Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna www.domogarov.unl.pl - FORUM
Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Historia alternatywna ,,Ogniem i mieczem".
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 43, 44, 45 ... 938, 939, 940  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10430
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:24, 02 Sie 2017    Temat postu:

Kolejny raz muszę zgodzić się z Toscą.
Jan owszem, chciał iść do klasztoru, ale myślę, że to była raczej decyzja podjęta na szybko, w wyniku szoku. No, bo czy któraś z nas po zawodzie miłosnym nie mówi, że "kończy z facetami i idzie do zakonu"? Ja w przypadku jakiejkolwiek klęski mówię, że nigdy więcej, że nie, że po moim trupie. A potem emocje opadają i na zimno rozpatruję problem jeszcze raz.
Skrzetuski chwilę przed poznaniem Heleny opowiada Podbipięcie, jakie to dziewczyny są na dworze. Helena była jedną z wielu fajnych lasek, z tym, że ją łatwiej było zbajerować tekstem o jej ojcu i pomóc dziewczynie uwolnić się od Bohuna. No, bo na co Jan mógł wyrywać te dworskie panny...
Jurko kochał ją szalenie, całym sobą, dla niego liczyła się tylko ona i jej dobro. Może i był furiatem, ale on wszystko robił z miłości. Bohun był pionkiem w grze kniahini i Skrzetuskiego i wydaje mi się, że to Jan, a nie Jurko ma krew Kurcewiczów na rękach.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nika dnia Śro 13:25, 02 Sie 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13138
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:41, 02 Sie 2017    Temat postu:

Skrzetuski opowiada Podbipięcie o pannach na dworze u księcia, zeby trochę pożartować. Facet złożył śluby czystości, a ma już prawie 40 lat.
Co do tego sprawy oglądania się Jana za innymi to czytałam, że to wymysł reżysera, aby Skrzetsukiego trochę zrzucić z piedestału idealnego rycerza.
Bohuna będę bronić własną piersią Smile uwielbiam go za całokształt twórczości chodź ma swoje wady. Ale nie uznam Skrzetuskiego za zwykłego lowelasa, który tylko kalkuluje, a nie kocha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10430
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:56, 02 Sie 2017    Temat postu:

Wiem, że w żartach, ale brzmiało to jakby "tyle fajnych laseczek na dworze, lecą na mnie jak pszczoły do miodu, mogę w nich przebierać (niczym stare baby na promocji w Lidlu), każda jest na moje skinienie, a Ty złożyłeś śluby czystości, idioto"...
Jeśli miałabym wybierać, to wolałabym spędzić tydzień z Jurko i być tak kochana i szanowana, jak była Helena, niż spędzić życie z facetem, który przypomni sobie o mnie, gdy akurat nie będzie miał zapisanej w kalendarzu żadnej bitwy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nika dnia Śro 13:57, 02 Sie 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13138
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:03, 02 Sie 2017    Temat postu:

Rozwalilaś mnie z tym Lidlem Laughing
Skrzetuski mogl sobie marzyć o pannach bo jeszcze wtedy Heleny nie znał. Bohun zanim jeszcze pokochał Helenę tez pewnie oglądał sie za innymi. Nie robił tego ostentacyjnie, ale pewie nie jedna mu się spodobała. Ale to nie było to ,,coś" czego szukał. I nagle go trafiło z Heleną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10430
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:10, 02 Sie 2017    Temat postu:

Ada napisał:
Rozwalilaś mnie z tym Lidlem Laughing
Skrzetuski mogl sobie marzyć o pannach bo jeszcze wtedy Heleny nie znał. Bohun zanim jeszcze pokochał Helenę tez pewnie oglądał sie za innymi. Nie robił tego ostentacyjnie, ale pewie nie jedna mu się spodobała. Ale to nie było to ,,coś" czego szukał. I nagle go trafiło z Heleną.

