 |
www.domogarov.unl.pl - FORUM Forum polskiej nieoficjalnej strony poświęconej twórczości aktora Aleksandra Domogarova
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:49, 22 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Esfir napisał: | A już się ucieszyłam, Tosco, że Atos jednak przestał być Twoim ulubieńcem na korzyść Darta.  |
I masz rację Esfir, bo Dart jest w moim rankingu wyżej niż Atos ( przynajmniej na razie. Ostateczną decyzję podejmę po przeczytaniu "Wicehrabiego". Do Aramisa też nie jestem uprzedzona. Z czwórki bohaterów zawsze najmniej lubiłam Portosa i to się nie zmieniło. Portos z charakteru jest bardzo podobny do ... braci Bukojemskich. Typ niezbyt inteligentnego osiłka o złotym sercu, który dla przyjaciół zrobi wszystko.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Wto 18:26, 22 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:03, 22 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Całe szczęście, że Dart jest jednak u Ciebie wyżej! To pocieszające, Tosco, że nie zawsze ideały są u Ciebie na 1 miejscu.
Też najmniej lubiłam Portosa, ale w WdB go bardziej doceniłam, tę jego właśnie wzruszającą ufność w przyjaciół i lojalność. Co ci przyjaciele niestety skrzętnie wykorzystywali. Zarówno Dart, jak i Aramis. Szkoda tylko, że rozumu Portosowi niezbyt przybyło...
Śmierć Portosa i późniejsza reakcja Aramisa na nią mnie bardzo poruszyła. Bardziej niż śmierci pozostałych bohaterów.
Sama intryga z udziałem Muszkieterów w WdB była świetna, a nawet genialna - to dzięki niej oceniłam tę powieść najwyżej, jak tylko się da. Szkoda tylko, że mnóstwo kart powieści zajmowały sercowe rozterki Ludwika XIV, Ludwiki de la Valliere, Raula, de Guiche'a... Zmulało mnie to momentami. Dla mnie te wątki można było spokojnie znacznie zredukować.
Niestety Dumas i/lub Maquet ewidentnie pisał to pod publikę oraz żeby zarobić na każdej linijce tekstu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Esfir dnia Wto 18:04, 22 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:25, 22 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Co do D' Artagnana... ( uwaga będzie laurka).
Darta polubiłam już od początku drugiego czytania, praktycznie od sceny jego pożegnania z rodzicami. Zobaczyłam w nim sympatycznego chłopaka, który choć biedny, chce wyrwać się z rodzinnej Gaskonii i zrobić karierę w Paryżu. Właśnie podobnej sceny brakuje mi u Sienkiewicza w odniesieniu do Jana Skrzetuskiego.
Zaczęłam mu " kibicować" w jego dążeniach i ucieszyłam się, że Atos tak szybko go zaakceptował- traktował niemal jak syna i wysoko cenił: To najtęższa głowa z nas wszystkich i jeśli chodzi o mnie, będę mu posłuszny" ( Atos o Darcie w TM). Potężny hrabia de La Fere nie traktował Darta z góry.
Bardzo ważna w moim odbiorze tej postaci była scena w klasztorze i śmierć Konstancji, która umarła na jego rękach.. Ta scena mną wstrząsnęła, gdy pomyślałam sobie, co Dart musiał przeżyć ( oj, za ostro oceniłam zachowanie Jana na zgliszczach Rozłogów, stanowczo za ostro. Dalej było tylko gorzej. W20LP widzimy, że Dartowi nie powiodło się w życiu. Nie założył rodziny, ani nie zrobił jakiejś oszałamiającej kariery. Po dwudziestu latach nadal jest porucznikiem muszkieterów ( awans dostał pod koniec TM)
Dart rozczarował się także co do swoich młodzieńczych ideałów: "Utracił już ufność młodości, a doświadczenie ukazało mu całą wagę minionych wydarzeń. Wiedział czym jest wielkość książąt i majestat królów, przywykł do zachowania przyzwoitej odległości między swoim miernym stanem a wybrańcami fortuny i urodzenia. Niegdyś zbliżył się do Anny Austriaczki jak młodzieniec składający hołd kobiecie. Dziś było to już co innego: szedł do niej jak idzie szary żołnierz do wielkiego wodza". Los Darta i pozostałych muszkieterów również jest świetną ilustracją powiedzenia, że łaska pańska na pstrym koniu jeździ. A wiecie przecież, że bohater, którego autor niesłusznie gnębi często może liczyć na moją sympatię. Lubię Darta i współczuję mu, mam nadzieję, że się nie rozczaruję.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tosca dnia Wto 18:27, 22 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:26, 22 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Odnośnie młodzieńczych ideałów - cala czwórka z wiekiem z nich się wyleczyła, jedni w mniejszym, drudzy w większym stopniu.
