Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna www.domogarov.unl.pl - FORUM
Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Historia alternatywna ,,Ogniem i mieczem".
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 207, 208, 209 ... 938, 939, 940  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10430
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:30, 23 Lis 2017    Temat postu:

Ada napisał:
Gdyby nie została obiecana Bohunowi moze nie pielegnowalaby w sobie tej złości do niego?

P.s. A tak niko. Spieszę się,zeby was do roboty zagonić. W koncu Ty ostatnio przebierałaś nogami i prosiłaś o zadanie do napisania.

Z tym się zgodzę.

Wena mnie naszła, to przebierałam Wink Ale muszę uważać na to, o co proszę, bo widzę, że się spełnia Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nika dnia Czw 23:31, 23 Lis 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13138
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 1:36, 24 Lis 2017    Temat postu:

Cześć trzecia.

Wersja szczęśliwa dla Bohuna.


... Bohun wniósł Helenę do bogato ozdobionej izby i posadził na wielkim i wygodnym łożu.

- Odpocznij. - rzekł i szybko wyszedł.

Zmęczenie podróżą i silne emocje dały sie we znaki dziewczynie i szybko usnęła.

Obudził ja dotyk. To było bardzo miłe. Gdy otworzyła oczy zobaczyła Bohuna, ktory delikatnie ja głaskał i wpatrywał sie w nia z uwielbieniem. Lekko drgnęła.

- wstań Kniaziówno. Pewnie jestes głodna. Wszystko przygotowane.

- Zjesz ze mną?- spytała nieśmiało Helena.

- Jesli tego chcesz.

- Chcę. Obiecałam dać Ci szanse. Chcę Cie lepiej poznać.

...................................

Kolejne dni oboje spędzali na spacerach, śpiewach i przejażdżkach. Helena zrozumiała, ze Bohun na zewnatrz jest twardym człowiekiem, ale w środku jest bardzo wrażliwy. Zrozumiała, ze historia ze sługa zostala przez nia wyolbrzymiona, aby widzieć w nim wroga. Jednak poprosiła go, aby nie wyładowywał wściekłości na innych ludziach. Bohun chcac byc szczery przyznał sie jej do zaatakowania Rzedziana. Helenie było ciezko na sercu, nie zapomniała tego, ale wybaczyła.To twarde życie na Zaporozu ukształtowało go. Wszystko co miał musiał zdobyc sila. Nie było mu łatwo w zyciu, a jednak wiele osiagnął. Helena po kilku tygodniach zrozumiała, ze odwzajemnia uczucia Bohuna. Postanowiła go o tym poinformować. Zaczela go szukać i zastała go spoconego w samej koszuli robiącego drewno na opał. Poprosiła Kozaka o chwile rozmowy. On sie zgodził, ale poprosił o czas na doprowadzenie sie do porządku.

Gdy Kozak wszedł do jej komnaty, az dech dziewczynie zaparło. Na sobie miał piekny zielony żupan we wzory, a na niego z zrzucony niebieski kontusz ze złota nicią. Poprosiła go, aby usiadł, złapała oddech opowiedziała:

- Chciałam Cie prosić o odwiezienie mnie do Rozłogów.

Bohun drgnął na te słowa.

- Obiecałaś mnie pokochac.
- Obiecałam dac Ci szanse i zrobiłam to, ale chce wrócić do domu. ty tez mi przysięgłeś.

Na twarzy mlodego Kozaka widac było ogromny ból i rozczarowanie. Westchnął, opuścił głowę i odpowiedział:

- Dobrze, wole, abyś mnie błogosławila niz przeklinała. Zaraz wszystko przygotuję.

- Ale Jurko. - rzekła Helena. - Nie powiedziałam Ci jeszcze, ze Cie kocham.

- Co powiedziałaś? Mozesz to powtórzyć?

- Kocham Cię.

- Ale chcesz ode mnie odejść.

- Nie powiedziałam tego. Poprosiłam, abys mnie odwiózł do Rozlogow. Tam jest nasz dom.

- A co z Lachem?

- Zrozumiałam, że go nie kocham. To było tylko zauroczenie i chęć ucieczki od Ciebie. Prosze Cię, abyś pozwolił mi zwrócić słowo Janowi. Nie krzywdż go, prosze.

- Dla Ciebie wszystko. dla Ciebie oddałbym duszę. serdeńko Ty moje.

