 |
www.domogarov.unl.pl - FORUM Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ErienNolwende
Stały bywalec
Dołączył: 22 Lis 2015
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:26, 05 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: | Tak samo jak teoria, że to Bohun spalił Rozłogi.  |
Przeciwnie - odbudował Co do spalenia to przecież zbuntowani chłopi, nie on, tak samo, jak i w filmie. Co za baran w ogóle wymyślił taką teorię.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ErienNolwende dnia Wto 21:32, 05 Sty 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:13, 05 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
[quote="ErienNolwende"][quote="Tosca"]Tak samo jak teoria, że to Bohun spalił Rozłogi. [/quote]
Przeciwnie - odbudował Co do spalenia to przecież zbuntowani chłopi, nie on, tak samo, jak i w filmie. Co za baran w ogóle wymyślił taką teorię.[/quote]
Można na nią natrafić w różnego rodzaju opracowaniach i streszczeniach. W wolnej chwili poszukam przykładów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ErienNolwende
Stały bywalec
Dołączył: 22 Lis 2015
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 1:59, 06 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: | ErienNolwende napisał: | Tosca napisał: | Tak samo jak teoria, że to Bohun spalił Rozłogi.  |
Przeciwnie - odbudował Co do spalenia to przecież zbuntowani chłopi, nie on, tak samo, jak i w filmie. Co za baran w ogóle wymyślił taką teorię. |
Można na nią natrafić w różnego rodzaju opracowaniach i streszczeniach. W wolnej chwili poszukam przykładów. |
Wiesz, co do opracowań, to mam wrażenie, że pisał je ktoś kto książkę ledwie przejrzał, a inni piszą opracowania na podstawie innych opracowań, bo nie chce im się czytać książek i powielają takie błędy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ErienNolwende dnia Śro 2:00, 06 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kate
Kompan
Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 14:29, 08 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Oj, kurczę, ale się tu duuużo działo, kiedy mnie nie było! Niestety, świąteczne obowiązki sprawiły, że zaniedbałam forum (czytaj: od jednej rodziny do drugiej - ciągle ktoś przyjeżdżał, a jak kultura wymyślona przez rodziców nakazuje: NALEŻY SIEDZIEĆ PRZY STOLE I ZABAWIAĆ GOŚCI) - bleee...
Dziewczyny, kto Rozłogi odbudował wiemy - przecież to posiadacz jakże szlachetnego serduszka!
Kapitalnie skomentowane przez Was komentarze...
Ludzie opierają się na przekonaniu, że Bohun to był jakiś szalony i pałający zemstą, a co nasz ukochany mówi u Horpyny do Helenki:"gdybym ja był jaki chłop, wziąłbym Cię i hajem na plecach rozumu nauczył" czy: "wziąłbym Cię i popa za łeb kazał przyprowadzić, a jutro byłbym już Twój mąż". Do tego każdy się odwołuje argumentując swoje zdanie, a ja co mówię: No właśnie, Bohun do Heleny powiedział: "GDYBYM", a nie że to zrobi". Ludzie to jednak czasem ciemnogród
Co do dubbingowania, nie wiem czy Sasz sam by się na to zgodził... Tak mi się coś wydaje, że ktoś na ten pomysł wpadł - może reżyser albo produkcja? Wiecie, jak to jest - producenci też mają swoje do powiedzenia.
A w jednym z wywiadów Hoffman powiedział, że koncepcja była taka, że nasze Słoneczko miał zagrać ciemny charakter, ale że wziął Polki przebojem to się nie udało. Wszyscy do końca myśleli, ze to Żebrowski będzie tym, którego Polki pokochają - ponoć sam aktor zacierał już ręce, aż tu nagle wpadł Saszka i mu wszystkie ochy i achy wykradł. Żebrowski ponoć od początku nie polubił Saszki - traktując go tak jak jego bohater Bohuna - z góry. Sam Pan Jerzy wspomina, że praca z Żebrowskim na planie była bardzo trudna. ponoć nawet dawało się wyczuć jakieś napięcie między tymi dwoma aktorami. A i sam Saszka powiedział, że fajnie mu się pracowało z Malajkatem i Zamachowskim.
O tym, że Saszol zajął szczególne miejsce w życiu Hoffmana już wiemy, bo oboje się bardzo polubili.
Macie racje, gdyby Sasza mówił swoje kwestie wypadłoby to o wiele wiele lepiej i realniej - przecież to był Kozak, a nie rodowity Polak...
