www.domogarov.unl.pl - FORUM

Ada

Nie naciskam jednak jak będziesz mieć chwilkę czasu i wenę to polecam się. I preferuję odbiór osobisty. Smile

Zakładka wyszła Ci bardzo profesjonalnie. Jakbyś się do niej nie przyznała to myślałabym,że to spod ręki jakiegoś wprawnego rysownika,.który znajduje się na co dzień ilustracją książek.

Tosca

Esfir

Ado, ha, z odbiorem osobistym nie będzie żadnego problemu. Very Happy

Tosco, mogłabym Ci to wysłać pocztą. Chociaż może kiedyś byłby możliwy odbiór osobisty przy okazji zlotu? Smile

Ada

Tosca

Caryca24

Długo mnie tu nie było - ale tylko dlatego, że mnie prace licencjackie przysypały Crying or Very sad

- wchodzę i widzę TYLE PIĘKNA. Przewspaniały, subtelny Bohun - Esfir, gratuluję!!!
Twoja wizja pokrywa się tym razem doskonale z moją wizją, chociaż zapewne niektórzy by zapytali: Subtelny Bohun, jeśli to nie jest oksymoron, to cóż nim jest?

Esfir

Pięknie Ci dziękuję Caryco! Smile

Skaner niestety już zupełnie zniekształca kolory prac "tradycyjnych", barwy stają się płaskie. Złota skaner nie wychwytuje.

Ada

Wymyśliłam mega głupie zadanie do opisania.

Bohun opiekujący się Heleną podczas jej okresu. Pierwszy raz zostają gdzieś sami, a Helena źle to przechodzi. On zupełnie nie wie jak się nią opiekować, ale stara się jej pomagać przez to przejść.

Mniej obrzydliwa wersja.
Oboje dostają do opieki małe dziecko, np. syna jednego z Kurcewiczów. Helena widzi zupełnie inna twarz Bohuna kołyszącego w ramionach malucha.

Nie musicie tego opisywać. Tak mi przyszło do głowy i musiałam podzielić się tymi głupotami.

Tosca

Ada

Ale Bohun i niemowlak razem bez żadnej wiedzy i umiejętności z obchodzeniem się z dziećmi. W dodatku Helena, która nawet sobie nie umiała się zająć. Mogłaby być niezła rozróba.

Tosca

carmen

Tosca

Caryca24

Z okazji jutrzejszego Święta (które, niestety, będę musiała spędzić z dala od komputera) przesłałam Wam jeszcze trochę materiałów o OiM + 3 zupełnie nieznane zdjęcia Bohuno-Saszy z planu.

Jeśli chodzi o zdolności ojcowskie Bohuna, to zawsze mi się wydawało, że on byłby dobrym rodzicem. Tzn. BARDZO by się starał. Na pewno mocno pokochałby swoje dziecko. Obawiałabym się trochę czego innego: osoba z jego naturą i bagażem traum mogłaby bardzo stresować się rolą rodzica i przerzucać to na syna/córkę, np. nadmiernie się o nie bać, piętrzyć zakazy "dla jego dobra", przeżywać każdą chorobę/zdarzenie losowe, a dodatkowo - mając świadomość braku doświadczenia - bać się, że sam coś zrobi nie tak. To mogłoby być mocno nerwowe rodzicielstwo. I potomek w efekcie wyszedłby bardzo nerwowy Very Happy

A teraz wyobraźmy sobie kłótnię Bohuna-ojca z Bohunowym potomkiem w wieku nastoletnim Twisted Evil

Przedmioty by fruwały Very Happy

Nie napiszę opowiadania, ale Ada poddała mi myśl do następnego rysunku Very Happy

Będzie też trochę autobiograficzny Twisted Evil

Esfir

Hmmm, w tej materii mam zupełnie inne zdanie niż Caryca. Very Happy

Wg mnie Bohun może byłby dobrym rodzicem, ale wątpię, żeby się stresował wychowaniem malucha. To przecież był groźny ataman kozacki, a nie znerwicowany, nieporadny chłopaczek z dzisiejszych czasów. Wtedy nikt się z dziećmi nie cackał, nie chuchał na nie tak jak teraz. Bohun dbałby na pewno o dzieci, ale wychowywałby je twardo po żołniersku tak, aby wyrosły na ludzi, a nie na tatusynków. Smile