www.domogarov.unl.pl - FORUM

nika

No przecież nocna eskapada Heleny do Czehrynia, to moja przygoda, a Tosca sama napisała, że:

Tosca

Właśnie, jeszcze mnie Nika oskarży o plagiat. Wink

nika

Ada

Cześć druga.

......jechali już tak długo, ze Helena ze zmęczenia usnęła i bezwiednie wtuliła sie w Bohuna. Nie mogła widzieć z jaką powagą i czułością watażka sie jej przyglądał. Przez cała podroz zatrzymywali sie tylko na chwile odpoczynku.
Helena ocknęła sie ze snu. Nagle przypomniała sobie, gdzie jest i z kim. Nerwowo drgnęła. Poczuła jak mięśnie Bohuna sie napięły.
- Toć ja nie obcy człowiek dla Ciebie, a Ty po tylu latach traktujesz mnie jak jak obcego. Źle mi z tym, ze się mnie boisz. Lacha ledwie znasz, a bez problemu rękę mu oddałaś. Czemu? Przecież kiedyś lubiłaś moje towarzystwo
- Lubilam. Dopóki za moimi plecami nie wytargowales mnie u ciotki. Nie trzeba kogos długo znać, aby go pokochać. Jan jest jest spokojnym i odpowiedzialnym człowiekiem. Mamy wiele wspólnego.
- Szlachectwo? Nie jestem zwykłym chłopem. I nie kupiłem Cię chociaz żyłaś w wygodzie za moje pieniadze. Poprosiłem Cię o rękę.- zazgrzytał nerwowo zębami Bohun.
- Twój stan nigdy mnie nie interesował. Liczy się człowiek, a nie jego pozycja. Jesteś świetnym przywódcą. Ja nie prosiłam Cie o to, abyś utrzymywał Rozlogi. Zrozum. Żyliśmy tyle lat obok siebie. Zawsze traktowałam Cię jak członka rodziny.
- Ale nie jako mężczyznę, jako przyszłego męża.
- To prawda. Zaskoczyłeś mnie oświadczynami. Nie mogłam się na nie zgodzić. Nie mogłam odpowiedzieć Ci pozytywnie bo nie czułam do Ciebie tego czego oczekiwałeś. A Ty zamiast przyjąć odmowę i dać mi trochę przestrzeni wylicytowales mnie u ciotki.
Bohun na te słowa drgnął. Helena poczuła, że zrozumiał o co jej chodziło. Dziewczyna bała sie drażnić Kozaka dlatego unikała go jak mogła będąc w domu. Ale teraz nie mogła stchórzyć. Jesli ma wrócić do Jana lub dac szanse Bohunowi nie mogła sie cofnąć. Dłużej nie mogła żyć chowając sie.
- Zabiłeś na moich oczach człowieka. Widziałam, ze nie zrobiło to na Tobie wrazenia.
- To meskie sprawy. - warknął Bohun. - Niewiasty nie powinny sie tym interesować. Ja niczego się nie boję.
- W tym sęk Jurko. Wiedz, ze ja boje sie gniewu Bozego i łez ludzkich. Związek polega na rozmowie i partnerstwie. Ty ze mna nie rozmawiasz. Mam dość boskich hołdów jakie mi składasz. Nie traktujesz mnie jako kobiety, z ktora warto porozmawiać. Chcę od mojego męża, aby słuchał co do niego mówię.
- A ten proklaty Laszek Ci to dał?
- Tak.
- Jeszcze zobaczymy. - warknął Kozak.
Bohun wzmocnił uścisk ramion jakby chciał przed czymś ochronić Helenę. Dziewczyna wyjrzała zza ramienia mezczyzny na tyle na ile mogła sie wychylić i zauważyła, ze wjechali w niezbyt przyjemna okolicę. Przeszedł ją dreszcz.
- Nie bój sie Kniaziówno.
Bohun lekko uniósł sie na koniu i zawołał:
- Horpryna to Ty?
- Tak to ja. Widziałam we młynie, ze nadjezdzasz. Wyjechałam Ci na spotkanie, aby pomóc Ci przejechać.
- oj Doncówna, Doncówna. Nie straszne mi czorty ni upiory. Lepiej jedź przodem i przygotuj komnatę dla mojej zazuli.
Wiedźma zrozumiała, że nie ma co dyskutować z watażka. Pogalopowała przodem bez słowa. Gdy Bohun i Helena dojechali na miejsce wszystko było przygotowane. Watażka zsiadł z konia i wyciągnął rece do dziewczyny. Helena przyjęła pomoc, ale gdy stanęła na twardym gruncie ugięły sie pod nia nogi. Nie przywykła do długiej jazdy na koniu wiec mięśnie odmówiły jej posłuszeństwa. Mlody Kozak wziął ja w objęcia i zaniósł do wnętrza chaty....

Cdn.

Tosca

Zapowiada się coraz ciekawiej.

Ada

Tosca

Jak nam później zadasz wypracowanie to obie z Niką będziemy się nad nim biedzić z tydzień. Very Happy

Ada

Tosca

nika

Tosca

Ada

Dobra, mam juz pomysł. Tylko gorzej bedzie go opisać. Ale wydaje mi się, ze spełnię jedno z marzen Tosci.

Jak mogłyby wygladać relacje Bohuna i Heleny, gdyby on kochał ją skrycie, ale sie nie oświadczył. Czy byłaby milsza wobec niego?

nika

Tosca

Jeśli dobrze zrozumiałam Twoje pytanie, Ado to sądzę, iż o nienawiści Heleny wobec Bohuna przesądziło -według mnie zupełnie niesłusznie- rozszczepienie tego pachołka, a nie fakt,że postanowił dogadać się z jej krewnymi, zamiast najpierw porozmawiać z nią. Sądzę więc, że relacje pomiędzy nimi by się nie zmieniły i Helena nadal by go nie chciała.

Ada