Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna www.domogarov.unl.pl - FORUM
Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ogniem i Mieczem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 251, 252, 253 ... 329, 330, 331  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Kino
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10430
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:17, 14 Kwi 2020    Temat postu:

Nowe ameby usłyszały o Bohunie w negliżu i się zleciały. Nacieszą oczy i pójdu, jak Jurko...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Caryca24
Kompan



Dołączył: 18 Paź 2019
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:26, 14 Kwi 2020    Temat postu:

To ja znów dementuję: absolutnie nie będzie Jurka w takiej wersji (gdyby kiedyś powstała) na widoku publicznym. Nigdy, przenigdy mu tego nie zrobię. Nie wszystko dla wszystkich Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
carmen
Kompan



Dołączył: 04 Lip 2019
Posty: 1172
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce/ Kraków

PostWysłany: Wto 15:40, 14 Kwi 2020    Temat postu:

nika napisał:
. Ładnie wyszło, a ta panda pod oczami to od oglądania po nocach powtórek OiM i rozkmin typu "jaki ja byłem głupi, że tak łatałem za tą Helcią" Wink

Dokładnie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10430
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:52, 14 Kwi 2020    Temat postu: Re: Ogniem i Mieczem

Oglądałam ostatnio OiM (co nie jest dziwne biorąc pod uwagę ilość emisji) i jest jeszcze jedna scena, która mnie poruszyła. Nie wiem, jak było w książce i może niesłusznie jest mi tak żal, ale liczę, że mnie oświecicie w tej kwestii. Chodzi mi o scenę, gdy Rzędzian (pomińmy fakt, że był szują) opowiada Wołodyjowskiemu, Zagłobie i Podbipięcie, jak to spotkał Bohuna i ten wygadał się, gdzie jest Helena. I Rzędzian mówi coś w stylu: zobaczyłem, że on naprawdę tą kniaziównę kocha...no i ja mu ten piernacz wykradłem... No jakbym mu tym piernaczem strzeliła między oczy Evil or Very Mad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Caryca24
Kompan



Dołączył: 18 Paź 2019
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:34, 14 Kwi 2020    Temat postu:

Jak czytalam ksiazke, to mialam wrazenie, ze Rzedzian jest prawdziwym czarnym charakterem tej powiesci. W filmie zostal zlagodzony, Malajkat zagral go tez tak polkomediowo. Poza tym jest troche niezdarny i przez wszystkich obijany. Ale w wydaniu na serio jest nie do zniesienia. Mnie najbardziej denerwowalo, ze on pare razy "przebacza" Bohunowi, mowi o tym, a potem i tak chce go zabic/torturowac pod koniec

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
carmen
Kompan



Dołączył: 04 Lip 2019
Posty: 1172
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce/ Kraków

PostWysłany: Wto 22:41, 14 Kwi 2020    Temat postu: Re: Ogniem i Mieczem

nika napisał:
I Rzędzian mówi coś w stylu: zobaczyłem, że on naprawdę tą kniaziównę kocha...no i ja mu ten piernacz wykradłem... No jakbym mu tym piernaczem strzeliła między oczy Evil or Very Mad

nie ma niestety tej kwestii w książce; za to Rzędzian zawiadamia komendanta Regowskiego i mówi " doniosłem, że to jest Bohun, najgorszy z rebelizantów. Już go tam musieli do tej pory powieśić."
OiM s. 218


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez carmen dnia Wto 22:42, 14 Kwi 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10430
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:27, 15 Kwi 2020    Temat postu: Re: Ogniem i Mieczem

Caryca24 napisał:
Mnie najbardziej denerwowalo, ze on pare razy "przebacza" Bohunowi, mowi o tym, a potem i tak chce go zabic/torturowac pod koniec

carmen napisał:
" doniosłem, że to jest Bohun, najgorszy z rebelizantów. Już go tam musieli do tej pory powieśić."
OiM s. 218

Evil or Very Mad Sad Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:54, 15 Kwi 2020    Temat postu:

Caryca24 napisał:
Jak czytalam ksiazke, to mialam wrazenie, ze Rzedzian jest prawdziwym czarnym charakterem tej powiesci. W filmie zostal zlagodzony, Malajkat zagral go tez tak polkomediowo. Poza tym jest troche niezdarny i przez wszystkich obijany. Ale w wydaniu na serio jest nie do zniesienia. Mnie najbardziej denerwowalo, ze on pare razy "przebacza" Bohunowi, mowi o tym, a potem i tak chce go zabic/torturowac pod koniec


