www.domogarov.unl.pl - FORUM

maddy35

To ja się wyłamuję, interesowała się swego czasu pająkami. W podstawówce chłopaki brali z krzaków pająki o straszył nimi dziewczyny. Byłam jedyną, która się nie bała.

nika

Ado, u mnie z gołębiami nie lepiej...

Maddy, ja się pająków nie boję, ale brzydzi mnie wszelkie robactwo Wink

Tosca

EMockingbird

maddy35

A co lubicie jeść? Ja przepadam za rosołem, naleśnikami, a moim ulubionym ciastem jest tort Sachera( miałam kiedyś germanistkę, która dawała dodatkową ocenę za zrobienie takiego tortu. Potem ta osoba przynosiła tort do klasy i każdy dostawał kawałek. I cóż wiele tych tortów było 😁.

EMockingbird

Żelki. Uwielbiam żelki. I herbatę. Jeśli dostanę te dwie rzeczy, to jestem szczęśliwa. Ale jestem bardzo wybredna pod względem herbaty, dlatego rzadko pijam ją na mieście. W Polsce niestety nie ma zbytnio kultury picia herbaty i zazwyczaj w lokalach dostaję coś z czego jestem średnio zadowolona. Chociaż w mieście, gdzie studiuję wynalazłam dwa lokale, gdzie podają bardzo dobrą herbatę zimą. Poza tym drób i ryby, za to nie przepadam za czerwonym mięsem. I jem tylko 4 zupy...

o matulu, ale się wam wygadałam xd

maddy35

Ja też lubię żelki, choć dawno ich nie jadłam. A jakie zupy jesz?

EMockingbird

Rosół, pomidorówkę, żurek, barszcz.... o! i grzybową! to jednak 5, przepraszam xd

maddy35

Ja grzybowej nie lubię. Jem wszystkie zupy, co ty i jeszcze ogórkową, krupnik i barszcz biały.

Ada

EMockingbird

Tosca

Ja jestem niewybredna jeśli chodzi o jedzenie i tak jak Ptaszyna uwielbiam żelki. Kawy nie piję w ogóle, źle się po niej czuję, tylko właśnie herbatę głównie czarną i owocową, zielonej nie lubię, dla mnie smakuje jak rozmoczone siano.

nika

Ja kocham kawę!! Herbatę piję od święta, jak już to jadę na gazowanej wodzie. Jeśli chodzi o jedzenie, to jestem wybitnie mięsożerna. Mało jest rzeczy, których nie lubię (ale wątróbki i czarniny nie tknę). I paluszki, koniecznie muszę mieć w domu paluszki.

P.S. Ptaszyno, proszę o info, co to za lokale Wink