Co do tego jak Helena i Skrzetuski traktowali Bohuna - no cóż. Żal coś tam (wiecie co ściska). Jednakże naczytałam się swego czasu dużo o tej epoce (i Jurko Bohun był też obecny na mojej prezentacji maturalnej ) i muszę Wam powiedzieć, że Polacy byli chamscy wobec Kozaków (oczywiście nie wszyscy - król Władysław IV - kochał ich za lojalność itp.) najpierw obiecali im przywileje szlacheckie i co nie tylko po to, aby pomogli im w walkach,a potem tak jakby o tym zapomnieli. Zachowanie Skrzetuskiego było normą w tamtych czasach, aczkolwiek wielu szlachciców swoich "sługów - Kozaków" wyzwoliło po udanych bitwach - jednakże nie wszyscy chcieli to zaakceptować, bo co im się nie podobało? Zwyczaje Kozaków - to że dużo pili i bekali przy stole (jakby nasi szlachcice tego nie robili), bo byli gorzej (niby) wykształceni (niejeden szlachcic miał w nosie naukę, a potem dymił, że Kozak po POLSKU pisać nie umie). Oni byli po prostu inni - trochę mniej okrzesani, ale na pewno gdyby dali im szanse to oni by je wykorzystali i stali się równymi szlacheckim Polaczkom. Wiele też było takich mieszanych związków Polka i Kozak, ale to głównie wśród chłopstwa panowało.
A propos związków mieszanych - wyobrażacie sobie, jakby teraz takie związki wyglądały? Przecież Polacy w większości to chrześcijanie, a współcześni Kozacy (czyli Ukraińczycy) to prawosławni, czy tak by dało radę? Sama nie wiem.
fakt faktem, że w tamtych czasach to kobieta musiała się dostosować do męża. Dzisiaj to by nie przeszło - ja np. jestem osobą wierzącą (o czym tu już chyba wspominałam - muszę dodać, że mój spowiednik osiwiał - ponoć przeze mnie ), więc ja religii na pewno bym nie zmieniała.
Ależ Kochane przecież Helena miała kompletny brak pewności siebie i nie miała nawet własnego zdania - była po prostu prostą dziewuchą - szlacheckie urodzenie gwarantowało szlacheckie pochodzenie, ale tak naprawdę ona nie różniła się od chłopek niczym. A zestawmy ją teraz ze współczesną kobietą - pewną siebie, wykształconą, temperamentną, osiągającą sukcesu w życiu zawodowym no po prostu kobietą wyzwoloną - jedno jest pewne Halszka by w dzisiejszych czasach przepadła -jedynie Bohun byłby ją w stanie uratować...
A takich facetów jak nasz Jurko oj brakuje.
P.S. Gdyby Sienkiewicz wiedział, że OiM będzie rozdrabniane na szczegóły, na pewno coś więcej by dorzucił.
I na koniec jeszcze jeden szczegół:" Człowiek jest ludzki tylko w ludzkich warunkach. Nie należy oceniać postępowania kogoś, jeśli się nie żyło w tamtych czasach" - sorry, Panie Grudziński, ale my tej zasady nie będziemy wyznawać, bo Helena sobie na tę jazdę po niej zasłużyła.
Wiecie jak ja sobie zawsze wyobrażam Helenę, ale tak po swojemu nie zważając na książkę, że do wysoka szczupła blondynka o niebieskich oczach, bo właśnie jak podkreślają autorzy i znawcy wielu książek nt. tamtych czasów, to była prawdziwa polska krew - prawdziwa Polka, ale pamiętajmy, że i w kronikach autorzy mogli trochę nazmyślać - w końcu poniekąd byli też pisarzami-artystami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ErienNolwende
Stały bywalec
Dołączył: 22 Lis 2015
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:15, 08 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
@Kate - Jedni i drudzy to chrześcijanie, tylko dwa różne wyznania. Zmiana wyznania to nie zmiana religii. Chyba miałaś na myśli "Polacy to katolicy". Różnice są, ale nie jakieś gigantyczne, ja jestem tolerancyjna na różnice kulturowe, o ile ktoś także jest tolerancyjny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:59, 08 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Co do mieszanych związków to podzielam zdanie ErienNolwende.