Otóż to, dlatego to Rzędzian jest najbardziej znienawidzoną przeze mnie postacią w OiM. Jest podły, mściwy, wyrachowany, fałszywy i pazerny, wszędzie patrzy tylko swojego zysku. Evil or Very Mad Zawsze się dziwiłam, dlaczego Skrzetuski trzyma przy sobie taką mendę?! Jeśli namiestnik myślał, że zdoła Rzędziana wychować i wyprowadzić na ludzi to znaczy, że był bardzo naiwny, bo Rzędzian jest niereformowalny i nie wyciągnął żadnej nauki z tej pięknej lekcji przebaczania, której udzielił mu Skrzetuski, uwalniając Bohuna. Mówcie co chcecie, ale uważam, że "mściwa ręka", z której postrzelony został Bohun należała właśnie do Rzędziana, bo kto inny chciałby się mścić na Jurku?! Tylko on. Rzędzian: pomyślał: skoro pan Skrzetuski nie oddał Bohuna w moje ręce to sam muszę dochodzić sprawiedliwości, " żeby moje nie przepadło." Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Śro 9:59, 15 Kwi 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Caryca24
Kompan



Dołączył: 18 Paź 2019
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:26, 15 Kwi 2020    Temat postu:

Wydaje mi się, że Skrzetuskiemu po prostu było na rękę mieć obok siebie taką osobę, naprawdę wiele mu zawdzięczał.
Dodam jeszcze, że w "Potopie" (w powieści) jest epizod z Rzędzianem, którego nie ma w filmie: Rzędzian spotkał Kmicica, a następnie, oczywiście, go zadenuncjował, tak, jak wcześniej Bohuna...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:41, 15 Kwi 2020    Temat postu:

Caryca24 napisał:
Wydaje mi się, że Skrzetuskiemu po prostu było na rękę mieć obok siebie taką osobę, naprawdę wiele mu zawdzięczał.

Dziwię się Skrzetuskiemu, że go trzymał. Micheicz ( strzemienny księcia Srebrnego), był sto razy lepszy. Poszedłby choćby w ogień za Nikitą, ale nigdy nie przymawiał się o nagrody za swoją służbę.

Caryca24 napisał:
Dodam jeszcze, że w "Potopie" (w powieści) jest epizod z Rzędzianem, którego nie ma w filmie: Rzędzian spotkał Kmicica, a następnie, oczywiście, go zadenuncjował, tak, jak wcześniej Bohuna...


Znam tę scenę jak zły szeląg. Rzędzian zgrywa tam bogatego magnata i proponuje Kmicicowi, którego początkowo nie rozpoznał, żeby został jego rękodajnym i nad czeladzią miał dozór. Rolling Eyes A sam cieszy się jak głupi, że idzie wojna i nie będzie musiał płacić ostatniej raty za dzierżawę wioski. Co za burak!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13136
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:53, 15 Kwi 2020    Temat postu:

Caryca24 napisał:
Wydaje mi się, że Skrzetuskiemu po prostu było na rękę mieć obok siebie taką osobę, naprawdę wiele mu zawdzięczał.
Dodam jeszcze, że w "Potopie" (w powieści) jest epizod z Rzędzianem, którego nie ma w filmie: Rzędzian spotkał Kmicica, a następnie, oczywiście, go zadenuncjował, tak, jak wcześniej Bohuna...


Co by nie mówić o Rzedzianie to tacy ludzie się przydają. On zawsze umiał się wykaraskać. Mało kto przeżył w ogarniętym rebelia Czehryniu. On jeszcze prym wodził. A przeciez ciezko było sie wytłumaczyć Kozakom czemu podpadł komendantowi. To samo jesli chodzi o o Helene. Ona mu zycie i cnotę zawdzięczała. Bo jak rozdzielili sie z Zagłobą i Wołodyjowskim tylko na Rzedziana mogła liczyć. I dzięki niemu była cała i zdrowa. Mimo wszystko dobrze miec takiego franta kutego na cztery nogi obok bo wszystko załatwi i ze wszystkiego się wykręci. Był dzieciakiem, 16 lat to się ma pstro w głowie. Skrzetuski miał do niego takie podejście jak Jarema do niego samego. Czy chciał go wychować? Był mu potrzebny. Na pewna swobodę mu Skrzstuski pozwalał, ale nie raz zwracał mu uwagę na honor. Jakby wiedział o wydaniu Bohuna to by mu nie żałował razów.
Rzedzian jest sprytny i to sie przydaje więc jego charakter był mniej ważny. Od posłuchu żołnierskiego był wachmistrz. Rzedzian był: przynieść, podnieś, pozamiataj,
A niejakiego Micheicza to nawet nie pamietam, ze takowy był.więc w sumie wychodzi, ze mnie nie obszedł.
Rzedzian też by poszedł w ogień za Skrzetuskim i tacy ludzie jak oni może nie są zbyt sympatyczni, ale przydają się w trudnym położeniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:17, 15 Kwi 2020    Temat postu:

Ada napisał:
Mimo wszystko dobrze mieć takiego franta kutego na cztery nogi obok bo wszystko załatwi i ze wszystkiego się wykręci.