Gdy Bohun i Helena zajechali do Rozlogow zastali tam Kurcewiczów i Skrzetuskiego. Namiestnik na widok Heleny od razu do niej doskoczył i wziął w ramiona. Bohun drgnął, aby zareagować, ale Helena powstrzymała go ruchem dłoni. Delikatnie odsunęła Jana od siebie i poprosiła o chwile rozmowy na osobności. Wyszli do ogrodu.

- Najdrozsza Heleno. Tak się o Ciebie martwiłem. Szukałam Cie, ale teraz juz bedziemy razem. Tylk porachuję gnaty temu Kozakowi...

- Posłuchaj Janie. Chciałam Cie przeprosić i zwrócić Ci słowo. Zrozumiałam, ze kocham Jurka. Prosze Janie zaakceptuj to.

- jestes tego pewna?

- Tak.

- W takim razie zgoda. Chociaz czynie to z ciężkim sercem.

W tej samej chwili do ogrodu wszedł lekko zaniepokojony Bohun. Skrzetuski złapał za ramie Heleny i podprowadził ją do Kozaka. Wsunął dłoń Heleny w reke Bohuna i powiedział:

- Uczyn ją szcześliwą.

- To jest celem mojego życia.

Skrzetuski odszedł, a Helena i Bohun zatoneli w swoim ramionach.





Wersja szczesliwa dla Skrzetuskiego.



Pachołek pana Skrzstuskiego pił z Kozakami w Czehryniu. Tak poznał niejakiego Dońca, ktory podchmielony przyznał sie, ze jego siostra jest przyjaciółką pułkownika Bohuna. Pachołek wyciągnął informacje, gdzie Horpryna mieszka i przekazał informacje swojemu panu. Skrzetuski postanowił poszukać Heleny u wiedźmy lub wypytać ja o Bohuna.

Gdy trafił do Czortowego Jaru nie zastał, ani Bohuna, ani Horpryny. Ale zwrócił szczególna uwage a bogato zdobiona chatę. Szarpnął za klamkę i wszedł do srodka. Ujrzał tam Helene, ktora sie modliła. Gdy dziewczyna zobaczyła ukochanego z wrazenia osunęła sie na podłogę. Jednak Skrzetuski na czas złapał ja w objęcia. Namiestnik obudził dziewczynę pocałunkiem.

- Janie odnalazłeś mnie.

- Oczywiscie, ze tak Najdrozsza. Dla mnie jesteś najważniejsza. Wszystko w porządku?

- Juz tak bo jestes ze mna. Bohun o mnie dbał.

Nagle drzwi otworzyły się i wszedł Bohun. Kozak zareagował instynktownie na widok rywala. Natychmiast wyciągnął szablę i kazał stawać namiestnikowi do walki. Helena krzyknęła i poprosiła, aby sie nie bili bo nie chce smierci żadnego z nich. Jednak zrozumiała, że to nie jest w stanie ich powstrzymać. Dwaj mezczyzni rzucili sie na siebie z ogromna sila. Skrzetuski walczył ze spokojem i doświadczeniem, a Bohun nadrabiał sila i szybkością. Walka była bardzo zcieta. Nagle namiestnik przyparł Kozaka do sciany, a jego ostrze zbliżyło sie do szyji Bohuna.

- Dobij.- warknął Bohun.

- Nie chce Twojej śmierci. Pozwól jej odejść. Ze mna bedzie szczesliwa.

- Wiec idźcie i zostawcie mnie w spokoju. - krzyknął Kozak.

Skrzstuski na dowod zaufania schował szable, odwrócił się plecami do Kozaka i wyprowadził Helenę z chaty. Zakochani wsiedli na konia i popędzili ku wspólnej przyszłości.[/b][/i]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ada dnia Pią 10:47, 24 Lis 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10430
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:38, 24 Lis 2017    Temat postu:

Obie wersje cudne. Oczywiście (jak zawsze zresztą) jestem całym sercem z Bohunem, ale Jan zachował się przyzwoicie, więc też ma plusa Very Happy Dobrze, że Helena zrozumiała, że zbyt ostro oceniła Bohuna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13138
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:51, 24 Lis 2017    Temat postu:

nika napisał:
Obie wersje cudne. Oczywiście (jak zawsze zresztą) jestem całym sercem z Bohunem, ale Jan zachował się przyzwoicie, więc też ma plusa Very Happy Dobrze, że Helena zrozumiała, że zbyt ostro oceniła Bohuna.