Różnice w doktrynie pomiędzy prawosławiem, a wyznaniem Rzymsko-katolickim nie są aż tak duże, by miały dla mnie decydujące znaczenie.
Gdybym miała do wyboru porządnego, czyli jak najbardziej zbliżonego do Sienkiewiczowskiej wersji Bohuna, Ukraińca, Rosjanina czy innego Słowianina lub nijakiego, albo, co gorsza, beznadziejnego Polaka bez wahania wybrałabym tego pierwszego. Zresztą dla mnie i tak decydujący byłby charakter wybranka, no i warunkiem sine qua non byłaby miłość. Jako niepoprawna romantyczka nie wyobrażam sobie życia w małżeństwie zaaranżowanym lub zawartym wyłącznie dla korzyści materialnych. Może to niezbyt nowoczesne podejście, ale trudno. Ten typ tak ma
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pią 18:32, 08 Sty 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ErienNolwende
Stały bywalec
Dołączył: 22 Lis 2015
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:05, 08 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Właśnie to jest nowoczesne podejście prawdziwie wolnego człowieka - kiedyś większość małżeństw było aranżowanych i miało związek z majątkiem i statusem społecznym.
Jeszcze mały bonus, wyłapany przeze mnie w filmie - https://www.youtube.com/watch?v=Hg0jxiDSdfY gdzieś około 32 minuty - nasz obiekt kpin i nienawiści w tym temacie dostaje kopa w....klejnoty Gwarancja 15 minut śmiechu. Dostałby mocniej i ....nie zmajstrowałby tej 13 dzieci.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ErienNolwende dnia Sob 3:49, 09 Sty 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:24, 09 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
[quote="ErienNolwende"]
Jeszcze mały bonus, wyłapany przeze mnie w filmie - [url]https://www.youtube.com/watch?v=Hg0jxiDSdfY[/url] gdzieś około 32 minuty - nasz obiekt kpin i nienawiści w tym temacie dostaje kopa w....klejnoty Gwarancja 15 minut śmiechu. Dostałby mocniej i ....nie zmajstrowałby tej 13 dzieci.[/quote]
Faktycznie! A ja z kolei, przy pierwszym oglądaniu OiM, miałam cichą nadzieję, że Skrzetuski jednak dostanie od boskiego Bohuna solidny łomot na drodze do Rozłogów. Ale i tak Skrzetuski zajmuje w moim rankingu najbardziej znienawidzonych postaci dopiero drugie miejsce. Pierwsze należy bezapelacyjnie do Rzędziana.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Sob 12:25, 09 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paula
Kompan
Dołączył: 30 Mar 2015
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grodziszcze
|
Wysłany: Sob 19:04, 09 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Tosca, nie lubisz Rzędziana filmowego, książkowego, czy ta postać nie odpowiada Ci w ogóle? Bo mnie tak szczerze mówiąc anion grzeje, ani ziębi. Moim zdaniem historia mogłaby równie dobrze odbyć się bez niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:06, 09 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Przede wszystkim Rzędzian jest wyrachowany i interesowny w każdym przedsięwzięciu ( a ja bardzo nie lubię ludzi, którzy nigdy nie zrobią dla nikogo niczego, jeśli nie widzą w tym swojej korzyści), do tego jest mściwy, wredny i kłamie jak z nut. Chce się koniecznie odegrać na Bohunie, ale na szczęście Skrzetuski ma choć tyle przyzwoitości, że krzyżuje jego plany. Poza tym, Rzędzian, podobnie jak Skrzetuski, jest zadufany w sobie z powodu szlacheckiego pochodzenia: „ Ja nie jestem żaden chłop, jeno szlachcic, ubogi, ale herbowy”; gardzi Bohunem, Burłajem oraz innymi Kozakami, wykorzystując na każdym kroku ich przyjaźń i gościnność.
Do tego jeszcze dochodzi proces z Jaworskimi o gruszę na miedzy- przez pół wieku kłócić się z sąsiadami o taką błahostkę, angażować mnóstwo sił i środków- żałosne, ale to tylko pokazuje zawziętość całej tej rodzinki i ich chęć postawienia na swoim za wszelką cenę.