Do czasu. Trafi kosa na kamień. Nie myśl, że on się martwił Heleną. Musiał ją dowieźć całą i zdrową Skrzetuskiemu, bo wiedział, że tylko wtedy Skrzetuski go ozłoci. Rzędzian to szuja, która tylko swego zysku patrzy. Nie obeszła go nawet śmierć Podbipięty. Ledwo się dowiedział, że Litwin nie żyje, a już kombinował jak tu by uszczknąć coś dla siebie z majątku Longinusa. To samo było w Czortowym Jarze. Helena Heleną, ale tu tyle dobra się marnuje ( pieniądze zakopane koło młyna, o których powiedział mu Bohun+ całe wyposażenie komnaty, w której mieszkała Helena.
A 16 lat w XVII wieku to nie dziecko tylko prawie dorosły chłop.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Śro 11:20, 15 Kwi 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13136
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:29, 15 Kwi 2020    Temat postu:

16 lat to dorosły chłop? On był bardziej ogarnięty niż Jacek. Jakikolwiek by miał interes to jednak sobie radził w kłopotach. Skoro miał interes w osobie Heleny to mógł ją też sprzedać do haremu. Skrzetuskiemu jakos by wytłumaczył. Pewnie by dostał wiecej niż dał mu Skrzetuski. Jego pan go pewnie wynagrodził, ale bez przesady. Nie dał mu 5 wsi. Miał kłopoty z Heleną bo byli nagabywani po drodze, a sam nie dałby rady ich obronić. A jednak sie narażał. Jakie skarby ny sobie nie wyobrażał to jednak były niewspółmierne do tego co przeszedł w drodze z Heleną. To już była rebelia na całego i trudniej było uciekać niż z Zagłoba. A skrzynia z kosztownościami? Ej. Skoro bym wiedziała gdzie jest to też bym wziela. Horpryna tez pewnie się nie dorobiła uczciwie tej "krwawicy" tylko zrabowała od tych co zabiła.

Ja tam nigdy nie dojrzałam w jego wypowiedzi o Podbipięcie, że chciałby cos otrzymać. Owszem jego pierwsza mysl była co sie stanie z jego majątkiem, bo dla niego to był sens życia. Ale nie zauwazylam tam by wolał coś dla siebie. Samego Podbipiętę tez szanował i było mu przykro, że taki mocarz zginął. Chociaż majatku tez za,owal, ale raczej w tym sensie, kto sie nim zajmie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ada dnia Śro 11:30, 15 Kwi 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:42, 15 Kwi 2020    Temat postu:

Ada napisał:
Skoro miał interes w osobie Heleny to mógł ją też sprzedać do haremu.


Za coś takiego Skrzetuski powinien go ze skóry obedrzeć i żadne łgarstwa by Rzędzianowi nie pomogły.

A od Jacka się waćpanna odczep, bo on przynajmniej był uczciwy. Nie miałabym nic do Rzędziana, gdyby się dorobił własną pracą i uczciwością jak Marek Czertwan, albo umiejętnie pomnożył odziedziczony majątek jak Wokulski, ale nie każdy rodzi się z takimi umiejętnościami, albo ma się od kogo ich nauczyć. Jacek nie miał. Sto razy wolę biednego, ale uczciwego Jacka niż podłą mendę, która się na cudzej krzywdzie, cwaniactwie i złodziejstwie dorabia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Śro 11:44, 15 Kwi 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13136
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:55, 15 Kwi 2020    Temat postu:

Ja się nie czepiam tylko swoją opinie wyrażam. Jacek to by się 100 razy zastanowił zanim by coś zrobił. A Rzedzianowi jakbym coś obiecała to by od razu pobiegł po pomoc.

Wokulski pomnożył SWÓJ majatek? On sie ozenil ze starą i bogatą Żydówkę dla pieniedzy. Nie z milosci.

Skrzetuski to myślał, że Helena nie żyje od dawna. Rzedzian mógł Zagłobie i Wołodyjowskiemu powiedziec, że w pożodze wojennej zgubił Helene, a sam ledwie wyżył. Oni mogliby Janowi nic nie powiedziec podobnie jak tego nie zrobili w Zbarażu. Ale mimo swoich wad to jednak widział w Janie swojego mentora i go szanował. Czy go słuchał to już inna sprawa. Na pewno jesli trzeba było cos załatwić. Jego sumienie było odrębną sprawą. Bo kazdy ma własne i drugiemu nic do tego. Skrzetuski go temperował jak mógł,ale kazdy żyje na swoj sposob i mierzy swoją miarą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Kino Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 251, 252, 253 ... 329, 330, 331  Następny
Strona 252 z 331

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin