 |
www.domogarov.unl.pl - FORUM Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:54, 16 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Ja kibicowałam zawsze Cezarowi dopóki nie zaczął lecieć na siostrę. I chociaż o tym wiedziałam,że tak się stanie to jednak strasznie mi się nie podobało. Juana polubiłam dopiero w "Victorii", zajebiście tam wygląda. Również jego drugi filmowy brat jest ekstra.
W "Domu dusz" jest wiele wątków i chociaż film jest smętny to jak jest okazją to go oglądam. Irons jest tam kawałem drania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:17, 16 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Ptaszyno, haha, doceniam cytat i wszelkie konotacje z nim związane.
W takim razie moje słowa będą całkowitą herezją dla Ciebie: zdecydowanie wolałam Juana, Cesare mnie irytował. Ewidentnie serial pisany był pod kardynała, jaki to on wspaniały i w ogóle, a książę Gandii został przedstawiony w złym świetle. Nawet mimo tego Juan wydał mi się ciekawszą postacią.
Ado, też oglądałam "Victorię" i głównie dla księcia Ernesta! David Oakes również tam zagrał świetnie. Ernest miał trochę paralel z Juanem.
Obaj wyglądali fajnie, chociaż wizualnie wolałam chyba Juana. Bo długie włosy i ładne ciuszki. Te faworyty u Ernesta i cała XIX-wieczna moda nie teges...
A księcia Alberta nie lubiłam, sztywny jakby kij od miotły połknął.
Niestety Ernesta w 3 sezonie już nie było.
Tak, Irons zagrał niezbyt przyjemnego gościa w "Domu Dusz", wyszło mu to nader dobrze, ale wg mnie były jego inne lepsze role.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Esfir dnia Pią 22:19, 16 Paź 2020, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
EMockingbird
Kompan
Dołączył: 03 Wrz 2018
Posty: 1302
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:51, 16 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Wiesz, Esfir, główną wada Postaci Juana jak dla mnie była jego bezmyślności. On po prostu chciał się popisać, był tym ukochanym i rozpieszczonym dzieckiem, który tylko używał słów jak rodzina, ale chyba tego dobrze nie rozumiał. Tymczasem Cezara przedstawiono jako myślącego, już miał u mnie plus.
Chociaż oczywiście show i tak skradł Papież i jego „wiemy co myślisz!”. (Ogólnie liczba mnoga). Potem były Gulia (czy jak się ją pisze) i Vanozza (? No matka dzieci).
A co do romansu z siostrą... moja moralność upadła tak nisko, ze niech Cezar sypia z kim chce, ale dalej podbija świat 😇
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:09, 17 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Ptaszyno, właśnie mam żal o to do twórców, że Juana przedstawiono jako rozpieszczonego i tchórzliwego faceta, a Cezara jako tego niby lepszego. Np. historycznie udział Juana w bitwie pod Forli nie miał miejsca! A tym samym jego zachowanie wtedy... Po co było tak upadlać Juana kosztem Cezara? Obiektywnie Cezar był gorszym człowiekiem moralnie niż Juan, popełnił więcej złych uczynków i zbrodni.
Słowo "bezmyślność" zamieniłabym na "lekkomyślność", to synonimy, ale dla mnie mają inny ciężar znaczeniowy. Juan głupi nie był, umiał myśleć.
Zresztą mam wrażenie, że ta jego brawura i złośliwość to była tylko przykrywka, a w głębi duszy miał kompleks wobec brata, wręcz był spragniony miłości i chciał być doceniony przez rodzinę.
Zawsze mnie porusza ich dialog:
J: Do you love me?
C: I would kill for you.
J: But do you love me?
C: As I love myself.
J: These days it's not a lot.
C: You're observant.
J: But you love your family. And the family name. Borgia.
Dla mnie to duża zasługa Oakesa, że ze scenariusza tej dosyć niewdzięcznej postaci potrafił wykrzesać jego ludzką twarz i wielowymiarowość. Zresztą wizualnie Oakes mi się bardziej podoba niż Arnaud. Ma w sobie coś seksownego i wspaniały, ciepły głos.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Esfir dnia Sob 12:12, 17 Paź 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
EMockingbird
Kompan
Dołączył: 03 Wrz 2018
Posty: 1302
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:18, 17 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Ja niestety nie widziałam tej wielowymiarowości, od początku Juan był u mnie skreślony, więc nawet dobrze się mu nie przypatrywałam. I czy ludzką twarz? Oni wszyscy byli boleśnie ludzcy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:18, 17 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Ludzką, jak najbardziej - w tym sensie, że oprócz złych cech miał też dobre lub niejednoznaczne, jego bezbronność momentami była dobrze pokazana.
