 |
www.domogarov.unl.pl - FORUM Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:52, 23 Lip 2021 Temat postu: |
|
|
Wcale się Adamowi nie dziwię, że miał dość i uciekł z domu, uważam, że to właśnie dzięki temu, że musiał sobie radzić sam Adam nie wyrósł na bufona pokroju Skrzetuskiego, albo Kmicica. W Adamie i Jacku podoba mi się skromność i pokora, którą obaj się odznaczają ( Nikita też ma te cechy) Stary Nowowiejski liczył na to, że chłopak nie da sobie rady i wróci do domu, a tu klops, bo Adam świetnie sobie poradził i właśnie ta zaradność jest jedyną cechą, której zabrakło Jackowi.
Jacek nie miał powodów, żeby uciekać z domu ( tak samo jak baron de Sigognac), bo nikt się nad nim nie znęcał, a gdyby wyjechał z Wyrąbek to po powrocie mógłby przeżyć taki sam szok jak Nikita, albo Raul, bo Gedeon Pągowski na pewno zdołałby namówić Annę do małżeństwa, wmawiając jej, że Jacek jej nie kocha, a na dworze na pewno przygrucha sobie jakąś inną pannę. Anna by na to poszła, a to byłby straszny cios dla Jacka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Pią 20:55, 23 Lip 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:20, 14 Sie 2021 Temat postu: |
|
|
Marcjan Krzepecki w książce nie jest urodziwy. Chociaż ja go nigdy nie wyobrażałam sobie jako typowego brzydala. Wg mnie to raczej jego masywna sylwetka mogła go szpecić.
Staszka zawsze widzę jako blondyna. Chociaż powinien mieć ciemna karnację i włosy bo ma ormiańskie korzenie. Ale cały czas wydaje mi się blondynem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:26, 15 Sie 2021 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | Marcjan Krzepecki w książce nie jest urodziwy. Chociaż ja go nigdy nie wyobrażałam sobie jako typowego brzydala. Wg mnie to raczej jego masywna sylwetka mogła go szpecić. |
Uważam, że H. Sienkiewicz specjalnie opisał Marcjana jako karykaturalnie brzydkiego* ( Marcjan jest niski, krępy, ma pałąkowate nogi, a ramiona nienaturalnie długie jak u małpy), żeby uniknąć " błędu" z Bohunem. Według mnie Sienkiewicz żałował, że opisał Jurka jako "najpiękniejszego ze wszystkich mołojców Ukrainy", bo przez tę urodę wiele kobiet pokochało Bohuna, zamiast oszaleć na punkcie rzekomo idealnego Skrzetuskiego.
Moim zdaniem, Sienkiewicz nie miał racji, bo to nie wyjątkowa uroda Bohuna przesądziła o sympatii czytelniczek wobec Jurka. Myślę, że dla większości z nich, tak jak i dla mnie, uroda Jurija była tylko miłym dodatkiem do tego jak on kochał ( bo co do tego, że Bohun szczerze i bezgranicznie kochał Helenę nigdy nie miałam cienia wątpliwości), jak ją szanował. Gdyby Jurko zachował się wobec Heleny tak jak Marcjan wobec Anny, byłby dla mnie skreślony i uroda by mu nie pomogła, zresztą książętom: Afanasijowi Wiaziemskiemu czy Hannibalowi de Vallombreuse oszałamiająca uroda nie pomogła tak samo jak tytuł książęcy w pakiecie, a choć nie przepadam za Kmicicem książęta Janusz i Bogusław Radziwiłłowie też mi nie przypadli do serca pomimo urody.
Ada napisał: | Staszka zawsze widzę jako blondyna. Chociaż powinien mieć ciemna karnację i włosy bo ma ormiańskie korzenie. Ale cały czas wydaje mi się blondynem. |
Dla mnie Staszek zawsze był brunetem o ciemnej karnacji, tak samo jak książkowy Skrzetuski.
* W wolnej chwili poszukam cytatu z dokładnym opisem Marcjana.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Nie 12:27, 15 Sie 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:09, 15 Sie 2021 Temat postu: |
|
|
Po części się z Tobą zgodzę Tosco jeśli chodzi o Marcjana. On miał być wyjątkowo brzydki bo zazwyczaj przeciwnicy głównych bohaterów byli urodziwi. Nie tylko Bohun, ale i książę Radziwiłł i Azja. Do tego Adam i Ketling. To miał być typowo zły bohater więc miał odpychać wyglądem. Ale ten rysunek Adama jaki wstawilas w innym wątku bardziej z twarzy mi pasuje do Marcjana. Taka twarz boksera.
Ale co do Bohuna to już mniej. Nie tylko służalcze i honorowe postępowanie wobec Heleny zdobyli przychylność czytelniczek. Myślę,że wiele pokoleń kobiet nie lubiloby go tak, gdyby nie miał tak wielkiej urody. To jego magnetyzm i zmysłowość uwodziły kobiety od pokoleń. Może Ciebie akurat nie. Ale wiele ludzi zna pobieżnie trylogię. I nie wnika w szczegóły. Jakbyś zrobiła sondę na mieście to mało która pamietalaby o jego cechach charakteru, ale wiele powiedziałoby,że jest urodziwy.
Myślę,że Stockinger dobrze pasowałby w tym wydaniu na Staszka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:37, 15 Sie 2021 Temat postu: |
|
|
Ada napisał: | Jakbyś zrobiła sondę na mieście to mało która pamiętałaby o jego cechach charakteru, ale wiele powiedziałoby,że jest urodziwy. |
Obawiam się, że większość ankietowanych utożsamiałaby Bohuna z Aleksandrem, a Jana z Michałem i oceniałaby na podstawie filmu, a nie książki.
Obiecany opis Marcjana: (...) Marcjan przezywany [był] w okolicy pniakiem. I słusznie nosił to przezwisko, albowiem na pierwszy rzut oka był istotnie do grubego pnia podobny. Piersi i bary miał potężne, ale nogi pałąkowate i tak krótkie, że wyglądał prawie na karła. Ręce natomiast dochodziły mu aż do kolan. Niektórzy mieli go za garbatego, nie był on jednakże garbaty, tylko głowę miał tak pozbawioną szyi i tak nisko osadzoną w kadłubie, że wysokie barki dochodziły mu prawie do uszu. Z tej głowy patrzyły wypukłe, lubieżne oczy i twarz miał do koźlej głowy podobną, podobieństwo to powiększała jeszcze niewielka broda, którą jakby umyślnie i wbrew zwyczajowi nosił.
U Marcjana szpetota szła w parze z wyjątkowo paskudnym charakterem:
Wojskowo nie sługiwał, bo go w chorągwiach wyśmiewano, z którego to powodu liczne odbywał swego czasu pojedynki. W krótkim, pękatym ciele posiadał niezwykłą siłę i ludzie obawiali się go powszechnie, był to bowiem burda i zawalidroga, któren rad okazji szukał, a we wszystkich zajściach okazywał jakąś zwierzęcą zapalczywość. Raz poranił ciężko w Radomiu swego stryjecznego brata, Krzepeckiego, pięknego i dobrego młodziana, któren omal z ran nie umarł. Bały się go siostry, a nawet i ojciec- on zaś czuł respekt tylko przed Taczewskim, o którego biegłości w szermierce wiedział i przed Bukojemskimi, z których jeden, a mianowicie Łukasz, przerzucił go niegdyś jak wiązkę słomy przez wysoki parkan w Jedlni. Reputację miał wielkiego lubieżnika- i była to prawda. Pan Pągowski wyłuskał go przed laty z domu za to, że w zbyt koźli sposób patrzył na małą jeszcze wówczas pannę Senińską. (...)
H. Sienkiewicz, Na polu chwały, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2016,s. 142-143.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:15, 16 Sie 2021 Temat postu: |
|
|
Przy okazji buszowania po internecie o OiM trafiłam na artykuły o Twoim ulubieńcu Tosco.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tutaj autor artykułu porównuje Jacka do Darta.
[link widoczny dla zalogowanych]
I ktoś wrzucił na YouTube recenzję.
https://youtu.be/kNxna2fPAfg
Mamy w tym filmiku ciekawe info o fabule dalszych części.
To nie jest żadna prowokacja z mojej strony. Po prostu wrzucam info. Bo i tak każda ma swoje zdanie. Wrzucam to po prostu w ramach ciekawostki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ada dnia Pon 15:29, 16 Sie 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:33, 17 Sie 2021 Temat postu: |
|
|
Recenzję już obejrzałam Ado. Nie mogę się zgodzić z Autorem, co do postaci Jacka. To ze względu na niego przeczytałam tę powieść i nadal do niej wracam. Gdybym mogła spotkać się z Sienkiewiczem, powiedziałabym mu, że życzyłabym sobie więcej takich "chybionych" powieści.
Nie sądziłam, że wśród bohaterów Sienkiewicza znajdzie się taki, który mi przypadnie do serca tak mocno jak Jacek.
Na polu chwały podoba mi się także dlatego, że koncentruje się na codziennym, domowym życiu szlachty i jest dla mnie miłą odmianą po Trylogii.
Edycja: Porównanie Jacka do Darta ciekawe, ale równie dobrze można go porównać do barona de Sigognaca, czy nawet jak tu kiedyś pisałam do Jacka Soplicy z tą różnicą, że Jacek Taczewski nie jest warchołem, pijanicą, a w końcu zabójcą. Jacek Taczewski, w przeciwieństwie do Soplicy czy Kmicica nie musi się rehabilitować, bo nic złego nie zrobił. To jest rycerz bez skazy, który kocha jak Bohun, ale nie pozwala ukochanej sobą poniewierać.
Sienkiewicz sam nie wiedział, jaki skarb wykreował.
A co do Anny to jej przemiana zaczęła się już wcześniej, w momencie, gdy Jacek zafundował jej kubeł lodowatej wody na otrzeźwienie; pokazał, że nie jest drugim Bohunem i nie będzie na kolanach żebrał o zmiłowanie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Wto 16:42, 17 Sie 2021, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:30, 17 Sie 2021 Temat postu: |
|
|
A co myślisz o planie na kolejne części? Obstawialysmy,że bohaterem jeden części byłby odnaleziony syn Pągowskiego. Ja jednak oddałbym mu trzecia część. A tutaj się okazuje, że miał on być bohaterem drugiego tomu. Może brałby udział w bitwie po drugiej stronie jako janczar? Ciekawe czy byłby pozytywną postacią czy negatywna? Czy to on znalazłby miłość? Czy byłby przeciwnikiem np Staszka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:41, 17 Sie 2021 Temat postu: |
|
|
Ten ogólny plan był mi znany: część 2 bitwa, część 3- triumfalny powrót spod Wiednia. Mam tylko nadzieję, że Jacek miałby tam więcej szczęścia niż bohater powieść J.I. Kraszewskiego opowiadającej o bitwie pod Wiedniem- Adam Polanowski. Dla Adama ta wyprawa skończyła się tak jak "dymitriady" dla Tomasza Błudnickiego- niczego tam nie zdobył.
Koncepcja zaginionego syna Gedeona Pągowskiego walczącego po przeciwnej stronie byłaby ciekawa. Tu pewną wskazówką mogą być słowa samego Gedeona, który powiedział, że wolałby, aby jego syn umarł niż został innowiercą, więc koncepcja syna Gedeona Pągowskiego jako janczara jest bardzo prawdopodobna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nika
Kompan
Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10423
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:46, 17 Sie 2021 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: | Jacek Taczewski nie jest warchołem, pijanicą, a w końcu zabójcą. Jacek Taczewski, w przeciwieństwie do Soplicy czy Kmicica nie musi się rehabilitować, bo nic złego nie zrobił. To jest rycerz bez skazy |
Szczerze przyznam, że książkę pamiętam piąte przez dziesiąte, ale o tym, że Jacunio to ideał nie dane mi zapomnieć. Jednak coś mi dzwoni, że nic nie wiemy o karierze Jacunia, bo tego nam Henryk nie zdradził. Dlatego nie wiemy czy nie pił, nie tłukł się z innymi i czy kogoś nie zabił. Dlatego też bym nie była taka pewna tego, że nie musi się rehabilitować. Z tego, co wyczytaliśmy, to też zbytnio nie nagrzeszył, bo siedział na d*pie i klepał biedę. I, gdyby nie Cyprianowicz senior pewnie by się nic nie zmieniło.
I >>NIE<< Tosco, nie musisz podawać mi argumentów, że tak by nie było, bo:
1. Znamy i potrafimy je wymienić bez zająknięcia obudzone w środku nocy.
2. Ty sobie wymyśliłaś, jak MOGŁO być i za wszelką cenę próbujesz nas do tego przekonać i nie bierzesz pod uwagę, że nasze wersje "Na polu chwały 2" mogą być zupełnie inne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nika dnia Wto 18:46, 17 Sie 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:55, 17 Sie 2021 Temat postu: |
|
|
nika napisał: | Ty sobie wymyśliłaś, jak MOGŁO być i za wszelką cenę próbujesz nas do tego przekonać. |
Niczego sobie nie wymyśliłam, po prostu, czytając Sienkiewicza, widzę, że Jacek nie jest z tych co włóczą się po knajpach, przepijają pieniądze, których jeszcze nie mają i wdają się w burdy. To specjalność Marcjana Krzepeckiego.
Myślisz, niko, że gdyby nad Jackiem wisiała jakaś kondemnata to mógłby sobie tak po prostu spokojnie siedzieć w rodzinnych Wyrąbkach i wzdychać do Anny? Jacek to po prostu spokojny chłopak, który nikomu nie wadzi, ale nie ma w sobie zaradności Adama Nowowiejskiego.