A tak swoją drogą to bardzo dziwię się Bohunowi, że tak łatwo zaufał Rzędzianowi i zdradził mu miejsce ukrycia Heleny ( biedny Jurko był wtedy ciężko ranny, pewnie miał gorączkę i nie myślał logicznie- innego racjonalnego wytłumaczenia nie widzę); przecież wiedział, że to sługa Skrzetuskiego. Krótko mówiąc, Rzędzian (wszystko jedno który) to według mnie wyjątkowo paskudny typ i doprawdy nie wiem, co się czytelnikom/ widzom w nim podoba.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Sob 22:55, 09 Sty 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kate
Kompan
Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 10:31, 12 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o religię - nie jestem uprzedzona przed innymi wyznawcami, ale tutaj chodzi mi o kwestię raczej świąt...
Jak wiecie prawosławni w innych terminach obchodzą święta i jak tu np. pogodzić, przykład: Ty masz wolne - bo są święta i świętujesz, a Twój mąż albo również z Tobą świętuje (jeśli pracuje firmie, gdzie święta obchodzone są w odstępach czasowych katolickich) albo idzie do pracy - bo pracuje w firmie, gdzie jednak większość to prawosławni wyznawcy i ma dopiero za tydzień święta, kiedy to Ty już wracasz do pracy - albo na odwrót - ale to oczywiście zależy gdzie by się mieszkało.
Wiem, że pod tym względem pracodawcy muszę być tolerancyjni, ale przyznajcie - trudno by to było pogodzić. No i kwestia wychowania dziecka - w jakim obrządku?
Jak zawierasz ślub z osobą, która jest innego wyznania, to w prawie katolickim jest taki zapis, że dziecko musi się wychowywać w Twoim obrządku. Ale podobny zapis ma każda z religii i ich odłamów - chodzi mi tu własnie o takie kwestie sporne, bp chcąc nie chcąc one się w związku wtedy pojawiają...
Tosca, też bym wybrała tak jak Ty
Należało mu się - jest beznadziejny...
A co do Rzędziana to jednak to jest zdrajca i obłudnik.
Ale muszę Wam powiedzieć, że ja też mam takiego sąsiada, co ciągle coś mu nie pasuje i ciągle ma do nas pretensje w zasadzie o wszystko - nawet o to, ze żyjemy... Ale nauczyłam się włączać ignora i nie zwracać na niego uwagi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:58, 12 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
[quote="Kate"]Jeśli chodzi o religię - nie jestem uprzedzona przed innymi wyznawcami, ale tutaj chodzi mi o kwestię raczej świąt...
Jak wiecie prawosławni w innych terminach obchodzą święta i jak tu np. pogodzić, przykład: Ty masz wolne - bo są święta i świętujesz, a Twój mąż albo również z Tobą świętuje (jeśli pracuje firmie, gdzie święta obchodzone są w odstępach czasowych katolickich) albo idzie do pracy - bo pracuje w firmie, gdzie jednak większość to prawosławni wyznawcy i ma dopiero za tydzień święta, kiedy to Ty już wracasz do pracy - albo na odwrót - ale to oczywiście zależy gdzie by się mieszkało.
Wiem, że pod tym względem pracodawcy muszę być tolerancyjni, ale przyznajcie - trudno by to było pogodzić. No i kwestia wychowania dziecka - w jakim obrządku?
Jak zawierasz ślub z osobą, która jest innego wyznania, to w prawie katolickim jest taki zapis, że dziecko musi się wychowywać w Twoim obrządku. Ale podobny zapis ma każda z religii i ich odłamów - chodzi mi tu własnie o takie kwestie sporne, bp chcąc nie chcąc one się w związku wtedy pojawiają...
[/quote]
Masz rację, Kate, ale myślę, że dałoby się to jakoś pogodzić. Jestem zdania, że zawsze można wypracować jakiś kompromis jeśli obie strony tego naprawdę chcą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kate
Kompan
Dołączył: 16 Cze 2015
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 11:25, 14 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Tosca, masz rację Z obchodzeniem świąt tak, ale co z chrztem i tego typu sprawami? Katolicy swoje - prawosławni swoje:-(
Cieszmy się jednakowoż, że my możemy zawierać związki z osobami innego wyznania - w islamie jest to nie do pomyślenia - tam ślub z chrześcijanką jest zakazany i w niektórych przypadkach (zwłaszcza, gdy rodzina jest bardzo religijna i tradycyjna) może się to źle skończyć.
Ale oczywiście zdarzają się takie przypadki. Znam nawet taki jeden Polka-chrześcijanka i Turek-muzułmanin - są bardzo szczęśliwi. Jeszcze nie mają dzieci, więc nie wiem, jakby tą kwestię rozwiązali w jakim obrządku wychowywać dziecko i w jakiej wierze...
Ale my to o OiM powinnyśmy pisać,a nie o wierze. Trochę nam dygresja się wtrąciła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:51, 28 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Trochę pytań z innej beczki:
1. Czy w ogóle jest dostępny serial OiM z napisami, bez lektora?
Mam wersję z lektorem pl i z ang napisami - irytuje mnie, że lektor zagłusza oryginalny głos Saszki w kwestiach "ukraińskich" (bo te to AD we własnej osobie mówi, prawda?).
Btw, jego mina i krzyk "Na Łubnie, na Łubnie!!!" zaliczają się do moich ulubionych.
2. A może jest też gdzieś wersja oryginalna z polskimi słowami też wypowiadanymi przez Saszę, bez dubbingu Jacka Rozenka? (z początku denerwował mnie podkład, ale po czasie stwierdzam, że jest naprawdę dobry... jego główną wadą jest fakt, że nie należy do Saszy )
3. Czy gdzieś można obejrzeć w sieci owe 30 minut z planu OiM, o których wspominała Iga?
OiM na VHS niestety nie mam, jeno na kiepskiej jakości DVD z samym serialem bez żadnych dodatków ("gazetowe wydanie" sprzed półtorej dekady).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:28, 05 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
*przegląda wcześniejsze strony tematu*
No, jakże to? Nie lubiłyście Kmicica?
Gdy czytałam Trylogię za dzieciaka najbardziej podobał mi się ze wszystkich części własnie "Potop". Potem w rankingu uplasowało się "Ogniem i mieczem", a na samym końcu "Pan Wołodyjowski", jakoś ta ostatnia część do gustu mi nie przypadła (Krzysia, Baśka i jeszcze ten Kamieniec, brrr!).
A Andrzej Kmicic zajął sobie ciepłą posadkę w moim sercu. Był moim głównym faworytem z całej Trylogii.
Wszak łączył cechy porywczego Kozaka i dobrego Lacha. I nadal Andrzej ma jedną przewagę nad Jurko, większe poczucie humoru.
Jeszcze a propos Bohuna:
zdaje się, że znalazłam literacki pierwowzór cudnego Jurko (poza historycznym Iwanem oczywiście).
I to rosyjski pierwowzór.
Rzeczony bohater był o wiele mniej honorowy niż Jurko (niestety), ale reszta rysopisu zgadza się jak ulał! Bardzo podobny charakter (gorącokrwisty i szczery aż do bólu junak) i wygląd (wysoki i postawny, ok. 30-letni mężczyzna o ciemnych włosach i czarnych, ognistych oczach). Kochał na zabój i nieszczęśliwie Helenę, którą również porwał (!).
Z powodu niespełnionej miłości przystał na złą stronę mocy. Korzystał z wróżb z wody w młynie.
Jego rywalem o uczucia Helenki był istny bohater bez zmazy i skazy, główny protagonista książki.
Brzmi znajomo?
To kniaź Afanasij Wiaziemski z "Księcia Srebrnego" Aleksieja Tołstoja.
Ach, Afońka. <3 Mimo iż wielkim grzesznikiem był, to wpakował się bez pardonu i z impetem do grona moich favów.
Skojarzenie z Bohunem miało trochę tutaj swój wpływ, ale nie tylko.
Wolałabym, żeby Afanasij pozostał wierny czci bojara i doczekał się gromadki dzieci (niekoniecznie trzynastu.... ) z Helenką. Niestety ta go nie chciała, a ksiażę, cierpiąc z miłości, stoczył się na drogę zła.
Jego przeciwnik, kniaź Nikita Srebrny to wypisz, wymaluj Skrzetuski, tylko jeszcze bardziej idealny.
Na szczęście Tołstoj wymyślił lepsze niż Sienkiewicz zakończenie wątku tego trójkąta, ale tym, co nie czytali, spoilerować nie będę.
Nigdzie się nie wspomina o tym fakcie, ale jestem niemal na 100 % pewna, że Sienkiewicz dzieło Tołstoja znał. Za dużo podobieństw.
I na koniec jeden z moich ulubionych fragmentów z Jurko:
Cała scena z Zagłobą w chlewie i "Oczy poczęły świecić jak dwa karbunkuły, a linia wąsów przedłużała się w straszliwym uśmiechu".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|