www.domogarov.unl.pl - FORUM

panna anna

Biznesmen Paweł Własow mieszka z ukochaną żoną i jej córką, Daszą. Pewnego razu, po powrocie do domu zastaje swoją dziesięcioletnią pasierbicę we łzach. Dasza oznajmia ojczymowi, że matka ma kochanka, pracownika firmy Własowa. Szczerość dziewczynki prowadzi do ujawnienia dawnej intrygi miłosnej matki i jej przyrodniego brata Jurija i zamienia życie Własowa w koszmar.

Kto oglądał. Jak dla mnie fajna historia. No i Saszka taki uroczy, że kolana same robią się miękkie. Shocked

[link widoczny dla zalogowanych]

Nilla

Ogladalam.Film bardzo ładny.Sasza genialny Very Happy

Podobała mi się jego relacja z Daszą(świetna rola tej młodziuteńkiej aktorki),pełna ciepła i czułości.Szkoda,że tak rzadko mamy okazję obsewować go w relacji ojciec-dziecko na planie....ma talent do grania z dziećmi,nie uważacie?
Co do jego żony to podła(przynamniej na początku )w stosunku do ppstaci granej przez A.D,ale tez naiwna i bez gustu jesli chodzi o facetow,gdzie tam temu jej kochankowi do Aleksandra Laughing

Polubilam Katie,mila ,skromna,pelna ciepla i uroku.Pasowali do siebie: ona i Wlasow(A.D),kibicowalam im.......piekna scena koncowa Very Happy

panna anna

Nilla trudno się z Tobą nie zgodzić. Ta jego żona jak dla mnie była głupie. Ten cały kochanek był jakimś Casanową z wyprzedaży.

Katia, to ani mnie ziębiła ani grzała.

Dasza była przesłodka. Widać, że bardzo kochała ojca.

No i wreszcie Walasow. Matko kochana, jak dla mnie mężczyzna prawie idealny. Normalnie serce mi rozdzierało jak widziałam jak biedaczek cierpi. Gdyby to był mój mąż to nie spuszczałabym z niego oka. (może to już moje skrzywienie). Podobały mi się relacje ojciec - córka. Takie naturalne.
Co do zakończenia takie sobie... Lubię happy end, aczkolwiek mógłby być bardziej pomysłowy ... Nie wiem jak to ująć.

Lolka

Film oceniam podobnie jak panna anna. Tylko, ze mi sie ten watek z Katia jakis taki kiczowaty wydal. Mogli tam jakies inne rozwiazanie wstawic.Cos nie bardzo kopciuszkowa jestem. No ale kreacja Saszki... miodzio! Najlepsza to ta scena jak sie wsciekl przy stole Laughing

Nilla

Tak genialna scena,on to sie umie oięknie i z pasją wściekać na ekranie....uwielbiam Wink

panna anna

To się nazywa ognisty temperament. Very Happy

Plus piękne oczy... Wink

Nilla

Tylko on z jego nieokiełznaną kozacką duszą to potrafi Very Happy

panna anna

Nosi mnie... Nosi mnie literacko od jakiegoś czasu.

Ulągł mi się pomysł napisania Fanfica na temat tego filmu... Zakończenie jakoś niespecjalnie mi przypadło do gustu. Moja rozbuchana wyobraźnia utkała sobie alternatywne wątki i alternatywne zakończenie. Aczkolwiek też w stylu nieco łzawego harlequina. Wink

Kate

Piękny film ze wspaniałą rolą Saszki oczywiście. Zgadzam się - grał tutaj mężczyznę-ideał.

Co do samego filmu... Mam wrażenie, że TVP kiedyś go wyemitowała we wakacje jakoś tak kilka lat temu takie odniosłam wrażenie od samego początku filmu...

Jako, że największym znawcą filmu jest mój tata - poprosiłam go o konsultację w tej sprawie i stwierdził, ze z pewnością oglądał ten film i jest tego w 100% pewny...

Analuz

Ciekawe czy jest gdzieś w necie z lektorem ?

Kate

Kiedy go zaczęłam oglądać zaczęłam też szperać w necie - niestety na żaden trop nie natrafiłam... Ale będę szukać dalej, co prawda był on nagrany w 2007 roku, ale przecież o Blasku Luksusu też dosyć głośno było w Polsce, bo z tego, co pamiętam swego czasu telewizja w Polsce mówiła, że:"film ten est rosyjską odpowiedzią na Diabeł ubiera się u Prady" czy coś takiego. Pamiętam to dokładnie, bo mówili, że Sasza: "znany z roli Bohuna w OiM w reżyserii Jerzego Hoffmana jest jedną z gwiazd, która występuje w tym filmie". Niestety wywiad udało im się przeprowadzić z tą dziewczyną, co potem przefarbowali ją na blond w tym filmie i mówiła, o czym jest film i, że partnerował jej kolega z teatru Sasza Jurijewicz Very Happy

nika

Filmu nie oglądałam, wiem o nim tyle, co wyczytałam, ale...czy Wam też się serce kraje, jak widzicie takiego smutnego Saszkę??
https://www.youtube.com/watch?v=L8FK8-utj6I

Tosca

nika

Obejrzałam dzisiaj.
Dasza i jej relacja z ojczymem wspaniała, choć odkąd obejrzałam "Sekret rosyjskiej perły" numerem jeden jest dla mnie Liza i jej tatuś Very Happy

Katia miała fajną sukienkę (tą, choć akurat tutaj ją słabo widać - [link widoczny dla zalogowanych] ) i aż mnie korci, żeby znów sobie grzywkę wyciąć (takie myśli pojawiają się zawsze, gdy moja odrośnie - na co czekam od momentu jej ścięcia Wink

). Ale kłóciłabym się, że pasowała do Pavla...
Żonkę przemilczę, bo musiałabym użyć brzydkich słów.
No i Saszka: smutny, szczęśliwy, załamany, wk*rwiony - luuubię to!!