www.domogarov.unl.pl - FORUM

Ada

Opowiadanie takie sobie. Podstęp mógłby być mądrzejszy bo trudno mi uwierzyć, źe pan domu tak dałby sie nabrać. Mimo tego, ze ród jego nie z szabli, a pisania wyrósł.
Ale.... uwielbiam tego hultaja Zarebę.
Numer ze starymi pannami i to jak sie zalecał do Zośki rozśmieszyły mnie. Żyć z takim ciezko, ale w głowie mógłby zawrócić.[/i]

Tosca

Przeczytałam tę jednoaktówkę i nawet mi się podobała, ale i tu Sienkiewicz się powtarza, bo ojciec Zosi, o której rękę stara się Jan Zaręba, jest okropnie na potencjalnego zięcia cięty, gdyż ojciec młodzieńca, który był frant i wielce do szabli wartki bardzo sobie twego ojca lekceważył i na pośmiewisko go wystawił. Gadają, że go w smole umoczył a potem w pierzu utarzał. (...).

Nie przypomina Wam to czegoś?
Ps. Ada mnie pewnie zamorduje, ale lubię Zarębę. Uważam, że jest czymś pośrednim między bufonem i służbistą Skrzetuskim ( Polak, szlachcic lekkiego znaku, nosi nawet to samo imię) , a naszymi "Czterema jeźdźcami apokalipsy" Wink

O wiele bardziej wolę fortel Zaręby i Zagłoby, niż szantaż Skrzetuskiego. Zaręba wziął przyszłego teścia sposobem i to było sympatyczne, bo się krew nie polała jak w Rozłogach. Evil or Very Mad

Ada

Jak przeczytałam o tej smole i pieprzu to mi się z Marcjanem Krzepeckim skojarzyło.
W dodatku Jan Zaręba wylicza jak kocha Zośkę podobnie jak Baśka wytyka Krzysi afekt Ketlinga.
Zareba kojarzy mi się z tornadem, jak wchodzi to robi szum i szybko umyka.

Tosca

nika

A ja jak zwykle jestem w czarnej...dziurze i nie przeczytałam Sad

Ale tak, smołę i pierze już kiedyś grali... Sienkiewicz widocznie lubi się powtarzać.

Ada

Moja wersja miała 58 stron, z czego opowiadanie zajmowało 52 strony. Ogarnelam to w 30 minut.
Nie przeszkadza mi Tosco, ze wszystkich porównujesz z Janem. Nie przepadasz za nim, ale jednak o nim myslisz. Smile

Z a r e m b a
przeskakując próg Buch!
O mnie tu była mowa.
C y p r i a n A co! zawołaj: hultaj, a on jest.
Z o s i a Jezus Maria!!
Z a r e m b a Dla mojej Zośki wyrzekłbym się nie tylko hultajstwa, ale i życia.
Z o ś k a Dla Boga! Waćpan tutaj? tak niespodzianie...
Z a r e m b a Ba! ojciec waćpanny zakazał mi przestępować tutejszych progów, więc je przeskakuję. Buch.

On jest niemożliwy.

Tosca

Ada

Zaremba to sympatyczny dowcipniś. Troche taki Zagłoba z młodości tyle,że bardziej przedkłada uczucie do kobiety nad jedzenie. Och, gdyby Bohun tak sobie czasem poczynał. Miał predyspozycje bo Bohun miał ciętą ripostę.

Tosca

Ja w nim młodego Zagłoby nie widzę Ado, Zaremba nie jest blagierem jak Zagłoba czy Papkin. Dla mnie po prostu sympatyczny chłopak. Tak jak pisałam, coś pośredniego pomiędzy lekko poprawionym Skrzetuskim ( całkowicie poprawiony Jan to Jacek), a braćmi Bukojemskimi.

Ada

Jan Zaremba jest postrzelony jakby go określić współczesnym jezykiem. To żartowniś. Jacek i Jan przy nim wyglądają jakby się na żartach nie znali. Wink

Moze, gdyby jego historia była dłuższa to trafiłby do mojego haremu. Ale za mało o nim wiem.

Tosca