 |
www.domogarov.unl.pl - FORUM Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:59, 04 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Dziękuję, jeśli coś uda mi się jeszcze wyszperać, to się z Wami podzielę. Uzależniłam się od Muszkieterów.
Jeśli chodzi o dopasowanie Twoich ulubieńców, do jakich wniosków doszłaś? Chętnie bym się dowiedziała!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:04, 05 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Dodam jeszcze, że podoba mi się Simon Ward w roli Lorda Buckinghama (adaptacja z 1973).
Podobieństwo do oryginału z obrazu Rubensa widoczne!
źródło fotki - [link widoczny dla zalogowanych]
Ale najbardziej uderzające podobieństwo do historycznego pierwowzoru to Peter Capaldi jako Richelieu (serial BBC)!
Wygląda jakby zszedł z obrazu de Champagne'a.
źródło fotki [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:03, 05 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
I jeszcze jedna ciekawostka.
Jest jeszcze rosyjska adaptacja "Hrabiego Monte-Christo" z 1988.
Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam tam znajome nazwiska i twarze!
Michaił Bojarski grał Fernanda Mondego, Jewgienij Dworżiecki Alberta de Moncerf i młodego Edmunda Dantesa. Niestety dojrzałego Hrabiego odgrywał Wiktor Awilow, który grał... Mordaunta w rosyjskiej adaptacji "W 20 lat później"! Na Mordaunta ze swoją cokolwiek szpetną (proszę o wybaczenie! bo aktor dobry) facjatą idealnie pasował, ale na Hrabiego Monte-Christo niet! Brrrr....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:51, 06 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
To znowu ja, muszę przestać, bo ten temat stał się moim monologiem.
Wpadłam tylko, żeby się podzielić z Wami uroczym fanfikiem na temat Atosa i Aramisa (moje ulubione zestawienie...) napisanym przez Thistle of Liberty - [link widoczny dla zalogowanych]
Opowiadanie dzieje się przed akcją TM, ale w moich oczach ma nieco charakter profetyczny zwłaszcza w kontekście WdB.
Atos i Aramis są mniej więcej zgodni charakterologicznie z książkami, chociaż jedna rzecz się nie zgadza Aramis wg Dumasa płakał tylko raz w wieku ponad 50 lat, ale grzechem byłoby na to narzekać, bo to klucz tego opowiadania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:38, 06 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Esfir napisał: | To znowu ja, muszę przestać, bo ten temat stał się moim monologiem. |
Spokojnie, Esfir. Doskonale Cię rozumiem. Mam tak samo, gdy chodzi o Jacka lub Nikitę ( mogłabym o nich rozprawiać godzinami), a Jurko też depcze im po piętach.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Sob 16:00, 06 Mar 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:49, 06 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Nie było mni chwilę. A tutaj tyle wspaniałość. Wrzucaj ile możesz. I ile nie możesz też. .
Ten Buckingham z 1973 jest niezły.
Ja wybranym dk ten roli Richarda Madsena lub Henrego Cavilla.
Mojego teamu jeszcze nie ustaliłam. Nie mogę się zdecydować mto bardziej pasuje. Czy dopasowywać aktorów po40tce do tych starszych wersji czy brać tych koło 60tki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:50, 07 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Tosco, mam nadzieję, że Was nie zamęczę.
Ado, ok, zatem strzeżcie się!
Wg mnie możesz skompletować dwie grupy - panów ok. 40stki i tych ok. 60stki.
Chociaż dobrze byłoby brać pod uwagę też tych ok. 50 lat jako zgodnych z wiekiem w WdB (z wyjątkiem Atosa, który miał 60tkę).
Ani Madden ani Cavill nie są w moim typie, chociaż obiektywnie są ładni. Jednak nie bardzo mi pasują na Buckinghama, on miał jednak bardziej delikatną urodę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Esfir dnia Nie 1:01, 07 Mar 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:30, 07 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Esfir napisał: | Tosco, mam nadzieję, że Was nie zamęczę.  |
Wrzucaj śmiało, co tylko Ci się podoba.
[link widoczny dla zalogowanych]
Trafiłaś w mój gust, Esfir. Simon Ward pod względem urody jest bardzo w moim typie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:06, 08 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Cieszę się, że Ci się Ward podoba. Jako Buckingham został ładnie ucharakteryzowany.
Szperam po fanfikach muszkieterskich, ale mało które koncentrują się na książkach, większość dotyczy serialu BBC. To miłe, jednak wolałabym książkowych bohaterów.
Bardzo mnie ciekawi, którego z wykreowanych przez siebie Muszkieterów najbardziej lubił sam Dumas. Przecież pisarze również miewają swoich faworytów, co czasem da się nawet wyczuć w ich powieściach. U Dumasa nie jestem w stanie tego stwierdzić na podstawie samych książek, bo on całą czwórkę darzył sympatią. A nie dotarłam do źródeł pozaksiążkowych (listy, wypowiedzi Dumasa), które by to wyjaśniały.
Wiecie coś może na ten temat?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:26, 08 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Biorąc pod uwagę ile bab w życiu miał Dumas myślę,że jego ulubieńcem był Aramis. Skoro Wołodyjowski był alter ego Sienkiewicza z powodu wzrostu to Aramis pewnie dostał miłostki i łatwość ich zdobywania po pisarzu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:05, 08 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
To jest możliwe. A także fakt, że Aramis jako jedyny przeżył z całej czwórki. Aczkolwiek w tym wypadku może Dumas chciał tylko pokazać, ze ludzie o smykałce do intryg i talencie dyplomatycznym, potrafiący spaść na 4 łapy zwyczajnie żyją dłużej niż prawi i prostolinijni szlachcice.
Jak interpretujesz ostatnie słowa d'Artagnana? Jestem ciekawa Twojej opinii. Mam swoją, ale w sieci spotkałam dwie hipotezy.
Z drugiej strony, Dumas miał też sporo z Portosa, tuszę oraz zamiłowanie do blichtru i obżarstwa.
Zastanawiam się co te wszystkie babki widziały w Dumasie. Inteligentny i bogaty (niestety zaraz wszystko przeputał) owszem był, ale urodziwy to nie bardzo (może jedynie za młodu). Miał skubany łatwość w bajerowaniu kobiet mimo wątpliwych walorów wizualnych. Jednak w jakim stopniu te babki go kochały, a w jakim stopniu chciały się ogrzać w blasku jego sławy i pieniędzy to już materiał na dłuższą dyskusję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:56, 08 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Dumas patrząc po rycinach i zdjęciach raczej był korpulentny. Ale może miał dobry bajer?
Simon Ward był cudownym Buckingamem.
I idąc tym tropem znalazłam jego następcę jeśli krecilabym film. Chociaż tych co wcześniej podałam nadal bym chciała.
Ale może on się wpisze i w wasze gusta?
Przystojny, młody, Anglik i mający wasze ulubione cechy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:16, 08 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Ten aktor, jakby go dobrze ucharakteryzować, to faktycznie pasowałby na Buckinghama. Ale Warda nie pobije!
Tak się zastanawiałam, skąd go znam. Szukałam w Google, Leo Suter grał Drummonda w Victorii! Lubiłam tam jego postać, miał niezłe, komediowe wstawki.
Przystojny z niego chłopak, ale nie powala mnie na kolana. On czasem wygląda ładnie, czasem brzydko w zależności od ujęcia.
Zresztą, jak sama wiesz i podzielasz moją opinię, w Victorii patrzyłam maślanymi oczkami tylko na księcia Ernesta.
David Oakes od dawna mi się szalenie podoba. I to w różnych rolach. Świetnie gra, jest przystojny, bardzo inteligentny, ma chyba dobry charakter i poukładane w głowie (sądząc po wywiadach).
Ps. ze światowych plotek nie wiem, czy wiesz, że jego dziewczyną jest Nathalie Dormer? Margaery z GoT! Wg mnie świetnie do siebie pasują.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Esfir dnia Pon 20:20, 08 Mar 2021, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Kompan
Dołączył: 22 Cze 2017
Posty: 13135
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:42, 08 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Ja Oakesa pierwszy raz widziałam w "Filarach ziemi* i tam grał podłego gościa i go nie lubiłam. Potem był w Borgiach i znów go nie lubiłam. Dopiero w "Wiktorii" mi się spodobał. Leo Sutera nie pamiętam z tego serialu. Ale teraz oglądam z nim inny (kadr że zdjęcia) i wygląda tam cały czas świetnie. Simona Warda nikt nie pobije (Orlando Bloom to była porażka aktorska i wizualna), ale Leo dałby radę.
Nie wiedziałam,że Natalie jest w związku z Davidem.
Co do wersji z 1973 to mimo pewnych niedociągnięć aktorskich to najbardziej mnie razi Michael York. A lubię tego aktora. Denerwuje mnie w tej roli. Nie był dość urodziwy i jest takim wioskowym głupkiem. D'Artagnan nie był typem naukowca, ale zrobili w nim w tym filmie kretyna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:10, 09 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
David zauroczył mnie już w "Borgiach", wbrew opinii większości byłam od początku w #team Juan. Cesare nigdy mnie nie ruszał.
"Filarów..." w całości nie obejrzałam, zanudził mnie ten serial, David zagrał tam istotnie takiego skończonego gnojka.
Podobała mi się jego kreacja w "Białej królowej", też zagrał raczej wrednawą postać, ale miała sporo cech Juana, więc nawet lubiłam. Tego serialu też nie widziałam w całości, raczej kiepski, podobnie jak "Filary".
Orlando Bloom jako Buckingham, łeee. Nie lubię Blooma - ani aktorsko ani wizualnie. Orlando mi się nigdy nie podobał, nie podzielałam zachwytów nad Legolasem te niemal 20 lat temu. Co gorsza, Luke Evans, który grał Aramisa w tej wersji wyglądał podobnie do Blooma, dramat!
Zgadzam się z Tobą, Michael York był straszny jako d'Artagnan. Wypadł jak totalny głupek. A szkoda, bo książkowy d'Artagnan mimo wybuchowego charakteru i braków w edukacji był naprawdę inteligentny. Może nie było to widać tak bardzo w TM, ale w dalszych książkach niemal dorównywał inteligencją i przebiegłością Aramisowi, a to mówi za siebie.
Nie podobał mi się też Frank Finlay jako Portos. Zupełnie nie pasował do postaci. Jedynie Atos, Aramis, Buckingham i Milady byli w miarę ok. Aha, Rochefort też uszedł, ale do Warrena się nie umywa, mimo iż to był sam Christopher Lee!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|