www.domogarov.unl.pl - FORUM

Esfir

Myślałam kiedyś nad kandydaturą Hugha Dancy'ego, ale potem odpuściłam.
Właściwie na żadnego z Muszkieterów mi nie pasuje. Na Darta za młodu miał zbyt delikatną urodę (Dart, chociaż dzieciak, to miał orli nos, śniadą karnację i ciemne włosy).
Za to na Raula za młodu pasowałby. Wink

Teraz już nie bardzo, bo zmężniał, nie dziwota, skoro ma 46 lat. Razz

Mmm, Rufus jako Rochefort, oglądałabym! Very Happy

I pasowałby do książkowego rysopisu, czarne włosy, śniada twarz i wysoka sylwetka (no, są wyżsi od niego aktorzy, może bardziej wzrostem odpowiedni, ale to już szczegół).

Ada

Zastanawiałam się nad Evą Green w nowej ekranizacji. Jestem pewna, że jednak zostawią jej własny kolor włosów w roli Milady. Ale wpadła mi też do głowy myśl,że może jednak ku Twojej uciesze Esfir zmienia jej kolor włosów na blond. W końcu ona często ma farbowane włosy na planie. Chociaż wolę zazwyczaj jak aktorzy pasują do opisu to jak są fajnie dobrani (np Maime McCoy czy Żebrowski) to nie robię problemu,że nie są zgodni w wyglądzie z opisem swojej postaci. Mnie osobiscie Eva w roli Milady również nie będzie mi przeszkadzać jako brunetka to jednak nie jest całkiem pewne,że nie będzie blondynką.
W końcu już miała podobną rolę w wersji blond. I całkiem dobrze wyszło.

Esfir

To prawda, że wolę, gdy aktorzy są dobrani wizualnie do książkowych postaci, jednak w przypadku Evy już chyba lepsze byłyby jej naturalne ciemne włosy.
W tych blond wygląda bardzo sztucznie.

Ada

Esfir

Obecnie sceny do filmów TM są kręcone w Saint-Malo.
30-sekundowa sekwencja filmu wymaga kręcenia przez 5 h.

A tu, w trailerze innego filmu francuskiego, który wchodzi niedługo do ichnich kin, możecie zobaczyć Romaina Durisa.
[link widoczny dla zalogowanych]

Kurczę, niby ma wszystko, co trzeba, ale jakoś mi nie pasuje na Aramisa.
Dość staro i zbyt męsko wygląda nawet na Kawalera d'Herblay z późniejszych tomów trylogii.
Pewnie go jakoś tam dobrze twórcy ucharakteryzują w TM, jednak...

Esfir

Pochwalę się, takie cudeńko do mnie dziś przyszło!
5 tomów WdB! ❤️

Co więcej, udało mi się upolować dokładnie to samo wydanie, które już mam w przypadku Pani de Monsoreau. Ma ono już mniej więcej 100 lat. Very Happy

Ada

To będziesz miała piękny pakiet Esfir.

Oczywiście w oryginale. Podziwiam.

Tosca

Piękny komplet Esfir.

Esfir

Dziękuję Wam bardzo Dziewczęta! Smile

Esfir

Przeczytałam kilka książek Dumasa.
Poniżej mój subiektywny ranking:

1. Wicehrabia de Bragelonne (obecnie mój niekwestionowany król. Smile

Mimo pewnych mankamentów po 20 latach zepchnął z piedestału Hrabiego Monte-Christo)
2. Hrabia Monte-Christo (do przeczytania ponownie. Ciekawe, czy teraz też będzie mi się tak podobał jak dawniej)
3. Pani de Monsoreau (za Henryka III, Chicota i pieszczoszków!)
4. W dwadzieścia lat później (właściwie na równi z Panią de Monsoreau, za parę cennych pereł! Tak, scena w klasztorze i na Placu Królewskim)
5. Trzej Muszkieterowie
6. W pałacu carów (do dokończenia, pl wydanie jest urwane)
7. Józef Balsamo (jestem w trakcie lektury, po ponad połowie, humor zacny, ale całość trochę nudnawa)
8. Czterdziestu pięciu aka Królewski poseł (Ach, to Henrykowe i Chicotowe Margota cum Turennio! Very Happy

)
9. Królowa Margot
10. Kawaler d'Harmental
11. Kawaler de Chanlay aka Córka Regenta

Jaki jest Wasz ranking? Smile

Wychodzi na to, że przeczytałam 2 trylogie (Muszkieterską i Walezjuszy) i zaczęłam 1 pentalogię (Pamiętniki lekarza). Oj, jeszcze sporo przede mną.

Ada

Ciebie się nie da pokonać Esfir. Smile

Ja się przymierzam do HMC.

Tosca

Tak wysoka pozycja "Wicehrabiego de Bragelonne" w Twoim rankingu wcale mnie nie dziwi Esfir, bo Twoim ulubieńcem jest Aramis. Ja też bardzo lubię tę powieść, choć Raula tam tyle co kot napłakał, a to przecież on jest tytułowym bohaterem. Aramis nie zalicza się go grona moich ulubieńców, u mnie zdecydowanie wyżej jest trio: Atos, Dart i Raul. Ten ostatni bardzo przypomina mi Nikitę.
"Hrabiego Monte Christo" musiałabym sobie przypomnieć, bo czytałam go bardzo dawno temu. Panią de Monsoreau i Czterdziestu pięciu przeczytałam dzięki Tobie, bo podsunęłaś mi te powieści jeszcze wówczas, gdy byłyśmy tu we trzy razem z " Monique."

Esfir

Ado, haha, myślę, że dałoby się pokonać. Smile

Gdy zabierzesz się za HMC, to daj znać, jak Ci się podoba lektura.
Też powinnam to zrobić, ale jakoś nie mam ochoty na HMC na razie.

Tosco, cieszę się, że się skusiłaś na Panią de Monsoreau. Smile

Trzej wymienieni przez Ciebie panowie wpisują się w Twój gust. No, może Dart najmniej, gdyż miał w sobie sporo przebiegłości, ale miło, że i on się załapał do grona Twoich faworytów.
Z tej trójki najmniej lubię Raula, strasznie nudny był. Dla mnie mała liczba scen z Raulem to był akurat duży plus WdB. Twisted Evil

Podobny przypadek jest zresztą z Balsamo - jest tytułowym bohaterem powieści, a do tej pory niewiele jest scen z nim. Niemniej, w przeciwieństwie do Raula, widać, że Balsamo z ukrycia knuje i pociąga za sznurki.
Wg mnie powieść Józef Balsamo powinna mieć tytuł Intrygi Księcia de Richelieu i knowania Pani Du Barry. Laughing

To jednak zaleta, bo z księciem de Richelieu nie sposób się nudzić, stary dowcipniś, intrygant i błyskotliwy umysł.

Tosca

Darta polubiłam już od samego początku ponownego czytania TM. Zobaczyłam w nim sympatycznego choć biednego chłopaka podobnego trochę do Jacka. Podobało mi się też, że Dart był wśród tych, którzy próbowali wyciągnąć Konstancję z klasztoru. Dart ma swoje wady, ale go lubię.

Ada

Jakoś z HBC mi po drodze bo to zamkniętą całość i szybciej przeczytam. Na Muszkieterów mam mniejszą ochotę wiedząc,że jeszcze tyle przede mną. Wolę odświeżam serial póki co.

Ps. Myślę,że jednak nie da się Ciebie pokonać. Jesteś ekspertem w tej dziedzinie. Praktyczni i teoretycznie.