Chciałam to w końcu skończyć. Nie wyobrażam sobie Jana bez Heleny więc dałam mu historię, która spodoba się Tosce. Ale chciałam tez usczesliwić Bohuna wiec nie mogło sie obyć bez happy endu dla Niego.

Ale dzisiaj pomyślę czym was zagonić do roboty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10430
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:55, 24 Lis 2017    Temat postu:

Ada napisał:
Ale chciałam tez usczesliwić Bohuna wiec nie mogło sie obyć bez happy endu dla Niego.

Ale dzisiaj pomyślę czym was zagonić do roboty.

I nikę!!! Very Happy

Myśl, myśl Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:44, 24 Lis 2017    Temat postu:

Ada napisał:
Helena byłaby chłodna wobec Bohuna za przemoc wobec innych. Jednak zaręczyny z nim spowodowały nasilenie tych złych emocji. Czuła się osaczona. Gdyby nie została obiecana Bohunowi może nie pielęgnowałaby w sobie tej złości do niego?


Osaczona? A przepraszam bardzo, jakie ona miała perspektywy? Kniahini przez swoją pazerność bała się zbliżać do Łubniów, sąsiedzi nienawidzili Kurcewiczów za ciągłe najazdy więc skąd mieli się wziąć szlachetnie urodzeni pretendenci do ręki Heleny? Skoro ona sama nigdzie nie bywała a do Rozłogów nikt nie przyjeżdżał? Gdyby nie Bohun na podorędziu Helena zostałaby starą panną, bo pojawienie się Skrzetuskiego to cud.

A jeśli chodzi o Twoją alternatywną wersję miłosnego wątku OiM to zgadzam się z niką, oba zakończenia są cudowne. Wersja ze Skrzetuskim też bardzo mi się podoba. Jest w niej wszystko, czego bym chciała. Dlaczego Sienkiewicz na to nie wpadł???


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pią 16:18, 24 Lis 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13138
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:11, 24 Lis 2017    Temat postu:

Helena była przewrażliwiona. Bohun swoimi hołdami ją zawstydzał. Z dwoch powodów. Po pierwsze czuła sie lepsza od niego,a po drugie trzeba umieć docenić takie uczucie i oswoić sie z nim. Bohun to chodzący seks. Sama jego osoba onieśmiela.

Gdyby Skrzetuski nie wysłał listów z podrozy na Sicz to Bohun nie dowiedziałby sie o złamaniu słowa. Rzedzian zginąłby na Siczy. Nie byłoby rzezi w Rozlogach. Skrzetuski wróciłby do Rozłogów, gdzie wszyscy by żyli. Zabrałby Helene i wyzwał Bohuna na pojedynek. Albo nawet jesli sprawa by sie wydała jakimś cudem to Rzedziana by nie było. Kto pielegnowalaby Bohuna i wyciągnął od niego informacje? Gdyby nie Rzedzian to kto wie? Bohun mogl umrzeć dwa razy. Bo pachołek umiał sie zajmować rannymi. Co prawda był przebiegły i chytry, ale Bohuna wyleczył dwa razy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:35, 24 Lis 2017    Temat postu:

Ada napisał:
Trzeba umieć docenić takie uczucie.

A Helena tego nie potrafiła.

Ada napisał:
Bohun to chodzący seks. Sama jego osoba onieśmiela.


Pod tym względem się nie zgodzę, owszem Jurko jest bardzo przystojnym mężczyzną ( bez względu na to czy ma jasne oczy Aleksandra, czy czarne jak Bohun Sienkiewiczowski), ale tak jak już pisałam, według mnie Bohun przede wszystkim kochał Helenę, a nie jej pożądał i to go różni od Afońki Wiaziemskiego. Gdyby Jurko przede wszystkim pożądał Heleny to bez wahania skorzystałby z zielarskiego wsparcia Horpyny i Helenę zgwałcił, a on tego nie zrobił. A Helena nic o seksie nie wiedziała, bo przecież siedemnastowiecznej szlachetnie urodzonej pannie nie wypada nawet myśleć o takich grzesznych rzeczach, mogła sobie co najwyżej popatrzeć na zwierzątka jak Jimie i to wszystko.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pią 17:37, 24 Lis 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10430
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:47, 24 Lis 2017    Temat postu:

Tosca napisał:

Ada napisał:
Bohun to chodzący seks. Sama jego osoba onieśmiela.


