www.domogarov.unl.pl - FORUM

Esfir · Wysłany: Pon 17:17, 08 Mar 2021 Temat postu:

To zapewne ta scena z 2 odcinka:

Ada · Wysłany: Pon 17:51, 08 Mar 2021 Temat postu:

Jak Ty cudownie odgadujesz moje myśli Esfir.

Esfir · Wysłany: Pon 22:16, 08 Mar 2021 Temat postu:

To dla mnie przyjemność. Smile

Esfir

Z ciekawości sprawdziłam, czy nie ma jakichś fanfików dotyczących Pani de Monsoreau.
Tu są dwa, wyglądają ciekawie, bo w jednym pojawiają się Henryk III/Caylus, a w drugim Henryk III/Chicot, niestety oba opowiadania są po rosyjsku, więc nie do czytania dla mnie. Razz

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Jest jeden po angielsku, gdzie występują Chicot i De Bussy, nie czytałam.
[link widoczny dla zalogowanych]

Esfir

Stęskniłam się za pieszczoszkami Henryka III i Chicotem. Very Happy

O ile parę lat temu dziwiłam się nieco Łysiakowi, który twierdził, że głównym bohaterem Pani de Monsoreau był Chicot, nie Bussy, to teraz mu przyklaskuję! Smile

Chicota zawsze uwielbiałam, ale teraz wyraźniej widzę, że Łysiak miał rację - tak główne postacie to Chicot i Henryk III. Very Happy

Skądinąd moi ulubieńcy.
De Bussy był smaczny, jednak wolę tamtych dwóch panów. I wątek miłości Ludwika do Diany był jednak słabszym motywem niż dworskie intrygi. W wydaniu Chicota nie lubiłam jedynie wątku Gorenflota, który mnie nudził, acz miał znaczenie fabularne.

Aha, Chicot był Gaskończykiem... Very Happy

Ada

Esfir

A, tak...
Mówisz, masz. Twisted Evil

Smacznie tu nie wygląda... Razz

Już to kiedyś wrzucałam, ale nie zaszkodzi drugi raz. Wink

Ada

Mnie to bardzo bawi. Wiem, że kiedyś wrzucalas bo to właśnie tego posta miałam przed oczami. To takie rozczulające zarazem.

Esfir

Oprócz znanej nam rosyjskiej wersji powstały jeszcze 2 francuskie adaptacje Pani de Monsoreau.
1. Serial z 1971.
Diana de Meridor i Ludwik de Bussy. Wydają się nawet dość.

2. Film z 2008.
Diana de Meridor i Ludwik de Bussy. Oboje nietrafieni. Razz

Diana i jej małżonek, hrabia Brian de Monsoreau.

Więcej fot tutaj - [link widoczny dla zalogowanych]
Nie wiem, jak Wy, ale oceniając na podstawie samych wizualiów wolałabym pana de Monsoreau od de Bussy'ego. Razz

Ada

Diana z pierwszej fotki jest najlepsza. Ładna, ale nie taka "śnięta ryba".

De Bussy obok jako tako. Chociaż nikt nie dorówna Saszy. Reszta masakra.

Esfir

Jasne, Saszka najlepszy. Wink

Przydałoby się zrobić nową ekranizację Pani de Monsoreau, ale tej rosyjskiej chyba nic nie pobije. Może tylko wkurzała mnie Diana.
Bo Brian, nawet mimo tego że stary, to grą aktorską się naprawdę bronił.
A ta scenka, gdy Diana, Ludwik i Franciszek oszukiwali rannego Monsoreau była miodna. Very Happy

Ada

Diana była wkurzająca. Włosy za jasne i się tak świeciła. Chyba miała więcej makijazu niż Iza jako Helena.

Ja uwielbiam tą lwia grzywę Saszy. Jaki De Bussy miał piękne włosy.

Esfir

Tak, tapetę miała straszną! I zupełnie nieadekwatną do epoki. Razz

A na żywo to rasowa kobieta. Z naturalnymi, ciemnymi włosami i bez kilograma makijażu jej dużo lepiej.

Ada

Jak już kiedyś wspominałam moja ulubienica i piękna kobieta, która podziwiałam była inna aktorka. I jak ładnie pasowała do Saszy.

Esfir

Niestety w książce i serialu została żoną kogo innego. Ale źle nie trafiła. Wink

Jednak ona niezbyt pasowałaby do roli Diany, bo książkowa Pani de Monsoreau miała, o ile dobrze pamiętam, jasne włosy.

Właściwie u Dumasa nie widzę chyba żadnej kobiety, która urzekłaby mnie jako postać literacka.
Na pewno odpadają Milady, Henrietta, Luiza, Marie de Rohan, Diana, Margot, Pani prokuratorowa ( Very Happy

), Helena, Batylda...
Nie wiem co z Mercedes, musiałabym przeczytać ponownie HMC.
Anna Austriaczka była dobrze nakreślona, ale nie czułam do niej jakiejś większej sympatii.
Lubiłam jedynie Annę de Longueville. Tu byłabym skłonna przyznać, że jej absztyfikant (jeden z wielu) miał dobry gust. Wink

Za to postacie męskie się Dumasowi udały! Very Happy

Daruję sobie wyliczankę. Wink