www.domogarov.unl.pl - FORUM

Ada

Widzę, że wychwyciłaś nowe wątki angie. Czy mozna nadać Ci taki pseudonim? Jest łatwiejszy. Wink

Patrzyłam na tą scenę tak samo jak Ty i również to wychwyciłam, ale Ty głębiej spojrzałaś. Odkryłaś coś czego ja nie znalazłam. Dlatego fajnie powitać kogoś nowego bo zawsze można spojrzeć na dobrze znany temat na innej płaszczyźnie.

angiexe

Jasne, że tak! Mogę być angie, w sumie to od imienia. Very Happy

Myślę, że super wymienić się spostrzeżeniami, dlatego dołączyłam i też chciałam wiedzieć jak inni się zapatrują na to. Very Happy

A ten film kocham właśnie za tę tajemnicę, którą ma w sobie, wielorakość interpretacji i symboli... Myślę nawet, że nie wiadomo jak uważnie i ile razy mu się nie przyglądać, to zawsze będzie miał w sobie coś nie do końca odkrytego. Myślę, że nie da się go płasko interpretować. Very Happy

Jest naprawdę mega emocjonalny, psychologiczny i tajemniczy.

No i... Saszka! Twisted Evil

Jak dla mnie najbardziej naturalnie (najmniej charakteryzacji, o ile w ogóle) i najładniej wyglądał właśnie w tym filmie, pomimo paskudnego usposobienia Wiktora. Very Happy

Szkoda, że taki krótki ten film hehe...

Ada

angiexe

Pierwsza scena i to spojrzenie, tak! Ale każda kolejna również. Twisted Evil

I masz rację, był w swoim najlepszym wieku, najlepszej formie i naturalnej pod względem wyglądu postaci, też to miałam napisać. Miodzio. Embarassed

EMockingbird

Faktycznie tak było, angie! Odbiorca filmu ma tutaj sporo pole dla własnej wyobraźni, a jak już dziewczyny wiedzą, jestem fanką takich rozwiązań. Oczywiście, czasem jak każdy lubię jak coś jest napisane/powiedziane/pokazane wprost. Ale takie aluzje to chyba właśnie ta „magia” w kinie czy książkach.

Caryca24

Dla Angie, by forumowo uczcić 14.02 Very Happy

nika

Angie dziś świętujesz z Wiktorem? Twisted Evil

Ada

nika

Caryca24

A ja osobistego kontaktu z tym akurat panem (postacią!) nie wyobrażam sobie w ogóle. Nie. NIE. No, chyba, żeby do łóżka go przywiązać i nahajem po białych plecach rozumu nauczyć Twisted Evil

Ada

Caryca24

Ja nie wyobrażam sobie grania takiej postaci jak Teresa. Bez względu na to, z kim miałabym ją grać. Jak już kiedyś pisałam, mam jasny i afirmacyjny stosunek do wiadomej sfery, nie potrafię tego łączyć z przemocą, bólem, poniżeniem, itp. W obie strony w sumie, chociaż zawsze bardziej mnie denerwuje, jak krzywdzona/upokarzana jest kobieta. Oczywiście, jak krzywdzony i upokarzany jest Jurko Bohun, to dopiero cierpię i pianę z pyska toczę Mad

No, ale spokój. Chciałam tylko foteczkę na Walentynki wrzucić. Ale od razu we mnie pieprznęło. Wycofuję się zatem do Jurka, Helenki i Jaśka Very Happy

Tosca

Ada

Caryca24