiam go i płaczę z zażenowania.

nika

Ale z tą blondynką, co jej grał na gitarze fajnie wyglądali Very Happy

I, jak Saszka uciekał przed strzałami Wink

Ada

Powiedzcie mi tak szczerze. Obejrzalyscie ten film bez przewijania? Bo ja nigdy nie dałam rady. Za każdym razem się poddaję. A juz scen walk nie ogladam. Nie dość, ze tandetnie wyglądają to zal mi patrzeć jak poniewierają Aleksandrem.
Za to zawsze miło popatrzeć na niego i go posłuchać jak spiewa tej blondynie grając na gitarze i siedzi na lozku. Jedyna ładna kobieta w tym filmie w koncu mu sie trafiła i zachowuje się tak jak trzeba, a nie wystraszona Helena. Czyli? Piosenka przynosi efekt.
_________________

nika

EMockingbird

No ja bez przewijania nie dałam rady niestety, pomimo szczerych chęci. Sceny walki, na których wybuchałam śmiechem... to przypominało raczej parodię, niż film z udziałem poważnego aktora. W ogóle ten film wydawał mi się ... bez sensowny. Jakby ktoś miał sen i ten sen nakręcił, ale go ani nie poprawił, ani nie dopracował...

Ada

Tosca

Mnie tam i tak najbardziej razi " modliszka". Patrzeć na nią nie mogę.

EMockingbird

Ja tam jej nawet nie zauważyłam Rolling Eyes