Rodziny nie założył żaden z nich, oprócz Portosa. Portos mnie zadziwia, gdyż jemu powiodło się chyba najlepiej. Uzyskał stabilizację - miał żonę, pewnie mu krwi sporo napsuła, ale mająteczek niezły zgromadził, łącznie aż trzy zamki, tyle nawet Atos nie miał. Wiódł sobie w nich stateczne życie, obrastając w tłuszczyk i wymyślając różne zabawy (opis rozrywek każdego dnia w jego włościach w WdB był niesamowity).
Atos wycofał się z życia publicznego, jego życiem był tylko syn.
D'Artagnan później związał się z karczmarką zajazdu "Pod Wesołym Tłuczkiem", ale była to czysto interesowna znajomość - z jego strony i jej chyba też. Na kapitanat czekał baaaardzo długo, ale w końcu się doczekał. Został nawet hrabią na kilka lat przed śmiercią, zawsze coś.
Jeśli chodzi o Aramisa - on zrobił z pewnością największą karierę spośród nich wszystkich, zarówno pod kątem godności świeckich, jak i duchownych. Rodziny z oczywistych względów nie miał. Życie miłosne miał wprawdzie bardzo bogate, ale czy z jego strony było to prawdziwe zaangażowanie czy wyrachowanie?
Dart się przejechał na łasce pańskiej troszkę. Jako jedyny pozostał wierny królowi do końca. W końcu otrzymał za to nagrodę, jednak dość późno. Pozostali muszkieterowie byli chyba mądrzejsi, bo nie liczyli na podziękowania i zaszczyty od króla/Mazariniego i od dawna podążali własną drogą.
Więcej nie piszę, i tak ciutkę pospoilerowałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:38, 23 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Lekkie spoilery są przeze mnie mile widziane, Esfir, nie przejmuj się.
Jeśli chodzi o Atosa to nie dziwię się wcale, że po historii z Milady nie związał się już na stałe z żadną kobietą. Atos był człowiekiem honorowym i nie próbował potraktować Milady tak, jak de Vallombreuse próbował potraktować Izabelę, choć mógł tak postąpić. Atos bardzo dobrze wychował syna i za to ma u mnie bardzo duży "+" Uważam, że wielu mężczyzn mogło by się od Atosa tego uczyć. Z kolei na Darta wpływ miała zapewne tragedia w klasztorze ( Konstancja była jego pierwszą młodzieńczą miłością). To musiało go dobić psychicznie i pewnie bał się angażować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:56, 23 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Atos wychował syna aż za dobrze. Raul to taka młodsza kalka Atosa, tyle że o chyba słabszej konstrukcji psychicznej. Syn był jeszcze mniej odporny na miłosny zawód niż ojciec.
Atos, gdyby chciał, potrafiłby lawirować w tym gnieździe żmij, jakim był ówczesny dwór królewski, natomiast Raul nie miał zupełnie do tego smykałki. I tak nieźle, że go na tym dworze nie zjedzono.
Dlatego szanuję Darta i Aramisa, którzy potrafili się odnaleźć na dworze i jeszcze z powodzeniem meandrować w tym kłębowisku.
To jest sztuka, nie każdy to umie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:20, 23 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Esfir napisał: | Atos, gdyby chciał, potrafiłby lawirować w tym gnieździe żmij, jakim był ówczesny dwór królewski, natomiast Raul nie miał zupełnie do tego smykałki. |
I tak bywa, ale jak na razie jestem jak najlepszego zdania o Raulu. Zobaczymy, co będzie po przeczytaniu "Wicehrabiego..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:22, 23 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Raul pewnie dalej będzie Ci się podobał. Twój typ bohatera.
Od razu ostrzegę, że mimo iż WdB nosi jego nazwisko w tytule, samego Raula jest w powieści niewiele. Atosa też jest mało, ale w 1 części jeszcze ma się czym popisać, później usuwa się w cień. Dla mnie to akurat plus.
Najwięcej jest ofc Darta, Ludwika XIV i jego całego dworu. Nawet Aramis pojawił się dopiero w 1/4 powieści.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:44, 24 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Nadmienię jeszcze, że WdB można podzielić na 4 części z grubsza chronologicznie, czasem one się między sobą przeplatają.
Częściowo ten podział odzwierciedla podział powieści w angielskim wydaniu na 3 tomy.
1. Restauracja Stuartów - jest tam sporo Atosa i Darta, plus wątki angielskie. To może Wam się podobać. Mnie średnio. Było sporo akcji w stylu dawnych TM.