Niektórzy ludzie potrzebują silnego bodźca, żeby coś zmienić w swoim życiu. Baron de Sigognac ( taki francuski odpowiednik Jacka) też pewnie by się nie ruszył z rodzinnego zamku, gdyby przepadkiem nie spotkał kobiety, która mu się spodobała i chciał ją lepiej poznać.
A co do kariery Jacka to on ją dopiero zaczyna i cieszę się, że postanowił ją zrobić w husarskiej zbroi, a nie w masce komedianta, pod tym względem Sienkiewicz lepiej przemyślał sprawę niż T. Gautier.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Wto 21:04, 17 Sie 2021, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nika
Kompan
Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10423
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:03, 17 Sie 2021 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: | Niczego sobie nie wymyśliłam, po prostu, czytając Sienkiewicza, widzę, że Jacek nie jest z tych co włóczą się po knajpach, przepijają pieniądze, których jeszcze nie mają i wdają się w burdy. To specjalność Marcjana Krzepeckiego.
A co do kariery Jacka to on ją dopiero zaczyna i cieszę się, że postanowił ją zrobić w husarskiej zbroi, a nie w masce komedianta, pod tym względem Sienkiewicz lepiej przemyślał sprawę niż T. Gautier. |
To widocznie mamy dwie różne wersje książki, bo w mojej nie ma NIC o karierze Jacunia. Wiem za to, że ludzie się zmieniają...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:14, 17 Sie 2021 Temat postu: |
|
|
nika napisał: | To widocznie mamy dwie różne wersje książki, bo w mojej nie ma NIC o karierze Jacunia. |
To widocznie nie czytałaś dokładnie, bo Jacek w końcu wyrwał się z marazmu i wyruszył z królem Sobieskim pod Wiedeń jako husarz.
nika napisał: | Wiem za to, że ludzie się zmieniają... |
Jacka to nie dotyczy, czy myślisz, że Gedeon Pągowski nie wykorzystałby burzliwej przeszłości Jacka przeciw niemu, żeby odwieść Annę od małżeństwa z nim?? Przecież to byłby koronny argument przeciw Jackowi, a tymczasem jedyne co Pągowski mu zarzuca to to, że Jacek jest biedny. Z tego wnioskuję, że Jacek nie ma nic poważnego na sumieniu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Wto 21:17, 17 Sie 2021, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nika
Kompan
Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10423
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:25, 17 Sie 2021 Temat postu: |
|
|
Tosca napisał: | To widocznie nie czytałaś dokładnie, bo Jacek w końcu wyrwał się z marazmu i wyruszył z królem Sobieskim pod Wiedeń jako husarz. |
Iiii? Z tego, co kojarzę, to pojechał tam za kasę Cyprianowicza seniora. I na tym książka się kończy. Nie wiemy NIC o wielkich podbojach cudownegp Jacunia. A jedynym, który by mógł nam coś o tym powiedzieć jest Sienkiewicz. Niestety, umarło się chłopu...
Tosca napisał: | Jacka to nie dotyczy [...] Z tego wnioskuję, że Jacek nie ma nic poważnego na sumieniu. |
Nawet mi nie tłumacz. "Nie dotyczy", bo Ty tak mówisz, czujesz, wiesz, byłaś tam i w ogóle...
I bach, znów Twoja opinia. A my wciąż nie wiemy, jak potoczyła się jego...ekhm...kariera, bo (patrz wyżej) Heniek wiedział, nie powiedział, a to było tak...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:34, 17 Sie 2021 Temat postu: |
|
|
Myślisz, że Serafin Cyprianowicz pomógłby Jackowi, gdyby nie widział, że to dobry uczciwy, spokojny, chłopak, który zasługuje na pomoc i dobrze by było, gdyby Staszek miał w nim przyjaciela i pomocnika??? Myślisz, że Serafin chciałby, żeby jego ukochany jedynak zadawał się z jakimś warchołem i pijanicą? Przypomnij sobie rozmowę Serafina z księdzem Woynowskim, w której Ormianin tłumaczy dlaczego pomaga Jackowi.
Jakoś nie odniosłaś się do moich argumentów zawartych w poprzednich postach więc zapytam raz jeszcze:
Czy naprawdę myślisz, że Gedeon Pągowski nie wykorzystałby burzliwej przeszłości Jacka Taczewskiego, żeby się sprzeciwić jego małżeństwu z Anną, tak jak to zrobił stolnik Horeszko z Jackiem Soplicą?
Czy gdyby nad Jackiem wisiała groźba kondemnaty to spokojnie siedziałby sobie w domu?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Wto 21:40, 17 Sie 2021, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|