I owszem, oni wszyscy byli ludzcy - w znaczeniu, że mieli swoje słabostki, jednak Cezar wydawał się mi się najmniej interesujący z nich wszystkich. Być może to też kwestia sztywnej gry aktorskiej Arnauda.
Papież był rewelacyjny, to jedna z najlepszych ról Ironsa.
Vannozza także była dobra.
Jako że uwielbiam wszelkie bloopersy, wrzucam z 1 sezonu:
https://www.youtube.com/watch?v=hYKcxIzTaXk
"King Ferrari" i scenka na dworze króla Neapolu najlepsze!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:32, 17 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Ja polecam seriale "Filary ziemi" i " świat bez końca". Książki też.
W obu adaptacjach gra David Oakes. Ten drugi jest kontynuacja tego pierwszego 200 lat później. To tam go poznałam. Był zły i go nie lubiłam. Potem zobaczyłam go w Biegach o nadal go nie lubiłam. Następnie zobaczyłam go w " Victorii" i tam był cudny. Ta XIX wieczna stylizacja i maniery mu pasowały.
A kto wie,że David zagrał w polskim filmie? Nawet mówi w nim po polsku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:52, 17 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
"Filary ziemi" próbowałam obejrzeć właśnie dla Oakesa. Dla mnie okropny serial, nie zdzierżyłam całości. Ale rola Davida fajna, świetnie zagrał tam bydlaka.
Podobnego sukinsyna zagrał w "Białej Królowej". Ten serial też kiepski, ale rola Oakesa świetna, chyba nawet lepsza niż w "Filarach".
Wiem, że grał w polskim filmie o nastolatkach, "Studniówka" się to chyba nazywało.
Jeśli masz ochotę obejrzeć jakieś inne produkce z nim, to super zagrał w "Truth or Dare" z 2012 (polski tytuł to jakieś nieporozumienie), niestety również paskudnego typa. Tam był we współczesnych ciuchach. Sam film średni, ale dla Davida obejrzeć warto.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:07, 17 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
On zazwyczaj gra paskudnych typów.
Tak, grał w "Studniówce". Totalna szmira mimo wielkich nazwisk w tym i Olbrychskiego. Ale śmiesznie było patrzeć jak próbował mówić po polsku. I w dodatku mówi chyba w 90% po polsku, a nie jedno zdanie. I mimo problemów mówi całkiem zrozumiałe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:49, 17 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Tak mi się wydawało, że ta "Studiniówka" niewarta oglądania.
Jednak na plus, że David próbował po polsku gadać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
carmen
Kompan
Dołączył: 04 Lip 2019
Posty: 1172
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce/ Kraków
|
Wysłany: Sob 20:26, 17 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
niko dziękuję za polecenie "życie ukryte w słowach", zapada w pamięć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nika
Kompan
Dołączył: 27 Cze 2017
Posty: 10423
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:54, 18 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
carmen napisał: | niko dziękuję za polecenie "życie ukryte w słowach", zapada w pamięć |
Polecam się na przyszłość, gdybyś potrzebowała jakiegoś smutnego filmu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
carmen
Kompan
Dołączył: 04 Lip 2019
Posty: 1172
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce/ Kraków
|
Wysłany: Nie 13:39, 18 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
nika napisał: |
Polecam się na przyszłość, gdybyś potrzebowała jakiegoś smutnego filmu. |
będę pamiętać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:15, 25 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Jak ktoś lubi szekspirowskie klimaty (ja nie, czasem robię wyjątki) to polecam "Anonimous". Klimatyczny i ciekawy. Historia Szekspira z innej perspektywy. Co by było jakby to nie on był autorem swoich dzieł? W filmie mamy jedną z tez.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:10, 25 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Lubię Szekspira, więc może zerknę kiedyś. Gorzej z tym, że niezbyt mnie interesuje okres elżbietański w Anglii i jakoś unikam filmów o tej tematyce (dosyć oblatana w kinematografii od jakiegoś czasu).
Jeśli chodzi o historię Anglii, warto obejrzeć serial "Karol II - Władza i namiętność" (tytuł okropny ) z Rufusem Sewellem w roli głównej. Sam serial mnie trochę rozczarował, ale ogółem jeden z lepszych. No i Rufus!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|