 |
www.domogarov.unl.pl - FORUM Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:00, 16 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z większością Twojej wypowiedzi, Kate, zwłaszcza tą częścią o Żebrowskim, który dostał ogromną szansę od losu. Dwie ekranizacje dzieł z kanonu literatury polskiej jedna po drugiej, w obu główne role. Takich możliwości nie miał po M. Żebrowskim żaden młody polski aktor, ale Żebrowski zupełnie tego nie wykorzystał. Według mnie w obu produkcjach zagrał słabo. Jako Ziemowit w Starej Baśni też był dla mnie mało przekonujący. Już święta doktor Zosia w roli słowiańskiej Lady Makbet wypadła lepiej.
„Przynajmniej dla mnie Sasza bardzo realnie zagrał tą scenę w komnacie, kiedy szarpie Helenkę. Co prawda był to nie jakoby gwałt na jej osobie (…)”
Z tym już się zgodzić nie mogę, Bohun nigdy by Heleny nie skrzywdził ani tym bardziej by jej nie zgwałcił! Przypomnij sobie scenę z powieści, kiedy Horpyna próbuje podsunąć Bohunowi, jak ja to określam, siedemnastowieczny odpowiednik pigułki gwałtu i dziwi się, że Jurko nie chce dziewczyny „ po kozacku zniewolić”:
„To słuchaj: znam ja inne ziele, co w ziemi rośnie. Kto się go napije dwa dni i dwie noce jak pień leży, o świecie nie wie. Tego ja jej ziela dam- a potem…
Kozak zatrząsł się w siodle i utkwił w czarownicy swe świecące w ciemności oczy.
- Co ty kraczesz? – spytał
- Taj hodi! zawołała wiedźma i wybuchnęła ogromnym, podobnym do rżenia klaczy śmiechem.
(…)
- Suko!- rzekł watażka
(…)
Nie, nie. Kiedy my Bar brali, ja pierwszy wpadł do klasztoru, by jej przed pijanicami bronić i łeb strzaskać każdemu, kto by jej dotknął (…).
Stanowczo nie, żaden gwałt nie wchodzi tu w rachubę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pon 19:01, 16 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paula
Kompan
Dołączył: 30 Mar 2015
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grodziszcze
|
Wysłany: Pon 21:15, 16 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
W mojej opinii Hoffman chciał nam kompletnie obrzydzić Jurka. Pewnie sądził, że jak stworzy hybrydę Bohuna z damskim bokserem, to przerzucimy się na polskiego mężczyznę "idealnego". Nic z tego nie z nami te numery. Chociaż nie będę ukrywać, że także mnie ta scena przeraziła. Przecież w książce jak byk stoi, że Jurko przy Helenie stawał się potulny jak baranek. Jeżeli Hoffman chciał wzbudzić w wielbicielkach Kozaka jakieś patriotyczne uczucia względem Skrzetuskiego, to jego plan spalił na panewce.
A jeśli jesteśmy już w temacie ról Żebrowskiego, to wpadł mi w ręce wywiad z nim, w którym jest mowa o tym, że jego teatr 6. Piętro wystawia sztukę Czechowa " Wujaszek Wania". Żebrowski wciela się tam w rolę lekarza Astruna, którego wcześniej w teatrze Mossowieta odgrywał Sasza. Ciekawe jak mu poszło Gdyby nie odległość, chętnie bym tam pojechała i go wybadała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kate
Kompan
Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 11:01, 17 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Tosca, z tym gwałtem chodziło mi o to, że w pewnym sensie pogwałcił jej wolność, tak? Zaczął nią szarpać, ależ jak on to robił...
Książkę znam dobrze, a piszę tutaj o ekranizacji. Dobrze wiem, ze on by jej nie skrzywdził - za bardzo ją kochał. A Hoffman chciał po prostu pokazać, że Bohun, jak to powiedziała kniahini: "To szalona głowa". Czyli chciał ukazać jego temperament, brak zdolności kontrolowania gniewu, ale tak jak piszesz: "przy Helenie stawał się potulny jak baranek, bo tylko ona potrafiła go uspokoić".
A swoją drogą, gdyby dla mnie taki mężczyzna tak bardzo się starał: maniery itp. to ja bym dała mu szansę -zwłaszcza po takim wyznaniu miłości jak w powieści.
Paula, moze nie obrzydzić, a po prostu, wybić Skrzetuskiego na wyżynę, kiedy przeczytał OiM i zobaczył Domogarova musiał to zrobić, bo inaczej (co i tak się stało) kobiety nie zważałyby na idealnego Lacha uwagi. Kiedyś, w jakimś wywiadzie dla amerykańskiej prasy, Hoffman powiedział, że z Domogarovem dobrze mu się pracuje, mają te same poczucie estetyki itp. Żebrowski za to dał mu mocno popalić.
Co do Żebrowskiego i jego teatru, myślę że Żebrowski w ten sposób, w jakimś stopniu, próbuje dorównać Domogarovi: "Nie od dziś wiadomo, że na planie Żebrowski nie był zadowolony z takie obrotu spraw. Starał się jak tylko mógł pokazać swój kunszt aktorski, jednak doświadczenie i pasja młodego Rosjanina przyćmiły gwiazdę Żebrowskiego. Film wzbudził wiele pozytywnych emocji. Kobiety, jeszcze bardziej niż za czasów sienkiewiczowskich, szalały za Bohunem. Domogarov czuł się w Polsce jak super gwiazda. Czy zostanie z nami na dłużej?" - to cytat jednej recenzji, którą posiadam w domu z premiery OiM oraz tego, co się po niej działo. Autor pisze też o saszomani w Polsce.
I te piękne sformułowane pytanie: "Czy zostanie z nami na dłużej?" - oj tak, tak. taaaaaaaaaaaaaaaaaak!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:08, 17 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Kate, zwracam honor, po prostu zbyt dosłownie potraktowałam Twoją wypowiedź i stąd ten wywód o gwałcie. W to, że bardzo dobrze znasz książkę, zwłaszcza fragmenty poświęcone Bohunowi (tak jak my wszystkie) nie wątpię.
Gdyby mnie trafił się mężczyzna tej klasy co Sienkiewiczowski Bohun , bo nadal uważam,podobnie jak Paula, że wersja J. Hoffmana to jedynie nieudolna próba obrzydzenia Polkom tego Kozaka za wszelką cenę, nawet sekundy bym się nie zastanawiała, bo nie ma co dumać nad ideałem ( dumny, ambitny, honorowy, szaleńczo odważny, uparty w dążeniu do celu, do tego romantyk najwyższej klasy, który traktuje kobietę jak bóstwo, chłopską izbę zmienia w pałacową komnatę tylko po to, żeby jego ukochanej było tam wygodnie, do tego zabójczo przystojny. Czego chcieć więcej? A Michał Żebrowski nawet się nie umywa do Aleksandra Domogarowa choćby nie wiem jak się starał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Wto 14:09, 17 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kate
Kompan
Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 11:18, 18 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Dokładnie! Jednakże stało się jak się stało. Żebro to nie jest dobry aktor - przyznajcie same, że gdyby nie Hoffman i Wajda to dziś byłby mało znaczącym aktorem pokroju Szyca.
Na szczęście my mamy tego, który potrafi nas tak omamić, ze nawet nam już jego siwa broda nie przeszkadza i tabun laseczek koło niego. Szacun dla Saszy! Ale przede wszystkim dla nas - że z nim wytrzymujemy!
Ale wracając do tematu, Jurko Bohun - najmocniejsza i najbardziej barwna postać (taki kolorowy ptak) w OiM. Ja, osobiście, omawiałam jego postać na ustnej maturze z polskiego, a gdy pokazałam fragment z jego udziałem to i ja i panie egzaminatorki rozpłynęły się i zawiesiły na kilka minut, na co ja odpowiedziałam: "Ideał piękna. Boski Adonis Sasza Domogarov".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paula
Kompan
Dołączył: 30 Mar 2015
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grodziszcze
|
Wysłany: Śro 23:56, 18 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Kate, to, że z Nim wytrzymujemy to jest właśnie dowód naszej bezgranicznej miłośi do Niego. Pomimo tych jego odpałów wciąż jesteśmy Mu wierne. I to jest piękne
Och, gdybym ja na maturze dostała taki temat, w którym kontekst Bohuna byłby jak najbardziej na miejscu... 100% gwarantowane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kate
Kompan
Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 18:37, 19 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
No, ja akurat miałam coś o innych o ich odwadze i męstwie itp. ale jako wyraz świadomego wyboru jednostki...
Bohun, a w zasadzie Aleksandr to najlepsze co nam się w życiu przytrafiło. Miejmy nadzieję, że jeszcze jakiś czas będzie cieszył nasze oko:-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paula
Kompan
Dołączył: 30 Mar 2015
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grodziszcze
|
Wysłany: Pią 0:35, 20 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Czasem mam nieodpartą ochotę wyściskać panią Walentynę Hoffman za to, że poleciła mężowi Saszkę. Bo przecież gdyby nie ona, nie miałybyśmy pojęcia, ze ktoś taki chodzi po tym świecie.
Kate, oj nie jakiś czas tylko trochę dłużej Mój starszy brat stwierdził, że choćby Sasxa dopił do 90tki to ja i tak będę w nim zakochana po uszy. I ja się z tym zgadzam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kate
Kompan
Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 11:49, 20 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
No też tak mam! Szkoda, że Pani Walentyna już nie żyje - nie doczekała premiery OiM ani premiery piosenki Dumki na dwa serca, ale była piękną kobietą. Kiedyś w wywiadzie znajomi Hoffmanów powiedzieli, że oni bardzo się kochali, że nie potrafili bez siebie żyć- to musiała być piękna miłość.
Co do Saszki - wiadomo on jest jak wino - czym straszy tym lepszy i mocniej uderzający do głowy... I znowu motyw winogrona, noż kurde, hehehe:-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paula
Kompan
Dołączył: 30 Mar 2015
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grodziszcze
|
Wysłany: Pią 17:55, 20 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Coś mi się wydaje, Kate, że to winogrono będzie nas prześladować bardziej niż smutne spojrzenie Bohuna na Twoim avatarku
Ps. Piękny jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:35, 20 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
[quote="Kate"
Co do Saszki - wiadomo on jest jak wino - czym straszy tym lepszy i mocniej uderzający do głowy... I znowu motyw winogrona, noż kurde, hehehe:-)[/quote]
O tak, Kate, masz 100% racji. A avatar cudo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kate
Kompan
Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 12:27, 21 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Całe moje życie oparte jest na winogronie!
Dziękuję za uznanie - najsmutniejsza scena filmie: kiedy Helena już wie, że źle wybrała
p.s. Jej wzrok na to wskazuje. Zapewne następnym razem rzuciłaby się w objęcia Bohuna. Jednakże: "Życia nie da się cofnąć i przeżyć dwa razy".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paula
Kompan
Dołączył: 30 Mar 2015
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grodziszcze
|
Wysłany: Sob 19:38, 21 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Niech się teraz męczy skoro chciała tego Skrzetuskiego. Trzeba dwa razy pomyśleć zanim się coś zrobi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:05, 21 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
[quote="Paula"]Niech się teraz męczy skoro chciała tego Skrzetuskiego. Trzeba dwa razy pomyśleć zanim się coś zrobi[/quote]
Zgadzam się. Ma co chciała i jestem przekonana, że z perspektywy czasu Helena gorzko żałowała swojego wyboru, ale tego już Sienkiewicz napisać nie mógł, bo to nie pasowało do jego koncepcji „ pokrzepiania serc.” Pozostaje tylko współczuć jej losu „ klaczy zarodowej” ( 13 dzieci, w tym dwunastu chłopaków) więc wyręki i pomocy w domu z nich żadnej, a służba wszystkiego za nią przecież nie zrobi. Dobrze chociaż, że Zagłoba na pewien czas zgodził się zostać niańką młodych Skrzetuskich.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Sob 21:06, 21 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kate
Kompan
Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 18:58, 22 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
No, dokładnie. Skrzetuski nie uszanował swojej żony. Swoją drogą ciśnie mi się na usta pytanie od zawsze (jak już się dowiedziałam z: "Potopu" ile dzieciaków urodziła) jak jej figura wyglądała? No bo teraz mamy fitnessy i inne kosmetyczne zabiegi, a wtedy?
Myślę, że ona już po 5 dziecku zrozumiała, że Bohun by jej tak nie pohańbił Skrzetuski to normalnie jedno urodziła i już się do roboty brał... Faceci:-(
Masz rację - nie chciał tego zepsuć, ale i tak zepsuł, kiedy wybrała Skrzetuskiego, ileż to kobiecych łez poleciało na kartki od powieści. Nieprzespanych i przepłakanych nocy...
Panie Sienkiewicz, trzeba było Bohuna brać (żeby stworzyć taki motyw ukraińsko-polskiej przyjaźni) a nie tam gagatka Skrzetuskiego... Ale co już się stało to już się nieodstanie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|