Taka prawda, jak babcia wyczai promocję w Lidlu, to nowa energia w nią wstępuje xD
Ale wracając do Jana, ta jego wypowiedź była jakaś taka szowinistyczna, lekceważąca, co później tylko potwierdził robiąc z Heleny klacz zarodową. Możliwe, że i Bohun nie był odporny na urok innych kobiet, ale później liczyła się dla niego tylko kniaziówna. I, jak już kiedyś tutaj padło, on "nie dorabiałby po godzinach", jako dzieciorób...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13138
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:21, 02 Sie 2017    Temat postu:

Może i Skrzetuski stał się dzieciorobem, ale czy obejrzał się na inna kobietę, po poznaniu Heleny? Tak samo jak i Bohun: NIE!
Dlatego podśmiewuję się z obu bo nic nie przyrzekali, a obaj żyli w celibacie podczas walki o Helenę. A nie chwalili sie tym każdej napotkanej osobie jak nasz Litwin.
Śluby w tamtych czasach były popularne. To było chwalebne. Ale przyrzekanie żyć w czystości to dość poważne przyzeczenie. W dodatku Longinus był takim poczciwym i nieśmiałym wielkoludem, ze nie sposób było się uśmiechnąć na jego rewelacje.

Założyłam ten wątek kierując sie serialem, jednak nie chodziło mi tu o ,,outlandera". Ale teraz o nim pomyslalam.
Na podstawie innego serialu miałysmy sie wcielić w Helenę, ale teraz weźmy pod uwagę wlasnie historię Claire i Jamesa.
Macie partnerów/mężów itp. Przenosicie sie w czasie. Helena nie istnieje, nie żyje, albo jest już mężatka. Spotykacie na swojej drodze Bohuna. Musicie za niego wyjść. Ale gdzies tam we współczesności czeka na was wasz ukochany. Wracacie czy zostajecie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ada dnia Śro 14:23, 02 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10430
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:28, 02 Sie 2017    Temat postu:

Ada napisał:
Może i Skrzetuski stał się dzieciorobem, ale czy obejrzał się na inna kobietę, po poznaniu Heleny? Tak samo jak i Bohun: NIE!
Dlatego podśmiewuję się z obu bo nic nie przyrzekali, a obaj żyli w celibacie podczas walki o Helenę. A nie chwalili sie tym każdej napotkanej osobie jak nasz Litwin.
Śluby w tamtych czasach były popularne. To było chwalebne. Ale przyrzekanie żyć w czystości to dość poważne przyzeczenie. W dodatku Longinus był takim poczciwym i nieśmiałym wielkoludem, ze nie sposób było się uśmiechnąć na jego rewelacje.

Założyłam ten wątek kierując sie serialem, jednak nie chodziło mi tu o ,,outlandera". Ale teraz o nim pomyslalam.
Na podstawie innego serialu miałysmy sie wcielić w Helenę, ale teraz weźmy pod uwagę wlasnie historię Claire i Jamesa.
Macie partnerów/mężów itp. Przenosicie sie w czasie. Helena nie istnieje, nie żyje, albo jest już mężatka. Spotykacie na swojej drodze Bohuna. Musicie za niego wyjść. Ale gdzies tam we współczesności czeka na was wasz ukochany. Wracacie czy zostajecie?

Tak, jak z Toscą nie dogadasz się w sprawie szarpania Heleny, tak tutaj każda zostanie przy swoim Smile

Kojarzy mi się to trochę z filmem "Kate i Leopold". Ciężko byłoby mi sobie poradzić, bo tej całej technologii, która nas teraz otacza. No i dużo zależy od tego, jaki byłby mój współczesny partner.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13138
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:38, 02 Sie 2017    Temat postu:

nika napisał:

Tak, jak z Toscą nie dogadasz się w sprawie szarpania Heleny, tak tutaj każda zostanie przy swoim Smile

Kojarzy mi się to trochę z filmem "Kate i Leopold". Ciężko byłoby mi sobie poradzić, bo tej całej technologii, która nas teraz otacza. No i dużo zależy od tego, jaki byłby mój współczesny partner.



Hahaha. Ale się z wami nie nudzę jak mamy inne poglądy. Czasem mam ochotę walnąc w stół noźem jak Bohun bo jestem jedna bezsilna wobec was dwóch trzymających wspólny front niczym Jan z Heleną Laughing
Ale przyjmuję wszystko na klatę i odjeżdżał w siną dal Cool

Przyjmijmy, że wasz partner jest idealny.
XVII wiek to nie moje czasy. Lubie wygodę i nie moge żyć bez prysznicu, internetu i innych nowoczesnych wynalazków. Mogłabym przeżyć przygodę w granicach rozsadku. Miło by było poznac ten nasz ideał, ale ja wróciłabym do swojego zycia i mezczyzny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:39, 02 Sie 2017    Temat postu:

Ada napisał:
Jan mógłby mi się podobać na zasadzie przeciwieństwa Bohuna.


Skoro już o przeciwieństwach mowa, to właśnie dlatego tak bardzo podoba mi się Nikita Romanowicz Srebrny ( postawiony w niemal identycznych sytuacjach jak Skrzetuski, zachowuje się odwrotnie, czyli tak, jak według mnie powinien był zachować się Jan). Nikita Romanowicz Srebrny jest pozbawiony wszystkich wad, które tak mnie irytują w Janie Skrzetuskim, ot i cała tajemnica mojej fascjacji Nikitą <3. Po prostu dostałam, co chciałam i nawet łudząco podobny do Bohuna Afońka nie był w stanie mu zagrozić.

Ale jeśli miałabym wybierać pomiędzy Janem a Bohunem to:

nika napisał:
wolałabym spędzić tydzień z Jurko i być tak kochana i szanowana, jak była Helena, niż spędzić życie z facetem, który przypomni sobie o mnie, gdy akurat nie będzie miał zapisanej w kalendarzu żadnej bitwy.

Niko, ten tekst jest genialny Very Happy Very Happy

Ado, gdyby mój mąż/ partner okazał się takim nudziarzem jak Frank to odpowiedź jest jedna- zostaję.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Śro 14:40, 02 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nika
Kompan



Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10430
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:03, 02 Sie 2017    Temat postu:

Ada napisał:

Hahaha. Ale się z wami nie nudzę jak mamy inne poglądy. Czasem mam ochotę walnąc w stół noźem jak Bohun bo jestem jedna bezsilna wobec was dwóch trzymających wspólny front niczym Jan z Heleną Laughing
Ale przyjmuję wszystko na klatę i odjeżdżał w siną dal Cool

Przyjmijmy, że wasz partner jest idealny.
XVII wiek to nie moje czasy. Lubie wygodę i nie moge żyć bez prysznicu, internetu i innych nowoczesnych wynalazków. Mogłabym przeżyć przygodę w granicach rozsadku. Miło by było poznac ten nasz ideał, ale ja wróciłabym do swojego zycia i mezczyzny.

Spójrz na to z innej strony, Jan jest calutki dla Ciebie, a i my się Jurkiem podzielimy Wink

Kurcze, zależy jak Jurko by mnie traktował, czy mielibyśmy wspólne tematy, no i czy by zaiskrzyło...

Tosca napisał:

Niko, ten tekst jest genialny Very Happy

Jeśli ja wymyślam coś mądrego, to wiedzcie, że akurat musiała mnie boleć głowa Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13138
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:38, 02 Sie 2017    Temat postu:

Niko zawsze mówiłam, że gorzałka jeno tęgiej głowie służy Smile

A co by było, gdyby...Bohun nie przejął listów Skrzetuskiego? Kiedy dowiedziałby się o wszystkim? Nie przeszedłby na strone buntowników? Może duzo później, albo wcale?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:12, 02 Sie 2017    Temat postu:

Gdyby Bohun nie przechwycił tych listów to najprawdopodobniej kniahini i Skrzetuskiemu udałoby się wcielić w życie pierwotny plan, ale zawsze mnie zastanawiało, czy oni mieli Bohuna za kompletnego idiotę?? Chcieli go dla niepoznaki wysłać do Perejasławia, a Helena i kniahini w tym czasie miały pojechać na dwór kniazia Jaremy w Łubniach. Czy naprawdę liczyli na to, że Jurko niczego się nie domyśli, albo nie dowie się, gdzie jest Helena i dlaczego nagle się tam znalazła ?? Kniahini i Helena zyskałyby tylko trochę czasu, ale Bohun prędzej, czy później ( raczej prędzej), dowiedziałby się, gdzie one są. Kniahini przez lata jak ognia unikała Łubniów, a teraz tak po prostu się tam wybiera. Na co oni liczyli?? Czy na to, że Jurko, który „chanowi świecił w oczy pożogą,” a potem zdobył Bar nie wparuje do Łubniów?? Bohun nie bał się niczego, ani nikogo, prędzej by zginął próbując wydostać stamtąd Helenę niż po dobroci oddał ją Skrzetuskiemu. Jestem przekonana, że napadu na Łubnie Bohun by nie przeżył: albo zginąłby podczas szturmu, albo z ręki kniazia Jaremy ( gdyby zabił Skrzetuskiego nawet w uczciwej walce lub pojedynku). Wiśniowiecki nie darowałby Bohunowi, że śmiał ukatrupić jego pupilka i skazałby go na tortury, albo kazał wbić na pal. Crying or Very sad

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Śro 17:13, 02 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13138
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:21, 02 Sie 2017    Temat postu:

Skoro Skrzetuski był taki butny to ja obstawialabym za tym, że chciałby, aby w razie swojej smierci nic się Bohunowi nie stało. Jak Jarema by postąpił to juz jego sprawa. Ale wydaje mi się, że Skrzetuski miał na tyle honoru, źe stanąłby w Łubniach do walki bez przeszkód. Źle zrobił w Rozlogach, ale w sprawach walki był uczciwy. Zyskałby sławę, gdyby wygrał, a jeśliby przegrał to tak jak chciałby każdy żołnierz - honorowo. Janowi mozna wiele zarzucić, ale nie tego, że w sprawach oficjalnych, nieczysto zagra.
Gdyby Bohun nie przejął listów, nie byłoby rzeźi w Rozlogach, zostałby na usługach Korony. Nie byłby zdrajcą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tosca
Kompan



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:33, 02 Sie 2017    Temat postu:

Ada napisał:
Skoro Skrzetuski był taki butny to ja obstawiałabym za tym, że chciałby, aby w razie swojej śmierci nic się Bohunowi nie stało.


A dlaczego uważasz, że Janowi mogłoby wówczas zależeć na jakimś niepiśmiennym Kozaku, którym Skrzetuski jawnie gardził ( ledwie Bohuna zobaczył i już wyskoczył z chamskim tekstem: "Czy to Kozak w służbie synów imci pani?") Przecież już po wyglądzie i ubiorze Bohuna można było poznać, że nie jest sługą, ale Jan postanowił za wszelką cenę dopiec Bohunowi, a najłatwiej to zrobić drwiąc z niskiego pochodzenia Jurka.

Ada napisał:
Gdyby Bohun nie przejął listów, nie byłoby rzeźi w Rozlogach, zostałby na usługach Korony. Nie byłby zdrajcą.


To na pewno, ale obawiam się, że Helena i tak by Bohuna nie chciała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ada
Kompan



Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13138
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:14, 02 Sie 2017    Temat postu:

Skrzetuski obraził Bohuna bo od razu wyczuł w nim rywala. To takie samcze przepychanki ja tutaj nie widzę nic niezwykłego w ich starciu, rozumiem to. Jan zobaczył bardzo przystojnego pułkownika, a Jurko zauważył, że porucznik wchodzi na jego terytorium.
Dla Skrzetuskiego walka, służba, ojczyzna były najważniejsze. Mógł olewać Helenę, ale w walce zachowywał się honorowo. Chciałby wygrać uczciwie w pojedynku lub zginać. Skrzetuski ma wiele wad, ale żołnierzem jest bardzo dobrym. Wolałby zginąć niż okryć sie hańba w nieuczciwej walce.
Gdyby Bohun został w służbie Korony łatwiej byłoby mu pojedynkować sie z Janem. Nie byłby zdrajca, tylko zasłużonym wojownikiem. To Jaremie by pasowało.
Można byłoby ustalić zasady przed pojedynkiem tak jak to zrobił Wołodyjowski z Kmicicem. Kompania pana Michala przysięgła, że puszcza wolno Kmicica jesli ten położy małego rycerza. Jeśli to samo uczyniono by w Łubniach to kniaź Jarema nie mógłby zgładzić Bohuna bo złamałby przysięgę złożona przed Bogiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.domogarov.unl.pl - FORUM Strona Główna -> Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 43, 44, 45 ... 938, 939, 940  Następny
Strona 44 z 940

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin