www.domogarov.unl.pl - FORUM

Caryca24

Nie wiem, czy znacie ten film - przejrzałam forum i nic nie znalazłam, więc na wszelki wypadek podzielę się swoim odkryciem.
Film rosyjski z 1993 r. pt. "Zemsta błazna" (Месть шута), będący ekranizacją opery G. Verdiego "Rigoletto". Sasza wystąpił w roli płatnego mordercy, Sparafucile, którego najmuje błazen Rigoletto, by zabił rozpustnego i niemoralnego księcia, a który - przez pomyłkę czy niechlujstwo, zabija jego ukochaną córkę.
Całość (być może lekko przycięta) jest do obejrzenia tu:

https://www.youtube.com/watch?v=NnbD6nY_sq4

Sasza pojawia się dopiero 36.20, potem 37.30, a w 57.00 minucie rozpoczyna się dłuższa sekwencja z nim.

Film dość męczący, orgietka goni orgietkę, ale... mamy w nim 30-letniego Aleksandra toples. Ciekawa jestem Waszego zdania, gdyż ujrzawszy to, zupełnie nie rozumiem, skąd brały się przytyki naszych dziennikarzy podczas kręcenia OiM, że był ponoć zbyt chuderlawy na Bohuna i nie można go było (podobnie jak Jana-Michała) bardziej pokazać, bo obaj byli zbyt chłopięcy i nie mieli sylwetek XVII-wiecznych wojowników.
Słabo się znam na męskich wdziękach, ale wydaje mi się, że - owszem - jest szczupły, ale wcale nie wychudzony. Jest ładny, wg mnie. Bohun mógłby tak wyglądać.

Tosca

carmen

Ada

A nie znałam tego filmu.
Ale Aleksander obłędnie wygląda. To był czas kiedy zgubił dziecięcy wygląd. Nadal miał chłopięcy urok, ale już zmężniał. Super muskulatury nie miał. Był dosyć szczupły. Przydaloby mu się trochę kg, ale źle nie było.

Caryca24

Wiadomo, inną sylwetkę ma chłopak, który spędza życie przed komputerem albo na deskach teatru, a inną - taki od dziecka ćwiczony w szabli, walce wręcz, jeździe konnej, itp. Źle by było dla filmu, gdyby trochę bardziej obeznany z wojennym rzemiosłem widz, patrząc na Jurka lub Jana, widział, że szabli to te ich rączki w życiu nie trzymały. Ale tu widzimy, że ta konkretna ręka szablę utrzyma i to spokojnie Very Happy

I starczy, bo wszak sam Sienkiewicz pisał, że Bohun był smukły jak topola Very Happy

Z tym mogło być tak, jak pisze Tosca. Do dziś pamiętam, jak moje kuzynostwo podśmiewało się, że Hoffman jakiegoś niedożywionego Rosjanina sprowadził, a jednocześnie mogło np. zachwycać się "chłopięcym urokiem" D'Artagnana w wykonaniu Michaela Yorka (w Muszkieterach występuje on w kilku scenach bez góry i na moje oko to jest podobny typ sylwetki).

Esfir

Dla mnie Saszka wygląda tutaj w sam raz, wcale nie jest za szczupły, wręcz powiedziałabym, że trochę ciałka ma. Wink

Czyli tak jak mi się podoba!
Może zbyt muskularny nie jest, ale tego bym się nie czepiała, to aktor, nie jakiś napakowany sportowiec. Zresztą tacy "pakerzy" przegięci w drugą stronę też wzbudzają moje podejrzenia odnośnie gry aktorskiej i wrażliwości.

Na Bohuna pasował idealnie. Smukły, ale nie chuchro. Nie wiem, na jakiej podstawie ludziom się uroiło, że był za szczupły do roli. Nigdy nie wyobrażałam sobie Bohuna jako zwalistego, masywnego chłopa.

Tosca