2. Zalążek intryg Aramisa oraz miłostek dworskich - tutaj już nadstawiłam uszu, znaczy oczu.
3. Miłostki i miłości króla, księżny Henrietty, Ludwiki de la Valliere, Raula i hrabiego de Guiche - nuuudy! Mimo wszystko to dobry rysopis psychologiczny tych wszystkich dworaków.
4. Właściwa intryga Aramisa, wątek Człowieka w Żelaznej Masce i końcówka powieści, zgrabne zakończenie całości Trylogii i historii naszych Muszkieterów - ooo, tu siedziałam jak na szpilkach! Najlepsza część.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Esfir dnia Czw 9:45, 24 Cze 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:09, 24 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Esfir napisał: | Najwięcej jest ofc Darta. |
Zapowiada się ciekawie, bo Darta polubiłam, Atosa mi trochę szkoda, bo mam do niego sentyment.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:59, 24 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Już to kiedyś pisałam, ale myślę, że Dumas chyba świadomie "dedykował" każdą część trylogii innemu Muszkieterowi.
W TM pierwsze skrzypce grali Atos i Dart, Atos z uwagi na mroczną przeszłość i charyzmę, dzięki której był nieformalnym przywódcą stadka, a Dart z prostego względu, że był głównym bohaterem.
W W20lp Atos ustąpił Dartowi, który tam kreowany był na przywódcę całej czwórki.
W WdB duchem sprawczym fabuły był zdecydowanie Aramis, chociaż Dart z racji bycia głównym bohaterem też odegrał w tym istotną rolę. Zaś Portos miał dwa przebłyski, został doceniony w jednej lub w dwóch scenach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:02, 24 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Esfir napisał: | W WdB duchem sprawczym fabuły był zdecydowanie Aramis, chociaż Dart z racji bycia głównym bohaterem też odegrał w tym istotną rolę. Zaś Portos miał dwa przebłyski, został doceniony w jednej lub w dwóch scenach. |
Skoro w WdB na plan pierwszy wysuwa się Aramis to może być ciekawie i kto wie, może Aramis bardziej przypadnie mi do gustu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:14, 24 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Byłoby mi bardzo miło, gdyby Aramis Ci przypadł do gustu, ale nie jestem pewna, czy tak się stanie.
On nie jest w typie Twoich bohaterów. Z drugiej strony, również nie przypomina ich antagonistów, to zupełnie inna jakość postaci. Nie mam do kogo go porównać, bo nie przypomina żadnej z innych postaci książkowych, o których tutaj dyskutujemy. To taki muszkieterski Machiavelli, mieszanka Richelieu i Mazarina, znakomitego umysłu, racji stanu, osobistej ambicji, pragnienia władzy i korzyści dla siebie.
Chociaż, skoro Dart Ci spasował, to kto wie, może Aramis również? Obaj mają w sobie dużo przebiegłości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tosca
Kompan
Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 7989
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:34, 25 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Esfir napisał: | Byłoby mi bardzo miło, gdyby Aramis Ci przypadł do gustu, ale nie jestem pewna, czy tak się stanie.
On nie jest w typie Twoich bohaterów. Z drugiej strony, również nie przypomina ich antagonistów, to zupełnie inna jakość postaci. Nie mam do kogo go porównać, bo nie przypomina żadnej z innych postaci książkowych, o których tutaj dyskutujemy. To taki muszkieterski Machiavelli, mieszanka Richelieu i Mazarina, znakomitego umysłu, racji stanu, osobistej ambicji, pragnienia władzy i korzyści dla siebie.
Chociaż, skoro Dart Ci spasował, to kto wie, może Aramis również? Obaj mają w sobie dużo przebiegłości. |
Zobaczymy, Esfir. Dart i Aramis mają w sobie dużo przebiegłości, to widać już we wcześniejszych częściach. Portos też jest interesowny. Największym idealistą jest zdecydowanie Atos, ale na środku oceanu to już przesadził.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esfir
Kompan
Dołączył: 16 Sty 2016
Posty: 1437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:15, 25 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Interesowność Portosa polegała na pragnieniu zaszczytów dla siebie bez mieszania w to innych, za to jego wciągano w różne gierki. Wyjątkiem był przykład Pani de Coquenard, którą Portos wykorzystał do finansowania swoich wydatków. Jednak później z nią się też ożenił i chyba zaspokajał jej potrzeby w wiadomych sprawach, więc narzekać chyba nie mogła. Tym bardziej, że była starsza od niego o 30 lat...
Natomiast Dart i Aramis nie mieli skrupułów, żeby przyjaciół i kochanki wykorzystać do swoich potrzeb. Bardziej wyrachowany w tym względzie był Aramis, przyznaję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|