www.domogarov.unl.pl - FORUM

Ada

Spokojnie Tosco. To jest alternatywna rzeczywistość, a nie ksiazka na poważnie. Oczywiscie, ze w książce jest informacja, że ościenne państwa nie patrzyły na to dobrze. I nie było łatwo utrzymać sie w starych wierzeniach kiedy łaciński Bóg robi sie coraz bardziej popularny. A nie pomyślałaś, że wiara chrześcijańska mogła się tak szybko nierozprzestrzeniać?

To nie Kroniki Państwa Polskiego tylko przygodówka.

EMockingbird

A ja mam uwierzyć, że jest logika w posyłaniu kogoś kto na polityce się nie zna, by negocjował pokój?!
Czepiasz się tak bardzo "braku logiki" w tych książkach, ale to nie jest książka o logice tylko FANTASTYKA!

Polega ona na kreowaniu świata przedstawionego, który w całości, lub w części różni się od rzeczywistości, na przykład przez dodanie elementów nadnaturalnych, lub stworzonej przez autora technologii. Można ją też uznać za właściwość elementu fikcji literackiej, lub innej, sprawiająca, że choć czytelnik uznaje go za niezgodny z przyjętymi przez niego kryteriami empirycznej rzeczywistości i wedle jego najlepszej wiedzy nieposiadający odpowiednika w świecie pozaliterackim oraz nieobecny w tekstach, które uznaje za realistyczne, godzi się w ramach literackiej gry uznać go za prawdopodobny (choć niewiarygodny) w obrębie konstruowanej fikcji i decyduje, że nie narusza on spójności narracji.

Fantastykę cechuje duża swoboda w zakresie konstrukcji świata przedstawionego i postaci bohaterów(...) - wikipedia.

JA JUŻ NAPRAWDĘ ZROZUMIAŁAM, ŻE NIE PRZECZYTASZ TYCH KSIĄŻEK, ŻE NIE ODPOWIADAJĄ ONE TWOIM GUSTOM I OCZEKIWANIOM ORAZ ZNAM POWODY DLACZEGO TAK JEST. Nie mam jeszcze stwierdzonego Alzhaimera, żeby przypominać o tym w co drugim poście.
Ada, w przeciwieństwie do Ciebie, uznała, że książki nie są, aż tak tragiczne, za to szczerze przyznała, że arcydziełem nie są. NO I NIE SĄ, ja to też powiedziałam.
Ale widocznie należe do kategorii "głupiutkich nastolatek z burzą hormonów", które jarają się jakimiś randomowymi facetami, nie mają nic przeciwko "braku logiki" w książkach, których zadaniem jest odprężenie czytelnika. Nie zapominajmy, że jestem też desperatką.

No i widzisz, muszę wziąć DWA świeżaki, niko! A potem musimy iść na miasto, żeby ogarnąć Twój Ideał mężczyzny, ojca i... no Wink

Aaaa! Ado! Jak tam przypadł Ci do gustu sam Mieszko? Bo ja jednak straciłam serce kompletnie dla Swarożyca Very Happy

(co się będę ograniczać Very Happy

) PS. Czy troszkę zaspoilerowałam Ci, Ado, przez przypadek? Jeśli tak, to przepraszam.

nika

EMockingbird

Tosca

Ada

Zaspojlerowalaś trochę Ptaszyno. Smile

Mieszko jest ok, ale nie podoba mi sie to jego prawdziwe wcielenie. Wolałabym by był zwyczajny. Aaa mnie sie spodobał Radek. Znaczy się Radomir. Lubie takich erotomanów co trzymają rece przy sobie jeśli powie się im NIE. I staja się kumplami.

Ostatnio czytałam poważne i ciezkie tematy. Więc ta tematyka to dla mnie zabawa.
Próbowałam kiedys czytać E.L. James. Na filmie sie śmiałam do rozpuku, a w książce nie mogłam przebrnąć przez kilka stron. Opisy były tak głupie. To dopiero grafomania.
Z ciekawości sięgnęłam też po Blankę Lipinską. Sama autorka nawet mowi, że to nie jest powazna literatura. Ma bawić. Owszem jej ksiazki są głupiutkie. I chociaz nigdy do nich nie wrócę to jednak się bawiłam czytając.

Tosca

nika

EMockingbird

Bo poza smalcem, to Pan Dareczek równy gość. Pralkę naprawi, zlew naprawi...

nika

Ada

nika

Tosca