Pod tym względem się nie zgodzę, owszem Jurko jest bardzo przystojnym mężczyzną ( bez względu na to czy ma jasne oczy Aleksandra, czy czarne jak Bohun Sienkiewiczowski), ale tak jak już pisałam, według mnie Bohun przede wszystkim kochał Helenę, a nie jej pożądał i to go różni od Afońki Wiaziemskiego. Gdyby Jurko przede wszystkim pożądał Heleny to bez wahania skorzystałby z zielarskiego wsparcia Horpyny i Helenę zgwałcił, a on tego nie zrobił. A Helena nic o seksie nie wiedziała, bo przecież siedemnastowiecznej szlachetnie urodzonej pannie nie wypada nawet myśleć o takich grzesznych rzeczach, mogła sobie co najwyżej popatrzeć na zwierzątka jak Jimie i to wszystko.

Myślę, że obie macie rację. Jurko kochał Helenę, ale pewnie i ją onieśmielał, w końcu był pierwszym mężczyzną, który się nią zainteresował, a przecież ona nie znała takiego zachowania...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nika dnia Pią 17:47, 24 Lis 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13138
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:48, 24 Lis 2017    Temat postu:

Żle mnie zrozumiałaś Tosco. Określiłam tak Bohuna nie w takim sensie, że pożądal Heleny. Owszem pragnął jej . Kochał ja miloscia platoniczna, ale to był facet z krwi i kości. Kazdy normalny facet o tym mysli. A "chodzący seks" miał oznaczać, ze Bohun miał niesamowity magnetyzm i urodę. Męski urok sile i inteligencję, którą ujmowała kobiety. Tylko nie Helenę.

Nika trafiłaś w sedno.

A tak wracając do oczu Bohuna. Mnie jego książkowy odpowiednik tez sie podoba.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ada dnia Pią 17:54, 24 Lis 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:17, 24 Lis 2017    Temat postu:

Ada napisał:
Bohun miał niesamowity magnetyzm i urodę. Męski urok siłę i inteligencję, którą ujmowała kobiety. Tylko nie Helenę.

To już jest problem Heleny. Very Happy
Ps. Obie wersje Bohuna są świetne.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pią 18:18, 24 Lis 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10430
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:24, 24 Lis 2017    Temat postu:

Tosca napisał:

Ps. Obie wersje Bohuna są świetne.

Zgadzam się!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13138
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:35, 24 Lis 2017    Temat postu:

nika napisał:
Tosca napisał:

Ps. Obie wersje Bohuna są świetne.

Zgadzam się!!


Nawet oczy maja podobne.
Zauwazylam, ze makijażystki poszalaly w OiM i Bohun ma bardziej pomalowane oczy niz Helena. Owszem jak nikomu innemu mu to pasuje, ale widać, ze sa podkreślone.

A co z Rzedzianem, o którym wczesniej pisałam?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:45, 24 Lis 2017    Temat postu:

Ada napisał:
A co z Rzedzianem, o którym wcześniej pisałam?


Wybitnie nie lubię tej postaci więc na pewno nie byłoby mi go żal. Gdyby doszło do pojedynku Bohun vs. Skrzetuski to rannym Bohunem mógłby się zaopiekować Zagłoba, bo pewnie nie przegapiłby tego starcia. Jan na pewno nie zostawiłby rannego przeciwnika na pewną śmierć, ani by go nie dobił ( a gdyby tak postąpił toby mi się znowu naraził).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13138
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:03, 24 Lis 2017    Temat postu:

Skrzetuski jako żołnierz jest idealny. Jesli byłby pojedynek S vs B to Jan traktowałyby Jurka jak równego sobie. Tylko z Zagłoby kiepski medyk. Najwyzej moze wydać rozkazy. Raczej to leczenia Bohuna sie nie kwapił.

A co do pomalowanych oczu to nie napisalam,gdzie one sa tak podkreślone. Przyjrzyjcie sie dobrze rozmowie w Czortowym Jarze.

Opiszcie wesele Bohuna i Heleny. Moze noc poślubną? Zakończenie na wstepie do konsumpcji lub dajcie czas Helenie. W zależności jaką Helenę wybierzecie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 207, 208, 209 ... 938, 939, 940  Następny
Strona 208 z 940

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin