www.domogarov.unl.pl - FORUM

Scarlett

Tak się zaczytałam w twittera z ostatnich dni, ze dopiero teraz zobaczyłam Twoją opowieść, biedny Sasza... niech on tu lepiej nie zagląda. Ciągu dalszego aż się boję Wink

panna anna

Sasza ma poczucie humoru... Tylko jak duże???

Scarlett

Obawiam się, że to byłby ten moment, kiedy odkryłby jego granicę (lub tez granicę między humorem a obłędem...)
Dziś zaczął się martwić, ze w przyszłym roku skończy 50 lat - kobitki go pocieszaja ze to nic, a on swoje (oczywiscie dla żartu) - ze stary już będzie i to nie to samo, co przed 50 Wink

panna anna

Niech się nie martwi... My Go i tak kochamy. Po 50 czy 90... A wszystko te oczy... ( Oczywiście z resztą w pakiecie...)

Szczęśliwego Nowego Roku... Karteczka okolicznościowa.
Jest Książę z Bajki i jest Biały Rumak, Żeby w następnym roku Nasz Bąbelek Nam nie zwietrzał z głowy, a inne sprawy szły jak nóż w masło. Smile

:*

Niech Nam żyje Ten kto pije...

Scarlett

To trzeba mu to jak najczęściej mówić (wzglednie pisać, choć wolałabym mówić) - sama bym to zrobiła, gdybym umiała Wink

A jak już przy oczach jestesmy... no i się zaczyna...
Bo a propos "Oczu czarnych", o których śpiewał, to mam od dziś telewizor z opcją nagrywania, takze programowania gdy mnie nie ma. Więc jeśli ktoś usłyszy kiedys, ze benefis powtarzają, to żądam natychmiastowego powiadomienia mnie o tym fakcie (rówież na prv, jesli nie ma pewności, że przeczytałam na forum i zrozumiałam), to nagram dla nas wszystkich i wreszcie będziemy się cieszyć pełną wersją pięknie śpiewającego Saszy w HD. Ale to pewnie nie wczesniej jak za 2 lata nastapi, bo dopiero był...

panna anna

Mówić osobiście na owej kanapie o której była mowa. Często... Żeby nie zapomniał i żeby inna się do tego mówienia nie dorwała. Wink

Scarlett

Oj taaak... tamto krzesełko z wczoraj tez by mogło być, ale kanapa jednak wygodniejsza.

Dopiero zobaczyłam karteczkę - nie widziałam tej fotki, super jest i pasuje, a co do życzeń trafiłaś w sedno: oby nam Bąbelek z głowy nie zwietrzał (ale byłby dramat), reszta spraw mniej istotna ale tez pożądana Wink

panna anna

Nie ważne okoliczności, ważne towarzystwo. A na takim krzesełku w takiej pozycji można łatwo polecieć do tyłu ergo uszkodzić S. A tego nie chcemy. Niech Nam żyje w dobrym zdrowiu i humorze.

Scarlett

Tak, kanapa zdecydowanie bezpieczniejsza, uszkodzić się wyjątkowo trudno, a i rozmaitość zajęć większa niz na takim krzesełku.

Wkurzylam się dziś na siebie na tym twitterze, bo często czytając Saszę mam świetne pomysly, co mogłabym mu napisać, zeby było z sensem, zabawne i się mu spodobało, ale nie umiem. I nie wkurzyłam sie, bo nie umiem, tylko dlatego, ze od pół roku to powtarzam, a juz dawno bym sie w tym czasie nauczyła...

panna anna

Napisz mu po Polsku, jeśli domyślny chłopak zrozumie. A jak nie google translator go poratuje.

Scarlett

Jakoś mam opory, trochę wiocha... Wink

Ale pogadać bysmy sobie mogli - to, co rosyjskiego rozumiem, jest uczone z filmów, więc ze słuchu; Sasza polski też ze słuchu, więc wniosek, ze lepiej by nam poszlo "na żywo" niż na pismie.
Tak, po zastanowieniu stwierdzam, ze opcja "na żywo" mi pasuje. A przy okazji te oczy... Very Happy

panna anna

Te oczy... to jest broń masowego rażenia. Prawie 3.30 a Sasza szaleje na Twetterze.

Scarlett

A my dzielnie dotrzymujemy kroku tutaj Wink

Ale 3.30 u nas to chyba 6.30 u Saszy (tzn. jeszcze sie nie kładł, bo pisze prawie non stop od wczesnego wieczora).
Takiego dopasowania dobowej aktywnosci to ze świecą szukać...

panna anna

Hanna

Witam Drogie i Szanowne Panie Cool

Otrzepałam się ze zobowiązań rodzinnych i jużem jest Cool

Fotki są z "Mariny Roszczi[?]" Czyli filmu kręconego ok. rok temu, który w styczniu [16?] puści premierowo pierwszy kanał rosyjskiej telewizji.

Co do przekomarzanek i żarcików z Saszą, mam dokładnie te same lęki co i Ty Scarlett. Zanim sobie ułożę w głowie w miarę z sensem po rosyjsku i na 140 znaków, to oni już dawno za trzecim zakrętem Rolling Eyes

Zresztą poziom się tam ostatnio tak wyostrzył, że boję się ośmieszyć Rolling Eyes

A Sasza szaleje, bo lodowa panienka przyjechała. Przecież sam napisał, że wyniósł się do"zielonej" czyli letniej sypialni, żeby nie zakłócać jej snu.
Jak powiedział niezapomniany Waluś do Pyzdry w "Janosiku" - Oj, bedom małe Twisted Evil

Panno anno, z całym szacunkiem, ale ta malinówka soplicy nieomalże mnie zabiła, a tylko pół kielonka wzięłam na spróbowanie Mad

EDIT:

Podaję linka do strony o w/w filmie na rosyjskim forum

[link widoczny dla zalogowanych]